Film wpłyną na mnie obojętnie. Niby miał straszyć a tu nic. Według mnie jest to nieudany remake "The Haunting". Można obejrzeć tylko po co. Dużo lepszy i straszniejszy jest oryginał.
Takich filmow grozy powinno byc wiecej, bo niestety teraz panuje tendencja na horrory opierajace sie na "strachu".... wywolanym jadka... a szkoda
Jedyną wadą tego horroru/thrillera jest to ... że nie jest w ogóle (ani trochę) straszny. Nie mam pojęcia dlaczego zaliczono go do tej kategorii. Nawet dziecko uznałoby ten film za bajkę. Największą zaletą filmu jest oczywiście Catherine Zeta-Jones. Dla niej zawsze warto :)
Gdy zobaczyłem reklame filmu w TV, a później przeczytałem notke na kasecie video o czym jest film, byłem zadowolony, że powstał jakiś ciekawy horror z starym zamczyskirem. No i zamczysko było, straszliwa przeszłość domu też była, oraz TROCHE napięcia też bylo, ale o tym później. Duchy też były, ale co to za duchy...
Nie lubię horrorów i w związku z tym zbyt dużo ich nie widziałem, ale ten był nawet nawet, ale nic więcej.
na film poszłam bez przekonania ale wyszłam zadowolona bo film jest naprawdę na dobrym poziomie i może nie jest zbyt straszny ale taki w sam raz dla odprężenia po cały dniu pracy i nauki każdy kto lubi "lekki" horror powinien się na niego wybrać no i dzięki temu filmowi polubiła zete bo gra bardzo fajnie
Uwielbiam ten gatunek kina.....ale tego filmu nie polecam, nic specjalnego, Zeta-Jones jak zwykle beznamiętnie udająca (bo nie grająca) . Film zdecydowanie nieciekawy!!!!
Kompletnie nieudany remake filmu "Nawiedzony dom" z 1963 roku. Brak mrocznej atmosfery..... Słabiutka muzyka........ Jednym słowem ten film jest kolejnym przykładem nieudanej reprodukcji świetnego filmu z lat 60'...... Jedynym atutem tego filmu jest jak zwykle swietna Catherien Zeta- Jones.....
nie film. Nie wiem, czy takie było założenie Jana de Bonta, ale to dom wyrasta na głównego bohatera filmu. Bogato ornamentowane wnętrza nie tylko fascynują ponurym pięknem i porażają gigantyzmem wyposażenia, lecz żyją - ten dom jest jak organizm. Muszę przyznać, że to mój number 1 w szeregu filmowych nawiedzonych...
Fantastyczny horror, który można polecić bez zastanowienia każdemu, komu spodobała się "Czerwona róża". "Nawiedzony" ma tylko jedną wadę. Nie maczał w tym filmie palców King. Poza tym wszystko jest porządku. Gotycka posiadłość tak jak u Kinga częstuje nas ogromną dawką strachu a w horrorach nie liczy się nic więcej. Na...
więcejlekkie napiecie, raz podskoczylem w fotelu - to troszeczke za malo :-( pierwowzor byl o wiele lepszy!
Tego filmu nie znoszę z dwóch powodów:
1) dlatego, że zaprosiłam znajomych na horror a nikt się nie bał (tylko śmiał)
2) długo myślałam co za debil wymyślił mówiące firanki, mordując szyby itp. teraz już wiem, to Shirley Jackson, David Self .
DLATEGO PISZE TEN KOMETARZ KU PRZESTRODZE- NIE OGLĄDAJCIE TEGO FILMU ANI...
bo nie mam zamiaru być kolejną osobą, która trudzi się w zjechaniu tego filmu jak najlepiej umie. Krótko mówiąc film nudny, wogóle nie straszny i tyle... kolejna plama na gatunku.
Cóż,nie byłm zachwycona. Jeszcze raz się przekonałem, że postawienie wszystkiego na jedną kartę (w tym przypadku: efekty specjalne) pozbawia film nie tylko atmosfery, ale i treści. Przez pół filmu właściwie nic się nie dzieje, akcja gmatwa się dziwacznie a suspens polega na bieganiu po pustych pokojach, otwieraniu ust...
więcejKrytyka podobno ostro "zbeształa" ten film. Ale ja osobiście uważam, że jest niezły... Nie jest to typowy i nasycony krwią horror, ale ten stopień tajemniczości jaki reprezentuje wystarcza, aby zarejestrować każdego, któ ceche go obejrzeć. Może brak mu troszeke efektywnego zakończenia, no ale cóż... trudno się...
Nie jestem specem od horrorów, jakoś nigdy nie pojąłem tego gatunku, o ile np. dobre fantasy jestem sobie sam w stanie stworzyć (np. w sesjach RPG), o tyle wszelkie próby stworzenia horroru zawsze kończyły się niepowodzeniem, nigdy nie udało się nikogo wystraszyć. A od kiedy gdy oglądam horror próbuje zanalizować...
Remake znakomitego filmu Roberta Wise'a z 1963 roku, pod tym samym tytulem. Niestety nie tak straszny jak oryginał.
Troche nudny i niestety PG. Dobre efekty specjalne, ale najwiekszą atrakcją jest sam budynek. Polecam jednak oryginal, mimo ze czarno-bialy i sprzed prawie 40 lat, to straszy znacznie bardziej od tej...