Ja jeszcze nie widziałem tego filmu, a jestem starszy od Ciebie :) Jakoś zawsze przegapiałem go jak leciał w TV, ale właśnie nadrabiam zaległość i dzisiaj sobie wreszcie obejrzę go na DVD. Widzę że wszyscy chwalą ten film. A wczoraj oglądałem "Hot Fuzz" i tam bohaterowie dużo gadali o "Point Break".

No i jak Ci się podobał film..? Pisze z małym opóźnieniem, ale dopiero teraz przeczytałam Twoją wypowiedź.

film "Na fali" pierwszy raz oglądnąłem już ładnych kilka lat temu. wtedy po prostu mi się spodobał - a raczej gra, postawa, etc. jego dwóch głównych bohaterów ( Swayze w swojej szczytowej formie i dobrze zapowiadający się żółtodziób - Reaves ). po tych wspomnianych już kilku latach, obraz nadal uważam za solidną i pozostającą w głowie produkcję. film pomimo, że wydany w 1991 roku, posiada pewne naleciałości klimatu lat 80'tch, którego (czy raczej której to dekady) jestem wielbicielem.

Keanu rzeczywiście zagrał bardzo dobrze, a jak na niego to w ogóle rewelacja. A ponieważ tak się nim zachwycasz, to zapytam się czy wiesz może, że Twój idol przyczynił się do śmierci River'a Phoenix'a? Tak, tak. Gdyby nie Keanu, River byłby dzisiaj większym bożyszczem fanów, a przede wszystkim fanek, bo był cholernie przystojny:)

Skad wiesz ze sie przyczynil? On byl oskarzany - ale nigdy nie wiadomo
Ja uwazam ze Keanu nie mogl by tego zrobic - jest zbyt dobrym i wrazliwym czlowiekiem. A jakbys nie wiedziala to Johnny Depp tez byl oskarzany. " Tak , tak "
" A jak na niego to w ogole rewelacja. " - Czemu " jak na Niego " ? To on niby taki beznadziejny jest?!
Widac ze raczej Keanu nie lubisz...
Pozdrowienia :*

Jedyna w tym wina Depp'a była taka, że to działo się w jego klubie. Sorry, ale on nie może kontrolować tam każdej osoby osobiście! A KR nie lubię, bo z natury nie lubię ćpunów. Co do jego "dobroci i wrażliwości" tyż bym miał wątpliwości... Pozdrawiam ozięble:)

Keanu Reeves nie jest ćpunem tak dla twojej wiadomosci bosniak! Jak możesz wogóle tak oceniać? Byłeś przy tym? To że młody River nie wytzrymał presji nie jest niczyją winą. Łatwo jest znaleźć sobie kozła ofiarnego. Powtarzanie plotek prasy brukowej jest dla mnie żałosne...

Po pierwsze - Keanu nie jest ćpunem - nawet tak nie mow!
Po drugie - Oswiece Cie ze Keanu byl przyjacielem Rivera - wiesz jak on przezywal jego smierc??!! Nawet sobie nie wyobrazasz!!!!
A dlaczego masz watpliwosci co do jego dobroci i wrazliwosci?!
Moze jakies...argumenty? Zanim zaczniesz pisac to pomysl nad argumentami
Pozdrawiam ( nie bede chamska i pozdrowie NIE OZIEBLE ) :*

ćpun??

o je****!!

teraz to sie wk*******

ale ty masz nasrane!!!!!!!!!!!!!

Keanu jest swietnym aktorem i sie od niego odwal debilu!!!!

OMG!!

Łojezu. Ćpun, nie ćpun, a co to kogo obchodzi? Każdy robi ze sobą to, na co ma ochotę. Nie nazwałbym Keanu ćpunem, ale jasne jest, że brał, próbował. Tak samo jak Depp. Mało kto tego nie robi w tym środowisku. A River Phoenix miał pecham,przeciążył z prochami. Cholernie go szkoda, bo zapowiadał się na fantastycznego aktora. Zapowiadał... Już nim był! Zapodaję sobie filmy z jego udziałem i kręcę łbem z podziwu.
A co do "Na fali", jest to kurde klasyk kina akcji, a w dodatku tak cudnie zrobiony, że na każdym kroku mamy mnóstwo podtekstów i pomysłów, sprawiających, że chętni i napaleni mogą bawić się w szeroką analizę.

Zgadzam sie z Toba :)
Z Riverem ogladalam tylko 1 film wiec sie nie wypowiem xD
A co do Bosniaka - chyba go zatkalo skoro sie nie odzywa ;P
Pozdro :*

dude, jedna sprawa - JAK on się mógł przyczynić? Wsypywał mu narkotyki do gardła? O_- Usłyszałeś plotę i powtarzasz.
btw - nie ma to jak ocenianie ludzi po zdjęciu :) chciałeś być tru i sarkastyczny, ale ci trochę nie wyszło - życzę świetlanej przyszłości i dla odmiany nie pozdrawiam w ogóle :)

zniżając się do poziomu rozmowy - paaa :*

Ten film jest kozacki - plaża, fale - jak ze snu. Reaves zawsze grał takiego wyprostowanego typa, lecz do tej roli pasował doskonale. Można się utożsamiać, ta ich szajka była szalona, jego kobieta zresztą też ;>