PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=590}

Nic do stracenia

Nothing To Lose
1997
7,2 19 tys. ocen
7,2 10 1 18885
5,0 9 krytyków
Nic do stracenia
powrót do forum filmu Nic do stracenia

Typowa prymitywna, amerykańska komedia. Przewidywalna od początku do końca. Żadnego zaskoczenia w połączeniu z idiotycznymi żartami Lawrence'a dają głupawą komedią "Nic do stracenia". Do stracenia jest 90minut, czyli ile trwa to "dzieło". Dziwię się tylko, że Tim Robbins wystąpił w czymś tak marnym.

ocenił(a) film na 8
grejpfrut80

Prymitywna? Prymitywne są komedie pokroju 'American Pie' czy te z udziałem Leslie Nielsena (nie powiem, bo te drugie lubię, ale mam świadomość ich niskiego poziomu)... Tutaj też nie było humoru wysokich lotów, ale przynajmniej nie przewijały się na okrągło gołe baby i wulgarne żarty, a całość była zrobiona z pomysłem i lekkością. Nie mam się do czego przyczepić. :)

ocenił(a) film na 8
grejpfrut80

Prymitywna to jest budowa cepa. A film jest bardzo dobry, śmieszny, ale nie na siłę. Daleko mu do typowych głupkowatych amerykańskich komedii gdzie pierdnięcia, rzygi i golasy ścielą się gęsto, a prócz nich reżyser nie ma nic więcej do zaoferowania widzowi.
W tym "dziele" jak to nazwałeś sarkastycznie mamy inny rodzaj humoru, nazwałbym go "rodzinnym". Poza tym film bardzo pozytywny, z bardzo dobrym i wcale nie tak do końca przewidywalnym zakończeniem (gdyż nie uwierzę, że już na początku wiedziałeś jak zakończą się wszystkie wątki w filmie; ja tam już się naczytałem takich jasnowidzów na Filmweb'ie i trochę to już nudne się robi).
Uważam, że oglądając ten film nie mamy "Nic do stracenia", a wręcz przeciwnie - sporo do zyskania.

ocenił(a) film na 8
Heartbreaker

Bardzo niepozorny film. Niesamowicie mnie zaskoczył:D kiedy spojrzałem w teletydzień miał 2 gwiazdki, to sobie myśle, oj do obejrzenia. Zrywałem boki, bo film mimo, że lekki daje dużo zabawy, a akcji które bawią jest naprawde dużo:D najlepsza oczywiście z pająkiem:D a założyciel tematu musi być kujonem albo bufonem, no ale o gustach się nie dyskutuje;)

ocenił(a) film na 10
grejpfrut80

Jeśli to jest "marna komedia" to oświeć nas i podaj tytuły tych niemarnych.

ocenił(a) film na 6
aqu32

Pomijając komedie typu "American Pie" i angielski humor bardziej mi się podobały np. "Plotka","Kiedy Harry poznał Sally" czy "Maska".

ocenił(a) film na 6
jacekg9

''Maska'' powiadasz .... i wszystko jasne.

ocenił(a) film na 6
grejpfrut80

Tim Robbins akurat tu był sztywny jak trup.