Ktoś wie? nigdzie go nie ma w mordę... ani na torrentach ani online ... a premiera była juz 3 miesiące temu -.-
młode małżeństwo, zaraz po studiach, z dwójką przyjaciół wyjeżdża na 'głębokie' południe szukając izolacji i odpoczynku od wiecznego zgiełku. znajdą taką sobie mieścinę, niby podobną do każdej mniejszej od średniej dziury, z tym wyjątkiem, że mieszkańcy to kazirodcze bydlęta z chorobą popromienną i 300% nadwyżką...
Dzicy kowboje i czarni alfonsi was napadną na głębokim południu i jeszcze pastor i ku-klux-klan i faceci w czerni wyjdą z Roswell a to wszystko dlatego, że nie chcesz spać z żoną po piszesz scenariusz. BOMBA! KRĘCIMY REMAKE!
To gdyby cyckow nie pokazala to by i gwalta nie miala :P co ona sobie myslala wielu ludzi by tak ja zarozumialo ze tego wlasnie chce a sam film mogby byc lepszy ale czego tu wymagac w tych czasach
... mi się podobał. Na piątkowy wieczór po całym tygodniu w corpo, idealna rozrywka trzymająca w napięciu. Końcówka wymiata.
No dobra gniot jakich mało;) Ale dam mu 8 za dwie sceny które poruszyły moje kąciki ust do
góry plus dwóch aktorów - scena nr 1 gwałt na Kate/Amy ;) No dobra ta scena wiem
powinna rozwalić mój mózg i pewność siebie powinnam się trząść i czuć nieswojo ale nie
ma czegoś takiego jak gwałt przez Alexandra ;) Plus...
Beznadziejny od poczatku do konca ,kiepska gra aktorska w porownianiu do oryginalu to wrecz tragiczny .Dustin Hoffman w oryginale zagral swoja postac wrecz perfekcyjnie a tutaj wypada to bardzo blado ,kompletnie nieprzekonywujaco nie spodziewalem sie bedzie az tak slaby ten film ale jest ,tak wiec lepiej zobaczyc...
W porównaniu z pierwowzorem - żenua do kwadratu.
Gdyby nie porównywać - czyli bez punktu odniesienia - "Udajemy że gramy na serio".
Przykład kpiny i kompletnego braku szacunku dla wybitnych twórców kina: majstersztyk Peckinpaha w wersji dostrojonej do potrzeb współczesnego widza. Pominąwszy już fakt, że istnieją filmy, których nie da się ulepszyć, najbardziej poraża fakt, że tutaj "ulepszać" nawet się nie starano. Każdy, dosłownie każdy ciekawy...
Oto na zapadłe południe USA przybywa scenarzysta z Hollywood, młody, wykształcony, inteligenty i miłujący pokój oraz wszystkich ludzi (homo-, hetero-, zoo-, nekro, czarnych, żółtych, białych i czerwonych, wyznań - oczywiście wszystkich poza obmierzłym chrześcijaństwem brrrr...).
I ON to spotyka się z tępym buractwem...