czyli coś w stylu helikoptera tylko wygląd ma przypominać batmobila
Brrr przypomina się niesmak po słynnym serialu z lat 60 :)
Ale ok, po aucie i motocyklu, jakaś latająca maszyna miałaby sens. Oby tylko umiejętność pilotażu przez Bruce Wayne'a miała sensowne wyjaśnienie w fabule.
BTW, skąd ta plotka?
Jeden z dźwiękowców, który "podobno" pracuje nad filmem (nazwiska nie pamiętam), podał na swoim Twiterze, że widział budowę dwóch czarnych helikopterów w podobnym desingu co Thumbler z poprzednich części.
Nie wiadomo, czy cokolwiek z tego jest prawdą, ale informacja w razie czego cieszy. Nawet bez fabularnych wyjaśnień skąd Wayne umie tym latać i gdzie to trzyma, może to zdecydowanie zwiększyć poziom "spektakularności" akcji, które w TDK były słabsze od tych z "Beginsa"...