Dlaczego wszyscy mieszkancy nienawidzili matki Kevina? Tylko dlatego, ze byla matka mordercy?
Raczej tak;] Nie chciała się tłumaczyć, a mieszkańcy musieli się na kimś wyżyć po tak wstrząsających wydarzeniach...
W ogóle wydaje mi się, że to właśnie matka jest najbardziej tragiczną postacią w całym filmie;> Wzbudza więcej współczucia niż Ci, którzy zginęli
Nie wiem, w jaki sposób miałaby się tłumaczyć, tym bardziej, że zaślepienie własnym bólem ludzie nie chcieliby jej słuchać. Więcej współczucia niż jej ofiary (a raczej ich rodzice i bliscy) nie wzbudza, po prostu w filmie mamy jej perspektywę, dzięki czemu możemy widzieć sprawy tak, jak ona je widzi, i ją rozumieć.
Nie wszyscy. Murzynek na kółkach jej współczuł. Trochę jej winy jest w tym że takiego psychola do ludzi. Mogła go oddać na oddział zamknięty w jakimś prowincjonalnym szpitalu. Poszarpał by się trochę na łańcuchu to by spokorniał.
A to nie jest tak, że matka broniła Kevina w sądzie? Bo jest taka sena, w której wychodzi z sądu, prawnik mówi, że musi się odwołać takie tam...no chyba, że to któryś z rodziców Ją o coś oskarżył-nie wiem do tej pory, jak to postrzegać. Ale gdyby rzeczywiście go broniła, to to dla mnie wyjaśniałoby nienawiść sąsiadów.
SPOILER Podczas ostatniej sceny w więzieniu Tilda wspomina coś że Kevin kevin był na prozaku podczas masakry. Tego dnia zauważyła że syn wygląda na chorego; efekt wzięcia dużej dawki. Przypuszczalnie zrobił to aby mieć okoliczność łagodzącą a mieszkańcy winili ją ponieważ to od niej wykradł lek. Oczywiście to tylko jedna z przyczyn ich nienawiści jak widzimy z postów powyżej.