Podpisuję się pod Twoją opinią. Też nie rozumiem tych głupich protestów. Ludzie zasłaniają się strachem przed terrorystami, ale tak naprawdę boją się tego wszystkiego, co jest różne od nich samych. Osobiście nic mnie tak nie bawi, jak argument (używany bardzo często): "...bo zaraz wszędzie będą muzułmanie" ;] a jak będą, to co z tego? Polska to kraj rasizmu i nietolerancji, zawsze tak było ale mam nadzieję, że to sie zmieni. Wątpię tylko, czy taki ksenofob wybierze sie na jakiś film wiedząc, że porusza on taką tematykę...

Bo nie każdy rozumie, że są tylko dwa rodzaje ludzi. Dobrzy, i źli. I nic więcej ich nie różni.

Ja mam wrażenie, że wiedziałam to od małego, ale tak to jest, że pełną świadomość świata i siebie zyskuje się wtedy, gdy się dojrzewa, a do tego trzeba samozaparcia i pracy nad sobą, a ludzie są leniwi umysłowo itd. (i nazywają leniami tych, którzy nimi nie są-pisarze są leniami ? Nie, bo myślą, a myślenie to intensywna praca umysłowa, a jak się do czegoś dojdzie przy okazji i wykorzysta do czynienia dobra to jest idealnie :))

Mnie cieszy to, że od Slumdoga ludzie jakby zaakceptowali kino bollywoodzkie, a ten rodzaj kina wpierw się otworzył na ludzi z krain Zachodu chyba, bo w Indiach widocznie zrozumieli, że ich kino ma fanów na całym świecie, ale i miłośników-miłośnicy to dojrzali fani... a właściwie to nie fani, o ile wiecie kim są fani...
Kino bollywoodzkie zdobywa Zachód i przyciąga ludzi dobrych, którzy lgną do dobra, bo brakuje nam dobra we własnej kulturze, a jak już pociągnie ludzi inna kultura to rozumieją nagle, że nie ma barier. Kiedyś czytałam, że lepiej mają ci ludzie, którzy się wychowują w różnych kulturach-owszem, ale myślę i czuję, że to zależy od tego czy jesteśmy dobrzy i otwarci na innych i nie żyjemy stereotypami.
Szkoda, że na tym świecie jest więcej ludzi złych z ograniczonymi i zamkniętymi umysłami i nie można do wielu z nich dotrzeć. To smutne, bo nie wiedzą, że my dobrzy chcemy ich ratować przed ich zgubą... Zło jak i dobro to realne siły istniejące we wszystkich kulturach i religiach tylko różnie nazywane, choć i warto wspomnieć, że tak samo powszechna jest wiara w Boga-nie jest zależna ani od kultury, ani od religii, bo religie politeistyczne także miały/mają główne bóstwo ;)
Szkoda też, że ludzie są leniwi i nazywają leniwymi tych, którzy leniwi nie są. Przecież praca umysłowa to także praca i często tak samo męcząca jak fizyczna i ludzie nie uczą się przez całe życie i nie rozumieją, jak można cały czas się uczyć i to nawet psychologowie, bo prawdziwych psychologów z powołania jest garstka... Tak, każdy ma do czegoś powołanie i możecie uważać, że gadam w religijnym języku, a zapominacie, że nasza kultura ma korzenie w chrześcijaństwie. Uczymy się rozmawiając ze sobą, wymieniając poglądy, fantazjując itp.
Słowem-nie bądźcie pesymistami, ani optymistami, a realistami bądźcie i nie żyjcie w Matriksie, a w prawdziwym świecie, a do niego także należy internet. Świat może być wspaniały, jeśli wygra dobro, a prędzej czy później wygra. Wierzę w to i w Was ;)

"Kino bollywoodzkie zdobywa Zachód i przyciąga ludzi dobrych, którzy lgną do dobra, bo brakuje nam dobra we własnej kulturze" - pięknie powiedziane.
Pozdrawiam

Niekoniecznie się z tym zgodzę, bo to tak jak powiedzieć, że coś jest czarne albo białe, a nie ma odcieni szarości czy innych kolorów. Zgadzam się z jednak z Wami - to nie religia decyduje o tym, jakim jesteśmy człowiekiem i jak postępujemy - owszem, religia może nakreślić wzorce postępowania, ale tak naprawdę według takich samych wzorców musi i powinien postępować człowiek niewierzący. Ale u nas już się nakreśliło: muzułmanin = terrorysta, kibic = chuligan, Cygan = złodziej.

A znam wredną jędzę, która jest gorliwą chrześcijanką, biegającą do Kościoła codziennie i super dziewczynę, która jest ateistką. No, ale według niektórych Polaków to gorliwa chrześcijanka będzie lepszym człowiekiem.

Strasznie, strasznie lubię te słowa! Ludzie są zawistni, nie patrzą na to, czy jesteś dobry czy zły, tylko na kolor skóry, religię, stan zamożności. To okropne.

W Polsce jest mniej niż 30 000 muzułmanów, to mniej niż 0,1%, dlatego nie są tak widoczni jak np. we Francji gdzie ich wpływ na sytuację w kraju jest już niewspółmiernie duży w stosunku do ich liczby, tj. 5 mln. To do czego zmierza Europa nie stanie się za rok, ale za 30 lat będziecie mocno zdziwieni.

Ps. tam też kiedyś było ich kilkadziesiąt tysięcy, a dziś stanowią problem.

tu masz racje!!!

Zgadzam sie z Toba, przy okazji zainteresowanym polecam zapoznac sie z tematem:

https://www.youtube.com/watch?v=QfAFGgUYJq4

https://www.youtube.com/watch?v=TetCfnF42NU

https://www.youtube.com/watch?v=VgTuBBu42aA

https://www.youtube.com/watch?v=7pN1bg8FLTU

https://www.youtube.com/watch?v=b2nlIfn8tNA

https://www.youtube.com/watch?v=CS4u8-51rB8


Poza zamiarem ustanowienia szariatu (prawa obowiazujacego w islamie) na calym swiecie, nawoluja rowniez do nienawisci wobec niewiernych a szczegolnie Chrzescijan, praktykuja pedofilie i prostytucje (oczywiscie wszystko jest legalne i zgodne z prawem, bo sa muzulmanami) i wiele innych tym podobnych chorych akcji, ale o tym mozecie poczytac lub zobaczyc w wyzej wymienionych filmikach.
Zastanawiam sie, czy zwolennicy islamu beda rownie pozytywnie nastawieni, kiedy muzulmanie masowo naplywajacy do Europy (przyklad Francja) zaczna sie rzadzic, wprowadzac swoje chore zasady i tepic nas, nie wazne czy to Chrzescijan, ateistow, Zydow, czy kogokolwiek o innym wyznaniu poza islamem.
Ja jestem przeciw.
Pozdrawiam

jestem za twym rozumowaniem szanowny panie @New_World_Order :)

Rok 2050 Niemcy
Policja zatrzymuje faceta.
Sprawdzają dokumenty.
Gliniarz mówi jeden do drugiego:
- Popatrz Ahmed, jakie dziwne nazwisko: Müller...

http://www.youtube.com/watch?v=m6k9vhQSSV4

http://www.youtube.com/watch?v=br5uvz9BoCk#t=96

http://www.youtube.com/watch?v=zKqKvYXD5tk#t=22

http://www.youtube.com/watch?v=imL92d8B6g4

https://www.youtube.com/watch?v=f5pvMSwbaY4&feature=player_embedded

http://www.youtube.com/watch?v=9kLWhuO7mvE

http://www.youtube.com/watch?v=WltwZG5BduM

http://img.wiocha.pl/images/f/7/f7b5d92b3c8b8e6e57e4636b9c241d86.jpg

http://www.youtube.com/watch?v=tiBawNxTvow

http://www.youtube.com/watch?v=THrltK9cGo8&feature=player_embedded#t=57

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/w-dunskim-miescie-zniesli-boze-narodz enie,288644.html

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,9748318,Aktywistka_z_Kuwejtu_chce _legalizacji_niewolnictwa.html



Saudyjski ulem Mohamed al-Habdan wydał fatwę, czyli religijny nakaz prawny pozwalający mahometańskim kobietom odsłaniać publicznie tylko jedno oko, podczas gdy drugie powinno być zakryte nikabem - noszoną na twarzy zasłoną.
Jak pisze egipski dziennik anglojęzyczny "Daily News", który doniósł o tej fatwie, saudyjski ulem oparł ją na zapisie koranicznym mówiącym o tym, że jeden z towarzyszy proroka Mahometa, Ibn Abbas, zalecał, aby kobiecie było widać spod nikabu tylko jedno oko, ponieważ "to zupełnie wystarczy, aby widzieć drogę".

Z punktu widzenia prawa islamskiego - twierdzi ulem Mohamed - niewiasta, której spod tradycyjnej zasłony na twarz widać oboje oczu "popełnia wykroczenie" przeciw religii.

Al-Habdan ogłosił swą nową fatwę podczas programu religijnego w saudyjskiej telewizji Al-Mażd w godzinie największej oglądalności.

Przed kilku tygodniami szanowany ulem Saleh al-Lihedan, szef Najwyższej Rady Sądowniczej Arabii Saudyjskiej, wydał fatwę, która upoważnia do zabicia wszystkich właścicieli kanałów telewizyjnych - "recydywistów", którzy mimo upomnień zezwalają na emisję "niemoralnych" programów.

Na ogół wierni kierują do ulemów pytania natury moralnej, gdy nie znajdują jasnej odpowiedzi na stronach Koranu. Ostatnio jednak mnożą się najbardziej nieoczekiwane zakazy. Pewien duchowny etiopski zabronił wiernym na przykład obchodzenia urodzin.





Malezyjska Narodowa Rada Fatwy zakazuje muzułmanom w tym kraju praktykowania jogi. Powodem jest to, że w jodze są zawarte elementy religii hinduistycznej, które mogą "rujnować wiarę muzułmanów".

Joga jest praktykowana przez większość Malezyjczyków, którzy traktują ją jako odstresowujące ćwiczenia i dobry początek dnia. W Malezji islam wyznaje ponad połowa obywateli. W październiku Rada Fatwy wydała też zakaz noszenia spodni przez muzułmanki.

Podejrzliwie do jogi odnosili się teolodzy muzułmańscy w innych krajach uważając ją za bałwochwalstwo. Również wśród chrześcijan istnieją negatywne opinie na temat ćwiczenia jogi, ostrzegające przed bałwochwalstwem i otwarciem na moce demoniczne.

polecam film:

http://www.filmweb.pl/film/Ukamienowanie+Sorayi+M.-2008-495511

lub i ten filmik:

http://www.youtube.com/watch?v=pTmf7mgPA48 (warto poczytac kometarze zawarte pod filmem)

Od 15 lat mieszkam w Angli, więc mam wyrobione zdanie. Islam uwtecznia nas, zniszczy naszą cywilizacje, to nie jest religja, to nażucony styl życia, który w żaden sosób nie pasuje fo naszej Europy, a wiec nima tolerancji dla nie tolerancyjnej religji, a po drugie historia pokazala ze porządek bedzie gdy zostanie tylko jedno wyznanie

i pomyśleć że nasz kraj był kiedyś jednym z najbardziej tolerancyjnych krajów.

oczywiście jestem za tym co napisałeś :)

I ja również jestem jak najbardziej za Tobą. No był, ale przed te lata, po tylu kopach w tyłek, wyrobiliśmy sobie stereotyp, że 'dobre, bo polskie', więc cokolwiek wydaje się obce od razu wzbudza podejrzenia i niechęć. Szkoda, bo we współczesnym świecie, kiedy tyle kultur miesza się ze sobą, kiedy codziennie mamy do czynienia z ludźmi "innymi" (ale czy należy ich tak nazywać, przecież niezależnie od koloru skóry, czy wyznania jesteśmy tacy sami) nie powinno być już takich jawnych przejawów nietolerancji. Równie dobrze mogliby się sprzeciwić budowie jakiegoś kościoła katolickiego, bo przecież tylu morderców i zwyrodnialców identyfikowała się z religią chrześcijańską. No ale cóż, nie wiem, czy uda nam się doczekać zjawiska, kiedy media przestaną tak strasznie nakręcać innych, kiedy księża zmienią temat kazań na opowieści o tolerancji do każdego, a zapomną o propagandach pokazujących, że katolik to dobry samarytanin, a każdy innowierca jest złym szatanem (takich jest coraz mniej ale i tak się nadal ich spotyka).

Też jestem za mój chłopak jest muzułmaninem i ciągle słyszę że bym dała sobie spokój że on może być terrorystą itp, a nawet go nie znają i go na oczy nie widzieli. Szczególnie po 11 września ludzie myślą że wszystko co złe to przez wyznawców islamu. A wiele chrześcijan mogło by się moim zdaniem od nich dużo nauczyć. Film My name is khan właśnie pokazuje że nie każdy wyznawca jednej religii jest taki sam

miło wiedzieć, że są tutaj jeszcze normalni ludzie:)

Jeżeli jest Polakiem i przeszedł na islam to szanse na mordowanie innych są znikome bo jest z innego kręgu kulturowego ,ale jeśli urodził się w kraju muzułmańskim to szanse są dużo wyższe.

W Turcji jest 98% muzułmanów. Słyszałeś kiedyś o tureckich terrorystach? Byłem parę razy w Turcji. Nie tylko w rejonach "turystycznych". To są tak mili i przyjaźni ludzie, że Polacy mogli by się od nich uczyć. Nie każdy muzułmanin musi być terrorystą. Raczej powiedział bym, że terroryzm jest powiązany z totalną biedą i zacofaniem cywilizacyjnym. Tak się składa, że najbiedniejsze regiony to są te muzułmańskie. Ale nie tylko. Popatrz w Afryce. Afryka jest bardziej chrześcijańska, niż Europa. Ale jest biedna i cywilizacyjnie zacofana. I tam też terror jest na porządku dziennym. Mordują się milionami. A nie ma tam islamu.

Czuję tu rasizm w najczystszej postaci. Z rasistami się nie dyskutuje. I poczytaj o religiach w Afryce. Są kraje, gdzie islam przeważa, są takie, gdzie jest po równo, albo przeważa chrześcijaństwo. Są też inne religie, ale jest ich mniej.

http://www.wasza-afryka.pl/?afryka6=religia_afryki

Wręcz przeciwnie to z tymi którzy zaprzeczają rzeczywistości się nie dyskutuje ,co najwyżej filozofuje.

Taaa...

Ali Agca - ten, który strzelał do papieża - jest Turkiem. I cała teza poszła się j.... :D

Ali Agca jest jeden a Turków miliony. Więcej milionów niż Polaków. Po za tym Ali Agca nie był terrorystą, tylko zabójcą do wynajęcia, wynajętym przez Bułgarów. Jesteś z PIS, że wystarczy Ci jeden przypadek, żeby obalić teorię dotyczącą całego narodu? Im wystarczy. Oczywiście tylko w przypadku, jeśli nie chodzi o ICH partię.

Afryka jest bardziej chrześcijańska? Dobre. W około 75% jest muzułmańska. O ostatnich przypadkach masowych zabójstw chrześcijan nie wspomnę.

up
___________________________________________________________________________

up jeszcze raz ];)
___________________________________________________________________________

Poruszyłeś bardzo istotny temat.

Mam nadzieję, że ten film przyczyni się również, że niektórzy ludzie
przejrzą na oczy.

Bo ludzie są tylko dobrzy lub źli. Innych różnic nie ma.

No dobrze misiaczki moje kolorowe. Meczet w wawie - ok. Ale dla równowagi proszę o kościół w np. Arabii Saudyjskiej. Ups - czemu ta tolerancja działa tylko w jedną stronę ? Za biblię obetną ci tam głowę - dziękuję za taką tolerancję (a mówimy o kraju bardzo wysoko rozwiniętym).

New_World_Order, zgadzam się z Tobą. Tolerancja tolerancją, ale nie w jedną stronę. W Arabii Saudyjskiej w zeszłym miesiącu zdemolowano kościół. Ludzie innej religii są tam prześladowani i zabijani. Ja zawsze będę przeciwko budowie jakiegolowiek meczetu w Polsce.

Przepraszam... Jaki kościół tam zdemolowano? Przecież podobno tam nie ma kościołów. A jednak są? Nie obcięli księdzu głowy za biblię?
Po za tym przejedźcię się do Turcji. Znajdziecie kościoły. Fakt - jest ich bardzo mało, ale dlatego, że kraj jest w 99% muzułmański. Więc nie ma komu stawiać kośiołów. Ale tam podejście do religii jest podobne do naszego. Im nie przeszkadza Biblia, kościół. Ba.. sami sobie żąrtują z wiary podobnie, jak Polacy. Mają do religii (zarówno chrześcijańskiej, jak islamu) bardzo luzackie podejście.
Rozmawiałem z pewnym Turkiem, który sięśmiał, że jak był w Polsce to jadł golonkę (wieprzowina dla muzułmanina jest zakazana jako nieczysta), i nawet nie wiedział z czego to jest :) Powiedział prosto: może i ze świni, ale była dobra :)
Po za tym u nas jest tolerancja, a gdzie indziej nie, bo my po prostu jesteśmy mądrzejsi. Chcecie równać do gorszych?
Do ciemnoty?

Turcja jest faktycznie dość świecka - w każdym razie jej zachodnia część - i przypomina państwa europejskie. Nie zmienia to jednak faktu, że większość krajów muzułmańskich odnosi się po prostu wrogo do chrześcijaństwa. Arabia Saudyjska to jeden z najbardziej rozwiniętych krajów świata, a jak podchodzą tam do chrześcijaństwa ? - "The Saudi Arabian Mutaween, or Committee for the Propagation of Virtue and the Prevention of Vice ( the religious police) prohibits the practice of any religion other than Islam. Conversion of a Muslim to another religion is considered apostasy, a crime punishable by death". O sytuacji w takiej np. Nigerii nie wspomnę, bo mordy na chrześcijanach to tam norma. A teraz ta właśnie Arabia Saudyjska wspiera budowę meczetu w Polsce. TE KRAJE NIGDY NIE POZWOLĄ U SIEBIE NA SWOBODĘ JAKIEJ ŻĄDAJĄ OD NAS, WYKORZYSTUJĄC PRZECIW NAM NASZE DEMOKRATYCZNE PRAWA. Co z tego że Islam to religia pokoju, skoro 95% muzułmanów zdaje się źle rozumieć i interpretować swoją najświętszą Księgę ?

A dziwisz im się? Przez stulecia chrzescijanie pladrowali i palili ich ziemie wszerz i wzdłuz, a samych muzulmanow gwalcili i mordowali bez opamietania, jak oszalale zwierzeta. I nawet nie kryli sie z tym, ze "obroba grobu panskiego" jest tylko pretekstem, a chodzi o lupy wojenne. To musialo ich czegos nauczyc. Teraz chrzescijanscy amerykanie na sile chca im wprowadzic swoja mafijna demokracje, nie pytajac ich o zgode. Popatrz na obie Ameryki, Afryke i Australie. Wszedzie tam, gdzie chrzescijanie zostali dopuszczeni do glosu, tubylcy zostali sprowadzeni do roli zwierzat pozamykanych w rezerwatach, ktorymi milosiernie opiekuja sie chrzescijanscy misjonarze. Jedynie dwa rejony swiata oparly sie chrzescijanskiej obludzie: Bliski i Daleki Wschod. A w jaki sposob? Bo w ogole nie dopuszczaja ich do glosu. I maja racje. Inaczej dawno by przepadli.
A co do Turcji - nie tylko zachodnia czesc. Najwiecej turystow jest na poludniu. Tam tez niewiele się roznią od Europy. Zreszta tam znajduje sie najwiekszy port lotniczy obslugujacy turystow w rejonie morza srodziemnego - Antalya, ktorzy przewala ponad 20 milionow turystow rocznie. Dalej na wschodzie nie bylem. Zreszta dalej na wschod to juz nie tyle Turcja, co Kurdystan :)

Założyciel posta jest (zakładam) konwertytą i raczej nie będzie kamieniował kobiet, ani wysadzał się w powietrze. Pytasz czy im się dziwię - nie. Ale w takim razie i my musimy postawić szlaban. Bo albo my albo oni. Islam to nie jest tylko religia, to cały pakiet - religia, kultura, ustrój - i albo wszystko albo nic. Możesz narzekać na chrześcijaństwo, ale my ze względów religijnych nie kamieniujemy ludzi, nie bronimy kobietom jeździć samochodem, to nie katoliccy ekstremiści wysadzają się w powietrze, a księża nie nawołują do mordowania wyznawców innych religii.

A dlaczego nie nawołuja? Dlaczego nie zabraniaja? Bo u nas czlowiek na tyle zmadrzal, ze ustanowil prawo, ktore tego zabrania. Usun z prawa zakaz nawolywania do zabijania, a zobaczysz, do czego beda ksieza nawolywac. Wlasnie przez te stulecia ksieza (bo kto inny) pokazywali, do czego sa w stanie nawolywac. My nad islamem mamy tylko jedna przewage - u nas prawo ustanawiaja jednak ludzie swieccy. I chociaz sa tacy, co by chcieli dac jawna wladze kosciolowi (panstwo moze byc biedne, byle bylo katolickie - za te slowa tamten kretyn do konca zycia nie powienien wyjsc z wiezienia), to na szczescie tych, co sie wladzy kosciola boja jest wiecej. Jak by u nas kosciol mial jawna wladze, to niczym bysmy sie nie roznili od krajow muzulmanskich. Moze z ta roznica, ze jednak to my ich mordowalismy na ich ziemiach, a nie odwrotnie. Chrzescijanstwo jest o wiele gorsze od islamu. Ale ma zalozony kaganiec. I oby go nie sciagnelo juz nigdy. Amen.

A kto i kiedy założy kaganiec Islamowi ?

Na pewno nie my. Albo sami sobie założą (jak w Turcji), albo nie będzie go wcale. A ja myślę, że jak durni amerykanie przestaną ich atakować dla ropy, to skończy się terroryzm. Bojowników o wolność Polski w czasie wojny też nazywano terrorystami i bandytami.

To się nie skończy z ropą. Celem Islamu jest zaprowadzenie uniwersalnego kalifatu na całym świecie. Coś jak ZSRR - każde państwo miało być częścią Kraju Rad. I czy będziesz prowadził przeciw nim wojny czy nie, czy będziesz tolerancyjny czy nie - to nie ma znaczenia. Koran to jedno - praktyka drugie. Polski muzułmanin, wychowany w naszym kręgu kulturowym będzie islamskim idealistą - element napływowy NIE. Chyba widzisz co się dzieje na zachodzie i w jakim kierunku to zmierza. Ta tolerancja jeszcze nam się ciężko odbije. Zobaczycie.

A celem katolicyzmu moze nie jest wladza nad calym swiatem? Podstaw za "islam" w swoim tekscie "katolicyzm" i będziesz miał odpowiedz.
Najpierw przez stulecia mordów i grabienia sprawilismy, ze nas nienawidza, a teraz mowimy, ze "jak oni nas nienawidza, to my ich tez"? Ciekawe podejscie. Mowisz, ze oni chca zaprowadzic kalifat na calym swiecie? A skad to wziales? Bo co do katolicyzmu, to chyba nie ma waqtpliwosci. Wlazi gdzie tylko sie da, i gdzie sie nie da. Jak zaraza. A islam? Siedzi na swoim bliskim wchodzie. Owszem. Ludzie islamu uciekaja stamtad na zachod. Ale czy jada jako misjonarze zakladac kolonie islamskie? Bo katolicy wlasnie tak robia.
I niby jak nam sie to odbije? Kosciol straci swoje wplywy? To ja jestem za tym.

Nie ważne co było, ważne co jest. "Nie rozumiem jak można protestować przeciwko budowie meczetu w Warszawie - W wolnym kraju gdzie powinna panować tolerancja i zrozumienie..." - ci ludzie DOMAGAJĄ się od nas tolerancji, której sami nie oferują i w żadnym muzułmańskim kraju (a utworzenie kolejnego kalifatu jest ich celem) nie mają. To od dawna krąży po necie i nie sposób się z tym nie zgodzić:

Islam nie jest ani religią, ani kultem - jest pełnym, kompletnym ustrojem.

Islam ma religijne, polityczne, ekonomiczne oraz militarne komponenty.
Komponent religijny jest podstawą dla wszystkich innych komponentów.
Islamizacja następuje, kiedy w danym kraje jest wystarczająco dużo muzułmanów,
aby zaczęli się domagać swoich tak zwanych "praw religijnych". Kiedy poprawne
politycznie i multikulturalne społeczeństwa zgadzają się na "rozsądne"
muzułmańskie żądania o ich "prawa religijne", po cichu przechodzą także
pozostałe komponenty. Tak właśnie to działa: (Źródło danych procentowych -
CIA: The World Fact Book (2007)).

Dopóki populacja muzułmanów pozostaje w okolicach 1%, są oni postrzegani jako
miłująca pokój mniejszość. W artykułach prasowych, filmach podkreślana jest
ich barwna odmienność:

USA -- muzułmanów 1.0%
Australia -- muzułmanów 1.5%
Kanada -- muzułmanów 1.9%
Chiny -- muzułmanów 1% -2%
Włochy -- muzułmanów 1.5%
Norwegia -- muzułmanów 1.8%

W zakresie 2% do 3% muzułmanie zaczynają odróżniać się od innych mniejszości.
Zaczynają być widoczni jako członkowie gangów ulicznych iw więzieniach.
Pojawiają się pierwsze symptomy nadużywania środków z pomocy społecznej.

Dania -- muzułmanów 2%
Niemcy -- muzułmanów 3.7%
Wlk. Brytania -- muzułmanów 2.7%
Hiszpania -- muzułmanów 4%
Tajlandia -- muzułmanów 4.6%

Powyżej 5% zaczyna być zauważalny silny (nieproporcjonalny do ich liczebności)
wpływ na społeczeństwo. Naciskają na wprowadzenie żywności halal (czystego wg.
islamskich standardów), dzięki czemu wymuszają pojawienie się dużej liczby
miejsc pracy dla muzułmanów. Pojawia się seria żądań do sieci handlowych o
wprowadzenie tej żywności na rynek, często wzmocniona groźbami.

Francja -- muzułmanów 8%
Filipiny -- muzułmanów 5%
Szwecja -- muzułmanów 5%
Szwajcaria -- muzułmanów 4.3%
Holandia -- muzułmanów 5.5%
Trynidad & Tobago -- muzułmanów 5.8%

Powyżej 10% rząd państwa zmuszany jest do uznania ich prawa do sądów Sharii
czyli wg. prawa islamskiego. Docelowo Islam dąży do tego, aby cały świat był
sadzony wg. prawa Sharii. Wyraźny wzrost bezprawia, pojawiają się muzułmańskie
getta, gdzie nawet uzbrojone patrole policji boją się zapuszczać. Rząd zaczyna
tracić kontrolę nad sytuacja. Jakikolwiek pretekst może doprowadzić do
rozruchów, palenia samochodów i napaści na nie-muzułmanów.

Gujana -- muzułmanów 10%
Indie -- muzułmanów 13.4%
Izrael -- muzułmanów 16%
Kenia -- muzułmanów 10%
Rosja -- muzułmanów 10-15%

Powyżej 20% zaczynają się demonstracje siły, podpalenia szkół, szpitali,
samochodów, synagog i kościołów. Większość osadzonych w więzieniach to
muzułmanie. Dotychczas sporadyczne grupy para-militarne dżihadystów zaczynają
działać w świetle dnia, często wypierając na terenach zamieszkania muzułmanów
lokalne siły porządkowe.

Etiopia -- muzułmanów 32.8%

Powyżej 40% można się spodziewać regularnych masakr i ataków terrorystycznych.
Organizacje para-militarne rządzą niektórymi terenami wg. własnego widzimisię.
Trwają także uprowadzenia niewiernych kobiet, gwałty oraz utajone jeszcze
niewolnictwo.

Bośnia -- muzułmanów 40%
Czad -- muzułmanów 53.1%
Liban -- muzułmanów 59.7%

Powyżej 60% następują niczym nie ograniczane prześladowania niewiernych,
sporadyczne masowe mordy, wprowadza się prawo Sharii w skali całego kraju.
Niewierni są zmuszani do płacenia podatku "za ochronę" tzw. Jizja, często
rekwirowany jest ich majątek. Masowy exodus nie-muzułmanów z kraju.

Albania -- muzułmanów 70%
Malezja -- muzułmanów 60.4%
Katar -- muzułmanów 77.5%
Sudan -- muzułmanów 70%

Powyżej 80% pojawiają się czystki i mordy kierowane z poziomu państwowego.

Bangladesz -- muzułmanów 83%
Egipt -- muzułmanów 90%
Gaza -- muzułmanów 98.7%
Indonezja -- muzułmanów 86.1%
Iran -- muzułmanów 98%
Irak -- muzułmanów 97%
Jordania -- muzułmanów 92%
Maroko -- muzułmanów 98.7%
Syria -- muzułmanów 90%
Tadżykistan -- muzułmanów 90%
Turcja -- muzułmanów 99.8%
Zjednoczone Emiraty Arabskie -- muzułmanów 96%

W pobliżu 100% następuje tzw. muzułmański Pokój (stad Islam jest znany jako
"Religia Pokoju") czyli "Dar-es-Salaam", co znaczy "Islamski Dom Pokoju". Wg.
wojennej doktryny islamu powinien być wtedy pokój, gdyż wszyscy są już
muzułmanami i nie ma powodów do walki.

Afganistan -- muzułmanów 100%
Arabia Saudyjska -- muzułmanów 100%
Somalia -- muzułmanów 100%
Jemen -- muzułmanów 99.9%"

Oczywiście tak się nie dzieje. Aby spełnić swoją rządzę krwi, muzułmanie
zaczynają mordować siebie na wzajem z różnych powodów

Heh.. Juz pierwsze Twoje zdanie pokazuje naajwyzsza katolicka oblude. Nie mowie, ze TY jestes obludny. Tylko ze kosciol katolicki zakorzenil oblude w ludzkich umyslach do tego stopnia, ze uwazaja ja za normalna.
Najpierw przez stulecia MY ICH mordujemy i gwalcimy, a pozniej to MY SAMI siebie rozgrzeszamy mowiac, ze nie wazne, co bylo, wazne, co jest? W ten sposob najpierw grzeszymy, a pozniej sami siebie rozgrzeszamy, i jest OK? Wyobraz sobie, ze ktos ci kradnie samochod, a nastepnego dnia przychoodzi do ciebie do domu, i mowi "nie wazne co bylo wczoraj, wazne co jest dzis. Nie wazne ze cie okradlem. Dzis ten samochod jest moj". Zgodzil bys sie z tym?
A te listy nie wiem, po co pokazujesz. Tam, gdzie byli katolicy w ilosciach podobnych bylo odobnie.
Mordy zmniejszaja sie dopiero jak ludzie zaczynaja sie sami odwracac od kosciola, kjak to ma miejsce w swiecie zachodu. Tam, gdzie kosciol traci wladze. KAZDA religia jest mordercza, i tego nie zmienisz.

A tak calkiem na marginesie - skad wiesz, ze w Arabii Saudyjskiej nie mogl bys wybudowac kosciola? Ktos ci to powiedzial? Moze Kaczynski? Po za tym Twoje dane sa falszywe. Okolo 2% obywateli Arabii Saudyjskiej jest katolikami.

Wiem z zachodnich portali. Zresztą to nie jest jakaś tajemnica - Arabia Saudyjska nie robi z tego sekretu. Rzecz w tym, że niezależnie od tego czy jesteśmy katolikami czy nie, nie trzymamy się ściśle reguł ustalonych 1500 lat temu. Nie stosujemy biblijnego prawa, a ludzi na stosach już nie palimy. Ci natomiast stosują te same kary od 15tu stuleci i tkwią mentalnie w średniowieczu.

No i nich sobie tkwią. Zabronisz im? Czy chcesz do nich równać? Może właśnie należy się od nich nauczyć trzymania ustalonych reguł. Może jak byśmy zaczeli trzymać sie regul katolicyzmu, to u nas bylo by lepiej. W tej chwili o tych regulach sobie tlusci biskupi przypominaja tylko jak moga na nich zarobic. Kosztem biednych.

Haha... o matko:D spoko, warto poczytać te dane, choć są zdecydowanie tendencyjnie - żeby wszystko było takie proste, żeby na podstawie ilości muzułmanów w danym kraju można było określić liczbę przestępców:) I fajnie New_World_Order, że wymieniłeś Indie, "My name is Khan" jest właśnie filmem indyjskim, może zobaczysz jeszcze jakieś? Mnóstwo filmów Bolly nawołuje m.in. do tolerancji między muzułmanami (będącymi tam największą mniejszością) a hinduistami (np. "Kolor Szafranu" czy "Veer-Zaara"), aktorzy-muzułmanie grają wyznawców różnych religii (bolly często stawia na religię) i na odwrót, pokazując swoje zdrowe podejście do sprawy i, jako idole, zaszczepiają to w swoich zakochanych w kinie widzach, także mówiąc o tym w różnych przemówieniach (jeśli chcesz, skopiuję tu jakieś linki). I wiesz, czym są takie dane?:) Oficjalnie Indie i Pakistan rywalizują o Kaszmir (który sam stara się uniezależnić od nich obu), ciągle wybuchają tam bomby a na granicach stacjonuje wojsko, gdy tymczasem większość obywateli Pakistanu z zamiłowaniem ogląda indyjskie filmy bollywoodzkie, a podobizny aktorów umieszcza np. w swoich samochodach i czci ich jak Hindus, robiąc to wbrew radykalnemu islamowi, ale obojętnie wobec jego normalnego nurtu... Bo zwyczajni ludzie nie mają tu nic do gadania, są biedni, wielu nawet nie ma telewizora czy na gazetę i nie daje się zwieść medialnej nagonce - oni żyją swoim życiem i są całkiem LUDZCY. Ty o nich nie wiesz, bo ich zwykłe życie nie jest ciekawe dla mediów żywiących się wyłącznie krwią i nieszczęściem. Wojny prowadzą rządy i terroryści, którzy na rządach chcą wymusić konkretne postanowienia. Prawa w państwach ustanawiają rządy, a zwykli obywatele nie mają na to wpływu - nawet w krajach demokracji niewielki, a przecież w krajach arabskich, o których złej sytuacji piszesz, demokracji NIE MA - chore prawo jest wynikiem chorych systemów politycznych (w tej "rozwiniętej" Arabii Saudyjskiej panuje monarchia absolutna, w innych krajach są dyktatury - nie są więc "rozwinięte", a tylko bogate, bo mają ropę). W marcowym numerze National Geographic można przeczytać wywiad z panią J.Sierakowską, orientalistką, która na temat okrutnego karania (np. odcinania członków) w Afganistanie mówi:

"Okrucieństwo nie jest cechą Afgańczyków. Owszem, bardzo silne są tam tradycje plemienne, ale one do takich okrucieństw dopuszczały tylko w skrajnych wypadkach. Na Afgańczyków bardzo negatywny wpływ ma 30 lat wojny, która zdemoralizowała społeczeństwo. Poniosło ono straty nie tylko ekonomiczne, ale także psychiczne, emocjonalne. Tkanka społeczna została zrujnowana, a to często rodzi agresywne zachowania mężczyzn. Oni nierzadko całe życie spędzili na wojnie. Jest w nich agresja, która uwalnia się po powrocie do domu. Niepodporządkowanie się ich woli jest karane metodami wojennymi."

Bo widzisz, rzeczywistość nie jest biało-czarna. Na ludzkie zachowania ma wpływ cała masa czynników. Jakie my mielibyśmy poglądy, gdyby całe życie wpajano nam chore zasady, a potem nawet dano do ręki Koran? Interpretowalibyśmy go według wpojonych nam zasad, bo księgi tego typu, wszystkie, muszą ulegać jakiejś interpretacji (taka ich natura). A Koran jest bardzo piękny:), także polecam wam wszystkim go przeczytać, tylko W CAŁOŚCI i Z PRZYPISAMI. A kraje islamu, niestety, nie są rozwinięte wcale. Utrudniony jest tam dostęp do edukacji, a człowiekiem niewykształconym władza może manipulować, jak chce. Rodzice często posyłają dzieci do tzw. madrasów, czyli szkół islamskich, żeby nauczyły się CZEGOKOLWIEK, nie mając świadomości, że dziecko wyniesie stamtąd nie sztukę pisania i czytania, ale wpojone, interpretowane na niekorzyść ludzkości wersety Koranu i umiejętność posługiwania się bronią... niestety. A co do mniejszości islamskich, to prawda, że często w krajach europejskich zaczynają czuć się bardziej muzułmanami, ale to dlatego, że zwykle są odrzucani, a ludzie nie chcą ich zrozumieć, patrzą krzywo na każdy hidżab. To normalne, że w takich warunkach rodzi się bunt i potrzeba odrębności, zaznaczenia tego jeszcze bardziej (to też tłumaczy, dlaczego Polacy na obczyźnie są większymi patriotami niż ci w kraju). Piszesz, że chcesz wzajemności w tolerancji, tak powinno być, ale jeśli nie ma, to trzeba do tego dążyć - nie na zasadzie, "oni nam źle to my im też" - trzeba im pomagać budować normalne, WOLNE społeczeństwa (wolne także od wojen) z szerokim dostępem do edukacji, a wtedy tolerancja przyjdzie sama. Zobaczysz.

Bardzo ci polecam (wam wszystkim z resztą:)) książki:
1) "Bezowocne czuwanie" Nadeema Aslama - historia o Afganistanie, m.in. losy Casy, terrorysty wychowywanego w szkole islamskiej - autor genialnie pokazał jego sposób postrzegania świata i system wartości; może to pozwoli ci choć trochę zrozumieć tragiczną sytuację tych ludzi, to na co się ich skazuje;
2) "Trzy filiżanki herbaty" Grega Mortensona i Davida Olivera Relin, która opowiada PRAWDZIWĄ historię tego pierwszego, Amerykanina, który buduje szkoły dla dzieci w Pakistanie i Afganistanie, czym przeciwdziała także islamskiemu terroryzmowi - bohater świetnie opisuje sytuację muzułmanów, odnosi się do wojen (które niegdyś popierał a teraz - NIE, bo zobaczył, jak amerykańskie samoloty bombardują niewinnych ludzi, w tym dzieci), dużo pisze o tym, jakie możliwości daje edukacja oraz jak żyją ci normalni muzułmanie, których media nie pokazują.

A szkoda, że tak niewielu ludzi wie, że Koran, pisany przecież w VII wieku, gdy w Europie było średniowiecze (!), z jednej strony: aby islam się przyjął, wprowadza go na grunt arabski, akceptując jego niektóre zwyczaje WCZEŚNIEJSZE (takie jak określony strój czy wielożeństwo - tak tak, to nie wymysł islamu), a jednocześnie zakazuje barbarzyńskich arabskich zwyczajów, takich jak mordowanie nowo narodzonych dziewczynek; z drugiej strony Koran wprowadza chyba pierwsze na świecie prawa kobiet (!), m.in. do dziedziczenia po mężu, kiedy w Europie nikt nie będzie o tym myślał aż do wieku XIX - terenom arabskim islam przyniósł niewyobrażalny wręcz rozwój. No i pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że islamofobia się skończy...

taaa... prawa kobiet... :)

Biblijne prawo nie nakazuje zabijać... To kiedyś wysoko postawionym duchownym zachciało się władzy. Ale to było kilka stuleci temu. I to nijak się miało to słów Jezusa.

Z tym, że muzułmanie nie mordują chrześcijan w odwecie za to co było kilka stuleci temu, ale dlatego, że są innowiercami. To jest ta różnica. Mordują, bo mają swój dżihad, bo tak nakazuje Koran.

Różnica jest taka, że Koran NAKAZUJE zabijać innowierców, a Jezus każe ich kochać i za nich się modlić. Kościół, owszem, mordował, plądrował i gwałcił(np. krucjaty) ale było to sprzeczne z nauką Jezusa. A to, że tak robił, no cóż, ciemne średniowiecze, przeciętny człowiek nie potrafił myśleć tak jak teraz i podążał ślepo za tym, co duchowny powiedział... A Koran nakazuje zbijać innowierców i to jest ta różnica. Prawdziwy muzułmanin, który żyje zgodnie z Koranem nie je wieprzowiny, nie ma przyjaciół nie-muzułmanów, nienawidzi innowierców, bo STOSUJE SIĘ DO TEGO, CO MÓWIŁ MAHOMET...

Co nie znaczy, że film mi się nie podobał ;)

Koran
2:256 Nie ma przymusu w religii! Prawość wyróżniła się od nieprawości. I ten, kto odrzuca fałszywe bóstwa, a wierzy w Boga, uchwycił za najpewniejszy uchwyt, nie mający żadnego pęknięcia. Bóg jest słyszący, wszechwiedzący!

5:69 Zaprawdę, ci, którzy wierzą, ci, którzy wyznają judaizm, sabejczycy i chrześcijanie, ci, którzy wierzą w Boga i w Dzień Ostatni i którzy czynią dobro - niech się niczego nie obawiają; oni nie będą zasmuceni!

Biblia
Luk 19-27 Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi,
przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach .

Zalezy jak się patrzy...