Na film szedłem z przymusu - dzieciaki miały obiecane kino, nie grali nic poza Encanto, a opis nie porywał. Ostatecznie to dla mnie jedna z lepszych animacji ostatnich lat - wszystko dzieciakom (i o dziwno również mi) w tym filmie zagrało:
- świetne animacje (kolorowe, żywe);
- dobry humor (raczej naiwny - w sam raz dla mniejszych dzieci);
- genialne piosenki (spotify gra je teraz bez przerwy);
- bardzo silne przesłanie dot. istotności rodziny i tego jak mamy siebie traktować.
Film raczej niczym nie zaskakuje - ale mimo wszystko świetnie się go oglądało (jak się okazało niekoniecznie w filmie animowanym musi występować czarny charakter, by film był ciekawy - i w jakiś dziwny sposób satysfakcjonujący).
Obecnie czekam na wersję Blu-Ray - bo na pewno ten film zasili naszą domową biblioteczkę.