Dlaczego tak uważasz?

Pewnie z powodu scen w których Eva zamacza twarz w wodzie, a po zanurzeniu ukazuje się twarz Kevina (lub na odwrót)..?
W sumie ciekawe spostrzeżenie.

Gdzie tu masz spoiler człowieku? Po 1) to tylko hipoteza założyciela tematu a po 2) panuj nad sobą, może choć trochę.

To jest oczywiste, że syn wrodził się w matkę, bynajmniej ja to tak zrozumiałam.

Ta wdał się w matkę i nie ma w tym żadnej większej głębi. Tylko już tak abstrahując od tego, na litość kuźwa boską, BYNAJMNIEJ ma KOMPLETNIE inne znaczenie niż przynajmniej. Dzieci, nauczycie się znaczenia słowa zanim go użyjecie, bo chcąc zabrzmieć mądrze brzmicie idiotycznie.

Po pierwsze nie dzieci, a po drugie nikt nie kazał Ci interpretować mojego komentarza dosłownie. Pozdrawiam.

Po pierwsze nie chwaliłbym się, że nie dzieci, bo to stawia w jeszcze gorszym położeniu, a po drugie co tu do interpretowania? Przez prosty, za żadną interpretację się nawet nie brałem. Bez odbioru.

przekaz*

To o co Ci chodzi człeku? (Teraz) Bez odbioru. PS: Pytanie z tych retorycznych, nie odpowiadaj :)

Chodzi mu o to, że używasz słowa "bynajmniej" nie wiedząc, co znaczy.

Nie mam problemu z interpretacją swoich własnych słów, może to Wy nie rozumiecie mnie, po prostu..

...

A więc zdajesz sobie sprawę, że to co napisałaś, czyli

"To jest oczywiste, że syn wrodził się w matkę, bynajmniej ja to tak zrozumiałam"

Nie ma żadnego sensu? Bynajmniej i przynajmniej to nie to samo, wiesz? Bynajmniej to to samo co WCALE NIE. Trzeba po prostu umieć się przyznać do błędów.

Bynajmniej.

http://photos.nasza-klasa.pl/5041990/45/main/ed9b667a1e.jpeg

Ulala, przynajmniej Ty o tym wiesz :-)