PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=485802}

Musimy porozmawiać o Kevinie

We Need to Talk About Kevin
2011
7,4 102 tys. ocen
7,4 10 1 102113
7,7 65 krytyków
Musimy porozmawiać o Kevinie
powrót do forum filmu Musimy porozmawiać o Kevinie

Takich psychopatów w stanach jest coraz więcej. Najpierw demoniczny dzieciak a potem zabójca biegający z bronią po szkołach lub kinach. Nic tylko pozbyć się typa na wstępie.

ocenił(a) film na 9
durisaz1

Ale Kevin nie był psychopatą. Matka go nie kochała to chciał żeby ona zauważyła go i poczuła jaki ból mu wyrządziła. I serio... Żeby zabić gówniarza od razu ?! To już lepiej siebie zabić, bo od razu i sami się wpakujemy. Trza mu okazać wyższe emocje, bo może to nie jest całkowicie wina jego matki, ale no ludzie jak można mówić gówniarzowi, że gdyby go nie było to było by lepiej ?!
Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
cblack

był psychopatą, skoro potrafił z zimną krwią zabić ojca, siostrę i te dzieciaki ze szkoły. Nie czuł wyrzutów sumienia, bo byli dla niego tylko pionkami w drodze do celu - tak postępują i czują psychopaci.

ocenił(a) film na 9

Ale gdyby nie niechęć matki do WŁASNEGO dziecka nic by sie nie stalo. I nie. On nie jest ani psychopatą, ani socjopatą!!!

użytkownik usunięty
cblack

Zapewne masz rację co do przyczyny, ale mylisz się co do samego Kevina. On jest psychopatą.

ocenił(a) film na 8
cblack

No nie wierzę. Ja jestem w stu procentach przekonana, że to jego wina od początku do końca. Współczuję tej kobiecie i nie wyobrażam sobie życia z kimś takim. Nie wiem jak to możliwe, że dziecko za nic faworyzuje ojca, a odrzuca matkę, ale jestem przekonana, że ewidentnie tak to zostało pokazane. Przecież ona by go kochała, gdyby nie to, że robił jej wszystko na złość! Nie wiem, czy masz dzieci, ale wyobraź sobie sytuację, w której ktoś kogo Ty bezgranicznie kochasz z założenia, robi coś takiego. Nawet jego zmiana wersji wydarzeń, co do złamania ręki nie jest dobra dla jego matki- prawda była taka, że się- za przeproszeniem zesrał specjalnie! I ona dlatego nie wytrzymała. A on sprzedał ojcu wersję nieszczęśliwego wypadku, jakby chciał zakamuflować problem.
Przez cały film nienawidziłam tego dziecka i jestem przekonana, że nie byłabym taką matką jak główna bohaterka- ku zaskoczeniu, dobrą matką! Przecież ona pokochała swoją córkę, bo ona zachowywała się jak normalne dziecko, naturalnie przyszła im obu miłość do siebie. A Kevin był jakimś demonicznym, inteligentnie pogrywającym sobie z ludźmi, dzieciakiem. Ona przecież próbowała się do niego zbliżyć, cieszyła się kiedy w końcu ją przytulił, kiedy był chory.
Dla mnie Kevin jest psychopatą i wcale nie jest mi dobrze z takim wnioskiem, bo oznacza to tylko tyle, że Twój mózg Cię determinuje i czasem naprawdę nie może być inaczej.

ocenił(a) film na 9
enough_is_enough

Przecież nawet sam aktor mówi, że Kevin nie był ani socjopata, ani psychopata!!! Rozumiem, matka go kochala, a (wg was) on nie potrafil tego docenić. Ale co byście czuli gdyby matka powiedziała, że lepiej by bylo jakby was nie bylo?! Jak byscie sie czuli?! On był niemowlakiem, więc cóż takiego mógł zrobić. Oczywiscie Kev nie jest bez winy, ale ludzie on nie jest chory psychicznie. Nigdy nie byl. Poza tym ojca nie szanowal, ale traktowal go jak idiotę, kt9ry nie powinien o wiekszosci spraw wiedziec, bo Kev sam chxial sie z nimi rozprawic... tu glównie chodzilo o matkę. Wiem, ze wciaż bronię Kevina, ale nie uwazam go za tego jak wy go przedstawiacie.
Wybaczcie za wszelkie błędy. Z telefonu ciężko się pisze.

ocenił(a) film na 6
cblack

A podrzucisz mi link do tego wywiadu, w którym Ezra to mówi? Byłabym wdzięczna, bo właśnie bardzo interesuje mnie, jak zdefiniować Kevina.
Ale, szczerze, to nie wiem nawet, co o tym myśleć. Nie wydaje mi się, żeby to była wina matki, a przynajmniej nie w dużej części.

ocenił(a) film na 9
Londress

Przepraszam, że dopiero teraz, ale proszw. :) http://www.filmweb.pl/video/trailer/nr+2-26611pozdrawiam ;)

ocenił(a) film na 9
cblack

Wybacz. Chodziło mi o to: http://www.filmweb.pl/video/reportaz/Aktorzy+o+filmie+%22Musimy+porozmawia%C4%87 +o+Kevinie%22+%28polski%29-26829

ocenił(a) film na 6
cblack

Dzięki

ocenił(a) film na 8
enough_is_enough

A wiesz przypadkiem co to jest DEPRESJA po porodowa? Dziewczynka była 2! Czyli matka już przez to przeszła. Jakbyś się czuła, gdyby matka mówiła, że cię nie kocha? Że lepiej byłoby jej bez ciebie? Co... może raczej nie postąpiłabyś jak Kevin, ale każdy reaguję inaczej. Nie był psychopatą, był demoniczny, owszem. Ale przecież psychopaci robią coś bez powodu, a jego powodem była matka, o której miłość ubiegał. Zrobił to być może, przez to, że chciał zwrócić na siebie uwagę. Mógł wybrać inny sposób, ale wybrał taki... zasługuję na karę, ale to wina MATKI. Dziękuje, taka moja opinia.

ocenił(a) film na 8
klaudia151

Jedyne o co mi chodzi- bo widzę, że nasza perspektywa się różni, to to, że jest coś takiego jak determinizm. To to, że gdyby Kevin miał inne cechy charakteru- bo one również są wrodzone, to nie byłoby takiego scenariusza. Jestem przekonana, że większość dzieci nie pamięta goryczy odrzucenia przez matkę, która wpadła w depresję poporodową, ponieważ- przynajmniej takie mam wrażenie, przemija ona po jakimś czasie. Niemowlak raczej tego nie zakoduje. Nie wnikam w to, jak przebiega depresja. Dla mnie wnioski są takie, a nie inne, bo tak widzę Kevina, jako łotra, który wyżywa się na bezbronnej siostrze, bez skrupułów niszczy zdrowie psychiczne matki i robi z niej "wała" przed jej mężem.
Nie wiem jaka była koncepcja reżysera, scenarzysty- tego nie wiem. Ale jestem zaskoczona tą diametralną różnicą poglądów.

ocenił(a) film na 8
enough_is_enough

Nie piszę, że jest bez winy. Ale to przecież w znacznym stopniu, rodzice wpływają na to kim będziemy. To oni są pierwszymi nauczycielami. Skoro taki jest Kev to nie tylko jego wina. Na pierwszy rzut oka, tak psychopata, ale jak głębiej się temu przyjrzeć to nim nie jest. Demoniczny tak, bo kto tak wyładowuje emocję, które w nim siedzą... ale nie oznacza to, że to całkiem jego wina. Moim zdaniem, jednak takie pamiętliwe dziecko zapamięta, jeśli przez całe życie to słyszy, jest też zazdrosny o siostrę, która zdobyła miłość całej rodziny.
Ja wciąż jestem w przekonaniu, że jakby inne wychowanie dziecka i miłość, nie doszłoby do tragedii.

No widzisz, przecież nie każdy ma takie same poglądy i zdanie, to dobrze :).

klaudia151

"Jakbyś się czuła, gdyby matka mówiła, że cię nie kocha? Że lepiej byłoby jej bez ciebie? Co... może raczej nie postąpiłabyś jak Kevin, ale każdy reaguję inaczej. Nie był psychopatą, był demoniczny, owszem. "

Ja takie coś słyszałam całe życie i jakoś nie zamordowałam pół szkoły, ba! jestem normalna.

On był psycholem, bo tylko psychol tak reaguje. Co to ma znaczyć że chciał uwagi matki? To ma być usparwiedliwienie?
Ja też bym chciała by mnie matka kochała, ale nie pozabijam z tego powodu ani jej ani znajomych z pracy.Może po prostu mam sumienie? Może jestem normalna i musiałam zaakceptować żę w życiu nigdy nie ma do końca tak jak się chce. Nikogo do miłości nie zmusisz.

On był chory skoro nie portafił się z tym pogodzić. A do tego dwulicowy, bo przed ojcem udawał.

ocenił(a) film na 9
marharytka

Kurde. Ale ja nie twoerdzę, że to bylo normalne. Proszę zas o to by Kev nie byl traktoeany jak ksiażka, którą oceniamy po okladce. To krzywdzące. Na dowód proszę sobie pooglądać i gdzieś tam na środku jest wypowiedź Ezry zaczynająca się od słów : najgorsze i najważniejsze jest to iż kev nie był socjopatą, psychopatą ani szalencem. Następnym razem polecam oglądać również wywiady.

ocenił(a) film na 9
cblack

http://www.filmweb.pl/video/trailer/nr+2-26611 odnośnik do powyzszego tekstu

ocenił(a) film na 9
cblack

Chodziło mi o to : http://www.filmweb.pl/video/reportaz/Aktorzy+o+filmie+%22Musimy+porozmawia%C4%87 +o+Kevinie%22+%28polski%29-26829

cblack

Może chodziło mu o to że nie był chory psychiczne w stricte tego słowa znaczeniu, a pozbawiony sumienia?

Nie wiem czy to się zalicza do psychopatii, czy psychopatia to choroba psychiczna sama w sobie (z tego co wiem nie można jej leczyć, w sensie nie ma na nią lekarstwa)? Ale wiem, że coś musiało z nim być nie tak.,
Ja tę kobietę podziwiam,a zarazem gardzę że byli tacy wobec niego pobłażliwi, w pewnym sensie "zimni", bo mogli zabrać go jednak do psychiatry, jakby zależało im na zdrowiu i normalności tego chłopaka.

W książce jeszcze bardziej jest podkreślone jak był perfidny, jak udawał przed ojcem, jak mścił się na matce (tylko za co? ona naprawdę nie była jakimś potworem?) BTW polecam książkę, lepiej i bardziej przerażająco jest to ukazane!

ocenił(a) film na 9
marharytka

Dzięki za polecenie. Mam wielką nadzieję i chęć przeczytania tego arcydzieła. Może i mogli go zabrać do specjalisty, ale psycholem napewno nie był! Sumienie, a choroba psychiczna to dwie odrębne rzecczy. :)

ocenił(a) film na 8
cblack

moim zdaniem "Kev" miał pewne predyspozycje/ zaburzenia mózgu czy jakiś receptorów odpowiadających za uczucia, które przez niewłaściwe wychowanie zostały spotęgowane zamiast stłumione i utemperowane. Tutaj nie należy sobie stawiać pytania czy Kevin był psycholem czy nie, tylko czy już rodzimy się z pewnymi właściwościami i większym lub mniejszym pierwiastkiem zła, czy to wszystko przychodzi od otoczenia i wychowania. Ja uważam, że dwoje ludzi wychowywanych może być identycznie i mogą ich spotkać identyczne rzeczy, ale będą innymi osobami, o innych charakterach, to jest w nas zapisane, możemy tylko to właściwie lub mniej właściwie ukierunkować.
Błagam o zaprzestanie używania skrótu Kev, bo jest straszny i aż kuje w oczy.

ocenił(a) film na 9
leila_____

Przepraszam za "Kev'a", ale po prostu pisałam na szybko z telefonu, więc walnęłam skrótem.
Być może i miał, ale to jednak nadal było dziecko, do tego na początku niczego nie świadome i sprawiające ból matce, tylko po to by je zauważyła. Ja sobie nie stawiam tego pytania, bo to jest niedorzeczne, żeby tak czy inaczej twierdzić nie mając żadnych konkretnych za i przeciw. U Kevina, według mnie, na początku nic nie zwiastowało tych "zaburzeń psychicznych", lecz podejście matki do jego wychowania zaczęło to w nim powoli kształtować. Mimo, że był mały to w pewnym sensie rozumiał co się dzieje, jakkolwiek to brzmi w odniesieniu do dziecka. W sumie mi tylko chodzi o to, iż ludzie mówią, że jest socjopatą czy też psychopatą, a ja po prostu temu zaprzeczam podpierając się słowami odtwórcy tejże roli.
Jeszcze raz przepraszam wszystkich za owego "Kev'a".

ocenił(a) film na 8
cblack

ale to pytanie jest clou książki i filmu... "nie ma żadnych konkretnych za i przeciw" dlatego jest stawiane to pytanie, nie sądzisz? dlaczego uważasz że jest niedorzeczne, skoro dyskutujący na temat tego filmu właśnie na to pytanie szukają odpowiedzi, jedynie niewłaściwie, czy po prostu inaczej dobierając słowa. Ludzie albo uważają że to wszystko się wydarzyło przez wychowanie i matkę a drudzy uważają że coś z dzieckiem nie było tak, było tzw. "psychopatą". Ja staję po środku, a jakie dokładnie mam zdanie na ten temat opisałam po krótce powyżej.

ocenił(a) film na 9
leila_____

Ja również stoje pośrodku, bo to wina matki, że go tak traktowała oraz samego Kevina z racji odebrania tego w taki, a nie inny sposób. Tylko ja po prostu nie potrafię zrozumiec dlaczego ludzie uważają Kevina za psychopatę, socjopatę, wariata itp, choć nie posiadają rzeczywistych dowodów. To mnie po prostu denerwuje.