Ujmę to trochę niekonwencjonalnie: Nie widziałem dotąd lepszego argumentu za tym, żeby każdy
schizofrenik dostawał kulkę w łeb za pieprzenie się bez gumki. Film rewelacyjny i zdecydowanie
nietuzinkowy, trudny w odbiorze zwłaszcza ze względu na powolny rozwój złożonej fabuły oraz
zdumiewająco gęsto metaforyczny klimat. Osobom, które nie podołały wyzwaniu rzuconemu przez
projekt "Mr Nobody" odradzam seans, pozostałym chłodno polecam.
Oczekiwanie podania wszystkich momentów w formacie cyfrowym komuś, kto najwyraźniej ma jakąś odmianę aschozofrenii, objawiającą się niezdolnością dostrzeżenia obiektów w ich obecnej ilości, raczej mija się z celem.
Ale zawsze pozostaje format wizualny, odwołujący się na dwa przykłady do posiedzenia w biurze, czy poczekalni - tego typu wizje są zdecydowanie objawem schizofrenii, skoro nie mamy do czynienia z zaśnięciem.
A wiesz, że Eva nie miała żadnych wizji? Cały film jest złożony z przeplatanych scen z teraźniejszości i przeszłości. Po prostu przypominała sobie różne wydarzenia. Także jakkolwiek ładnie byś tego nie ujął, schizofrenii nie miała.
No widzisz, a dla mnie to były wizje w wręcz podręcznikowym sensie :) Cóż, nie, nie muszę tego ujmować ładnie, żeby miała schizofrenię, bo mogę sobie to po prostu wyobrazić... subiektywizm polega na tym, że obiektywizm nie istnieje i dlatego te rozprawy są takie ciekawe
Jak dla mnie, to to też nie były żadne wizje, a tylko przeplatanie wydarzeń. Nam w ten sposób zaserwowane. I w tę wersję będę wierzyć, w czym umacnia mnie fakt iż poza mną ktoś jeszcze tak myśli (homek 2). Pozdrawiam. ;)
PS. "Nie widziałem dotąd lepszego argumentu za tym, żeby każdy schizofrenik dostawał kulkę w łeb za pieprzenie się bez gumki." i "Zatem, jako potomek schizofrenika", czy te zdania sugerują iż powinieneś nie istnieć dla bezpieczeństwa i dobra społeczeństwa?
Ona nie miała schizofrenii. Polecam książkę, tam to jest pokazane w mniej chaotyczny sposób i może się nie pogubisz...
Nie do wiary ile komentarzy, widać poruszający tekst dodałem :)
Pewnie masz rację, jako świadom, że ze względu na niedoskonałość naszej percepcji wszyscy jesteśmy po części schizofrenikami, jestem trochę pogubiony :(P
Nie widzę tu nic poruszającego. Po prostu byłeś w błędzie, a użytkownicy chcieli Cię z niego wyprowadzić.