Nie czepiając się szczegółów, całkiem wciągająca historia, bo zwodniczo naprowadza w koleiny na których łatwo się wykoleić. Ano jam obstawił, że główna bohaterka zostanie wrobiona przez swoja psiapsiółkę, a potem i tak pesymistycznie obstawiałem, że wszystko się sprzysięgnie przeciwko niej, no alem się pomylił, no ale (i) git.