ALEXANDER/KARASZEWSKI nie zawodzą.
"Spójrz na tę dzielnicę. Smutna jak pisda." :-)
-Przeczytajmy recenzje!
-"NUDY-MITE". To być może najgorszy film roku. Wątki są niejasne, aktorzy wykrzykują swoje kwestie, Jedyna oryginalność filmu to pojawienie się grubasa w roli amanta.
-Co jest nie tak z moją figurą?
-Nic.
-To tylko jedna recenzja, a co piszą u ciebie, Jerry?
-"Dolemite" jest fatalnym, pozbawionym humoru i koszmarnym technicznie filmem.
-Niech się gonią! Krytycy się nie znają! Nawet nie lubią dobrze się bawić. I tak nikt ich nie słucha. Kiedy "bracia" chodzą do kina, chcą zobaczyć pościgi, eksplozje i cycki. A my im to daliśmy! Słuchajcie tego, ta recenzja jest idealna:
"Pies z kulawą nogą nie pójdzie na ten film!
Jest ordynarny, chamski i wulgarny.
Idelanie!
-Dlaczego akurat ta recenzja ci się podoba?
-Bo ludzie będą chcieli sprawdzić, czy DOLEMITE faktycznie taki jest!
-Czasem w życiu nam nie wychodzi.
-Jeszcze może wyjść!
-Nie, przegapiliśmy nasze szanse.
-Bądź realistą Rudy, żaden z ciebie Billy Dee Williams. Jesteś komikiem, ciesz się z tego.
-Chcę więcej. Całe życie ludzie mi odmawiają. Ojciec zawsze powtarzał mi, że jestem gówno wart. Kolejny czarny debil ze wsi. Myślałem, że będę połownikiem, jak on.
-Jakoś nie widzę cię na polu.
:-)