PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=485802}

Musimy porozmawiać o Kevinie

We Need to Talk About Kevin
2011
7,4 102 tys. ocen
7,4 10 1 102114
7,8 52 krytyków
Musimy porozmawiać o Kevinie
powrót do forum filmu Musimy porozmawiać o Kevinie

Ten film dobitnie pokazuje, że błędy popełnione przez kobietę we wczesnych latach życia dziecka, rzutują potem na jego przyszłe losy. Jeśli uznamy słuszność tej tezy, w prostej linii okaże się, że to nie politycy, a matki, nazywane także bardzo nieładnie przez niektórych "kurami domowymi", rządzą światem.

Nie twierdzę, że Eva reprezentuje w tym filmie zło. Problem polega na tym, że zbyt długo uczyła się być matką(jest wiele kobiet, które boją się macierzyństwa, ale gdy dziecko pojawia się na świecie - odżywają). Mógł być to efekt przedłużającej się depresji poporodowej, ale i mogła zwyczajnie nie nadawać się do tej roli, która przecież wymaga uznania m.in. stateczności, cierpliwości, dzielenia z kimś bliskości. Evę natomiast fascynowały podróże, poznawanie świata, czyli ciągłe zmiany. To zdecydowanie typ kobiety wyzwolonej, nowoczesnej, energicznej. Jestem przekonany, że nigdy nie marzyła o tym, aby osiąść na stałe w pałacyku na wsi i mieszkać tam do późnej starości.

Dwie sceny mówią właściwie wszystko o matczynych umiejętnościach głównej bohaterki. Pierwsza - Eva próbuje uspokoić płaczącego niemowlaka(niby wykazuje chęci, ale trzyma dziecko na dystans, na jej twarzy rysuje się zniesmaczenie, powiedziałbym nawet brutalniej - zgorszenie ; dlaczego nie próbuje przekazać mu trochę matczynego ciepła?). Druga - podczas spaceru z wózkiem Eva napotyka na pracujących w hałasie robotników, zatrzymuje się przy nich i stoi tak przez dłuższy czas, sprawiając wrażenie, jakby z góry zakładała, że nie da się uspokoić płaczącego dziecka.

Tak nie zachowuje się normalna matka.