Zły biznesmen chcę wybudować obok parku fabrykę. Przy okazji planuje na jego terenie pozbywać się toksycznych odpadów. Jego zmartwieniem jest lokalny protestant, przebierający się w strój niedźwiedzia, który pragnie zapobiec ekologicznej katastrofie. Nie tylko on o tym myśli. Ocalić park chcę także pewne nastolatki.
Kicz, tandeta i głupota. Czyli klasyczne kino rozrywkowe dla nastolatków z lat 80 tych. I pomimo, iż jest naprawdę „czizi”, to ogląda się to naprawdę sympatycznie. Zważywszy na moje slasherowo-obozowe doświadczenie od samego początku czułem się, jabym oglądał jakiś slasher, tylko zabójca się nie pojawiał. Ale mimo to...
więcej