jak dla niego skrojona rola! Zabieram się za nadrabianie filmów oryginalnego Rudego Raya Moora. Historia przypomina Tommyego Wiseau i jego The Room, który również po projekcji Disaster Artist. Dolemite ogląda się jednym tchem i kibicuje, aby bohaterowi wszystkie pomysły, a było ich wiele, po prostu udały się w realizacji. Do obejrzenia bez dwóch zdań.