Film, który niczego nie wnosi, niczego nie zmienia, nie ma żadnego większego przesłania.
Chodziło o pokazanie jatki i juchy. Cała reszta to próba nadrobienia jakiegoś sensu.
Jak już chcesz krytykować to rób to z sensem. Film jest innowacyjny chociażby z tego względu, że nakręcono go metodą "one shotów" a nowością jest zastosowanie dwóch one shotów na podzielonym ekranie. Montaż tego filmu to właśnie "coś nowego". Poza tym duże uznanie za pokazanie wszystkich brutalnych scen na których w większości filmów kamera by "uciekła".
Czyli chodzi o formę a nie o treść. Wizualne napawanie się przemocą. To takie, kurcze, głębokie.