Nie jest to wybitny film, ale obejrzeć można. Jest pozbawiony przesłania. Jest to typowy film karate, wraz z domieszką wątków mafijnych. Ogląda się szybko i przyjemnie. Raczej dla fanów filmów karate. Niezłe zdjęcia, muzyka też wporządku. Osoba głównego bohatera (a zarazem początkującego reżysera, którego to pierwszy...
więcejto ten film nie jest ;-).
Film jest wybitnie niskobudżetowy ;]. Widać np. że sceny z Buddą nakręcane są w tym samym mieszkaniu co sceny (chociaż właściwie to chyba była tylko jedna taka scena) z życia laski głównego bohatera.
Generalnie nie uważam, żeby sam fakt bycia niskobudżetowym szczególnie szkodził temu...