najciekawsza wersja.
ale warte polecenia choć wersje z Depardieu wolę bardziej ;-)
Jak mi ktoś pomoże, zgodnie z prastarą słowiańską tradycją, oddam swoje pierwsze dziecko (gdy już je będę miał)
bo wyłączyłam go w połowie. Ale co za wkurzający pomysł nazwać ten film "Nędznicy". Jakby nie było już lepszej metody zdezorientowania widza!