PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=12164}

Na nabrzeżach

On the Waterfront
7,6 12 664
oceny
7,6 10 1 12664
8,0 22
oceny krytyków
Na nabrzeżach
powrót do forum filmu Na nabrzeżach

Geniusz aktorstwa tego wielkiego artysty widać już w pierwszych scenach. Interesująca postać, niespełnionego człowieka zawiedzionego zmarnowanym życiem z opuchniętymi łukami brwiowymi... mniam :)

Film jako całokształt juz mi się tak bardzo nie podobał. Pierwsze spotkanie z Kazanem to oczywiście "Tramwaj"; po tamtym seansie byłem bardzo zadowolony, teraz raczej odrobinę zawiedziony. Podoba mi się styl starych hollywoodzkich filmów, ale w "Nabrzeżach" odrobinę zgrzytało.

ocenił(a) film na 7
katrol

Ano zgrzytało, też muszę to przyznać. "Nabrzeża" jak na dzisiejsze realia, to film już chyba troszkę "wyświechtany". W latach 50. była to zapewne nowość zarówno ze względu na tematykę i to, że film nie był kręcony w studiu, i to widać. Ale
dziś nie porywa już ani scenariusz (rozterki moralne glównego bohatera z dzisiejszego punktu widzenia, po obejrzeniu dziesiątek czy setek filmów o podobnej tematyce nie wydają się niczym zaskakującym, zresztą trudno żeby było inaczej), ani plenery, tylko gra Brando. Podobnie jak i Tobie, bardziej przypadł mi do gustu "Tramwaj". Nie zmienia to jednak faktu, jak wcześniej wspomniałem, że "Nabrzeża" były w roku 1954 filmem nowatorskim pod każdym względem i wypada je obejrzeć nie tylko dla Brando, ale także dlatego, aby zobaczyć "jak hartowała się stal". W historii kina jest to obraz jeśli nie przełomowy, to na pewno bardzo znaczący.

ocenił(a) film na 10
icek_3

No co wy, film jest naprawdę świetny. Scenariusz, muzyka, reżyseria. Pomimo to, ze postwało pełno podobnych filmów, to ten i tak pozostaje najlepszy i najorginalniejszy. Absolutnie ponadczasowy, zupełnie inny niż inne filmy w latach 50, posiada dynamikę i to coś, dzięki czemu jest taki, hmmm, prawdziwy. Marlon Brando zrobił coś niesamowitego ze swoja rolą, ale film warto obejrzeć także z innych względów, ba przyjemnie sie do niego wraca. A jakby tak ten film zestawić np. z "Dzikim" to można od razu zauważyć olbrzymią przepaść w jakości, fabule, wiarygodności. Ale to w końcu Kazan, a "Na nabrzeżach" jest naprawdę filmem genialnym i pomimo upływu lat nie zestarzał sie i nadal smakuje wyśmienicie, podobnie jak "Tramwaj zwany pożądaniem". Jednak dla mnie "Na nabrzeżach" jest kwintesencją twórczości Kazana i aktorstwa Brando, pozostając jednym z moich ulubionych filmów. Pozdrawiam i gorąco zachęcam do oglądania klasyków, bo są napradę o wiele lepsze niż to czym nas głównie karmi hollywood.

ocenił(a) film na 10
donZabol

"gorąco zachęcam do oglądania klasyków, bo są napradę o wiele lepsze niż to czym nas głównie karmi hollywood" - Wtedy też powstawało wiele chał, tylko nikt ich dziś nie pamięta i dlatgo niektórym wydaje się, że kiedyś kino było lepsze. A wcale nie było... Dziś też powstają filmy, które kiedyś zostaną uznane za klasyki. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
katrol

Czy ja wiem czy przede wszystkim? IMO Karl Malden był równie świetny.

ocenił(a) film na 10
Sqrchybyk

Owszem Malden jest świetnym aktorem, ale Marlon jak zawsze gra pierwsze skrzypce...Szkoda tylko, że tak mało ludzi w polsce go widziało, bo na nim powinni się wzorować dzisiejsi twórcy kina.

katrol

Nie daje Ci więcej niż 20-23 lata.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones