PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=485802}

Musimy porozmawiać o Kevinie

We Need to Talk About Kevin
2011
7,4 102 tys. ocen
7,4 10 1 102113
7,7 65 krytyków
Musimy porozmawiać o Kevinie
powrót do forum filmu Musimy porozmawiać o Kevinie

Napisałem wcześniej wszytko ładnie i poetycko ale filmweb wywalił błąd wiec streszczę:

Eva chciała podróżować, spełniać marzenia. Zaszła w ciążę ale nie chciała tego dziecka
(widać to w kilku scenach).
Kevin urodził się ze świadomością popsucia mamie planów na życie, a w konsekwencji
bycia przez nią nie kochanym wiec od samych narodzin okazywał niechęć do niej.
Gdy skończył 16 lat (mógł być sądzony i osadzony) postanowił "uwolnić" matkę.
Jednak w końcowej scenie spytany "dlaczego?" odpowiada, że teraz nie jest to już dla niego
takie jasne. Nie mógł powiedzieć "bo myślałem, że mnie nie kochasz" - to by i ją zabiło.
Zrozumiał, że matka go kocha - w końcu przecież nie opuściła go (regularne widzenia
spędzane w milczeniu, przygotowanie pokoju).

I co wy na to?

ocenił(a) film na 9
persutm

Po pierwsze: o "przygotowywaniu pokoju" Kevin nie mógł wiedzieć. Po drugie: można dywagować, do jakiego stopnia winna jest w tym wypadku matka. Kevin na pewno ma skłonności psychopatyczne, jest niezdolny do empatii czy miłości. Myślę, że można spojrzeć na całą sytuację na dwa sposoby: oschła matka wpływała na Kevina, jej brak emocji przeniósł się na niego, albo niezdolny do emocji i nienawidzący matki Kevin, spowodował, że mimo matczynego instynktu i miłości, nie była w stanie okazać mu tych uczuć.
Sądzę jednak, że obie wersje są poprawne: Eva jest chłodną osobą, której plany pokrzyżowała ciąża. Być może byłaby w stanie przystosować się do nowej sytuacji, jednak jej syn, Kevin, nienawidzi jej od kiedy tylko stał się świadomy, nienawiść do matki to pierwsze świadome uczucie, jakie mu towarzyszy. Myślę, że nawet w kochającej rodzinie Kevin nie stałby się "normalny", chociaż to tylko spekulacje.

ocenił(a) film na 7
theratoma

....co do tej jego świadomości to bym się nie zgodził. W końcu weźmy pod uwagę Kevina jako noworodka... który dokazywał (ciągle ryczał) tylko matce.
A jeśli chodzi o przygotowany pokój to oczywiście, że o tym nie wiedział. Chodziło mi tylko o podkreślenie faktu, że matka go kocha. A miałem namyśli, że zrozumiał to dzięki spędzanym w milczeniu odwiedzinom, do których nikt przecież Evy nie zmuszał.

persutm

brak miłości rodziców? co wy pitolicie? znam wielu ludzi z patologicznych rodzin przy których jego dom to niebo, a nie są psychopatami, nie zabijają nikogo itp,
co wy za bzdury opwiadacie!