Doprawdy nadziwić się nie mogę, w otoczeniu jakich filmów nowe dzieło P.T.Andersona ma wić się w wyścigu o Oscara, ponieważ "Nić widmo" to naprawdę ekstraklasa filmowa w porównaniu z przeciętną/dobrą/nawet-bdb resztą. Day-Lewis niestety/niesprawiedliwie przegra z rozwrzeszczanym Garym Oldmanem w roli Churchilla. Jego kreacja poraża minimalistyczną głębią (czyt.WYŻYNY AKTORSTWA). Tak, ten film (bez najmniejszej golizny) jest filmem dla ludzi dorosłych (czyt.dojrzałych intelektualnie). Subtelnie porażająca metafora koligacji męsko-damskich.