Nie czas umierać

No Time to Die
2021
7,0 100 tys. ocen
7,0 10 1 99568
6,5 75 krytyków
Nie czas umierać
powrót do forum filmu Nie czas umierać

Plotki, ploteczki...

użytkownik usunięty

...plotunie. Jak to zwykle bywa, premiera nowego Bonda to nie lada wydarzenie. Z tegoż oto powodu, można się spotkać z przeróżnymi doniesieniami, plotkami I spekulacjami. Proponuję, aby dla ładu I składu, takowe lądowały w tym temacie.

Ja zacznę: według IMDB, wytwórnia Syncopy Films jest związana z nadchodzącym małymi kroczkami nowym filmie o Jamesie Bondzie. Sprawa przeszłaby bez echa, gdyby nie to, że Syncopy należy do Christophera Nolana - między innymi reżysera, który nie raz był typowany jako kandydat do reżyserowania Bonda. Nie ma co się jednak za bardzo zapalać - ogłoszono nieco wcześniej, że Purvis I Wade wrócą na stołki scenarzystów, a Nolan jak to Nolan zapewne wolałby sam napisać scenariusz; IMDB również znane jest z kiepskiej wiarygodności co do takich plotek.

Jeffrey Wright ni stąd, ni zowąd wrzucił na Instagrama kadr z Quantum of Solace z Felixem Leiterem, dodając podpis "Eh, who's that brother? #007". Od razu pojawiły się podejrzenia, że Wright próbuje nam coś podpowiedzieć w związku z ewentualnym powrotem Felixa na ekran - według mnie to żadna podpowiedź, ale warto o tym wspomnieć, ludzie inaczej podchodzą do tego typu rzeczy.

ocenił(a) film na 8

Pojawiają się pierwsze plotki odnośnie odejścia Boyle'a. Ponoć producentom nie spodobał się pomysł by film opierał się na napiętych stosunkach z Rosją i ''współczesnej zimnej wojnie'' jakkolwiek to brzmi. Poszło również o casting aktorów. Craig ponoć ma decydujący głos odnośnie aktorek i przeciwnika. Boyle ponoć chciał zaangażować TOMASZA KOTA! Craig ponoć był temu przeciw i Boyle odszedł.

ocenił(a) film na 8

BREAKING NEWS
Projekt nowego filmu o Bondzie podobno posypał się ponieważ producenci nie byli zadowoleni z decyzji, że fabuła będzie nawiązywać do politycznych napięć związanych z Rosją. Danny Boyle chciał zrobić coś zbliżonego klimatem do zimnowojennych filmów o Bondzie. Do ostatecznego rozłamu miało dojść podczas decyzji kastingowych, gdy pojawił się pomysł żeby w roli głównego przeciwnika obsadzić… Tomasza Kota.

I to nie jest wymysł polskich portali, napisał o tym Telegraph. Sprawa jest niewątpliwe bardziej skomplikowana, bo wygląda na prężenie muskułów przez różne osoby i sprawdzanie kto ma większego bicepsa. Craig ma duży wpływ na decyzje związane z serią, zwłaszcza te kastingowe, a Boyle oczywiście jest też silną osobowością, która wie czego chce (nigdy do końca nie wierzyłem, że zrobi ten film, od początku wydawało mi się to dość nierealne, zupełnie nie byłem więc zaskoczony tym, co się stało), musiało pewnie dojść do jakiejś grubszej draki i spalono jakiś most.

Najważniejsze jednak, że magia „Zimnej wojny” najwyraźniej dalej działa i nie tylko Kulig została zauważona przez Hollywood. Ciekawe, czy szum związany z filmem rzeczywiście zaowocuje jakąś ekscytującą rolą w dużej amerykańskiej produkcji, czy skończy się na rzucaniu nazwiskami Kota i Kulig przez zachodnią prasę przez jakiś czas, ale nie wyniknie z tego nic konkretnego.

ocenił(a) film na 8

BREAKING NEWS
"Telegraph" twierdzi, że Boyle miał nalegać na zaangażowanie innych, współpracujących z nim od dawna osób, co spotkało się ze sprzeciwem producentów. Chodziło między innymi o autora zdjęć, kompozytora oraz scenografa. Producenci poszli na ugodę i zamiast stałego współpracownika (Denissa Gassnera) wybrali Marka Tildesley. Kolejną kością niezgody pozostała pionierska dwójka. Barbara Broccoli nalegała na Thomasa Newmana i Rogera Deakinsa.. Boyle chciał ponoć jako kompozytora
Rick Smith'a, oraz autora zdjęć Anthony'ego Dod Mantle'a.

ocenił(a) film na 8
Indy_6

Czyli jednak Smith miałby zająć się muzyką. Widać, że Boyle lubi pracować z tymi samymi ludźmi. Powrót Deakinsa to marzenie. Naprawdę szkoda, że z tym Kotem nie wyszło. Przez tą całą poprawność polityczną już chyba nigdy nie odczujemy tego ''zimnowojennego'' klimatu w Bondach. Ciekawy pomysł na film, jednak wolałbym gdyby ta część była kontynuacją niż zupełnie nową historią. Wiadomość o tym, że Boyle będzie reżyserem bardzo mnie ucieszyła, bo wiedziałem, że ta seria może zyskać pewien powiew świeżości. Jedyne obawy miałem, czy film w reżyserii Boyle'a byłby jakąs kontynuacją wątków ze Spectre. Po tej całej akcji z Kotem, Boyle zyskał u mnie w oczach, bo to rzadki przypadek, gdzie znany reżyser proponuje jedną z głównych ról polskiemu aktorowi, w tak dużym filmie jakim jest Bond. Jedna z fanowskich stron o Bondzie, podała informacje, że 3 września mają ruszyć pierwsze ćwiczenia przy scenach akcji. Wiele osób sie zastanawia, czy odejście Boyle'a będzie mieć wpływ na te ćwiczenia i czy w ogóle one się teraz odbędą.

ocenił(a) film na 8

BREAKING NEWS
Kolejne wieści napływają z Eon Productions. Craig nie zgodził się na angaż Tomasza Kota z powodu strachu przed jego popularnością. Nie jest tajemnicą, że Kot jest dużo wyższy od Criaga przez co na ekranie filmowy Bond wyglądałby po prostu źle. Niedawno pewien Brytyjski dziennik ogłosił ''Gdyby Kot urodziłby się w Wielkiej Brytanii na pewno zostałby kolejnym Bondem''. Wygląda na to, że Craig przestraszył się, że nasz rodak mógłby przyćmić jego występ i finalne pożegnanie z rolą.

Tymczasem podobno do gry wrócili Purvis i Wade, którzy mają poprawić swój tekst. Mają tylko dwa tygodnie na dopięcie finalnego skryptu w innym wypadku premiera filmu zostanie przeniesiona, a scenariusz zlecony nowemu autorowi. Producenci rozmawiają podobno z Garym Oldmanem, który był już brany pod uwagę w Spectre jako Blofeld.

Jeżeli chodzi o reżysera wciąż nie podjęto nowych decyzji.

ocenił(a) film na 8

Kolejne wieści od James Bond Radio:
- Sam Mendes nie wróci jako reżyser. Ponoć jest zajęty pre-produkcją swojego filmu, który będzie miał premierę w grudniu 2019 roku. Źródło dodaje, że stosunki Mendesa z Eon Productions są napięte.
- Nolan również jest zajęty pre-produkcją swojego filmu. Źródło dodaje, że Nolan zgodzi się zrobić Bonda, jeśli będzie miał kontrolę nad całą produkcją.
- Martin Campebll również jest zajęty swoim filmem, a takze ostatnio wspominany Jean-Marc Vallee jest zajęty pracą nad filmem o Johnie Lennonie.
- Nikt nie jest zainteresowany scenariuszem Wade'a i Purvisa. Inne źródło dodało, że robocza nazwa ich scenariusza faktycznie miała nazwę ''Shatterhand'' i miała być czymś w rodzaju remake'u ''W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości''.
- Ponoć pierwsze spotkanie Boyle'a z producentami odbyło się w grudniu 2017 roku. Producenci, jak i sam Craig byli bardzo podekscytowani pomysłem Boyle'a. To co zaproponował okazało się być niedorzeczne, ale miało być czymś wstrząsającym i rewolucyjnym, jeśli chodzi o postać Bonda. Mimo tej ''niedorzeczności'', producenci ponoć pokładali wiarę w pracę Hodge'a i Boyle'a. Najbardziej podekscytowany miał być Craig z powodu tej ''rewolucji'' , która miała nadać nowy kierunek postaci.
-Nie poszło tylko o kwestie castingowe, ale również o zmiany w scenariuszu na które Boyle nie chciał się zgodzić. Scenariusz dostarczony wiosną okazał się dla producentów zbyt niedorzeczny. Nie spodobał im się jego mrok, mała ilość humoru oraz niedorzeczne elementy. Mówiąc o ''niedorzecznych'' elementach pojawia się wątek napiętych stosunków z Rosją oraz ukazanie ''współczesnej zimnej wojny''. Boyle bardzo wierzył w pracę swojego scenarzysty i nie zgadzał się na żadne zmiany, których żądali od niego producenci.
- Niewykluczone, że scenariusz Hodge'a ulegnie przerobieniu. Ostatnio była gdzieś informacja, że Wade i Purvis mają 2 tygodnie na wniesienie poprawek do scenariusza. Nie było podane tylko, czy chodzi o ich autorski scenariusz, czy ten stworzony przez Hodge'a.

ocenił(a) film na 8
Heines

Pojawiła się kolejna plotka odnośnie odejście Boyle'a. Źródło to The Sun, więc mało wiarygodne źródło.
Mianowicie chodzi o to, że producenci, jak i Craig chcieli uśmiercić Bonda w ''spektakularnym'' finale. Boyle nie zgodził się na to, by uśmiercić Bonda. Uznał ten pomysł za absurdalny. Źródło dodaje, że to mogłoby stanowić jakiś twist fabularny, jeśli chodzi o następną część, gdzie mogłoby się okazać,że Bond naprawdę przeżył lub mógł przejść proces regeneracji - coś na zasadzie jak w serialu Doctor Who. Dalsza część plotki mówi o tym, że panował konflikt odnośnie samego budżetu filmu, a także atmosfera wśród ekipy była mocno napięta. Niektórzy ponoć opuścili produkcje, a ci co zostali martwią się o wynagrodzenie, ponieważ boją się, że pracę nad filmem mogą być opóźnione o kilka miesięcy ze względu na wybór nowego reżysera.
Demange odniósł się do plotek odnośnie reżyserowania nowego Bonda. W rozmowie z brytyjskim "The Guardian" Damange stwierdził, że takie wyróżnienie mu schlebia, a on sam chce robić "uczciwe" filmy o Brytyjczykach i nie może się doczekać, kiedy znów będzie mógł pracować w Zjednoczonym Królestwie.

ocenił(a) film na 7
Heines

Uśmiercenie Bonda, byłoby pozbawione logiki. Znowu musieliby zrobić jakiś reboot podczas kręcenia 26 filmu z nowym aktorem. Podobnie jak zrobienie z Bonda kobiety, przecież to zaprzecza kanonowi postaci i odcinanie sobie gałęzi, na której się dobrze siedzi. Obstawiam, że takich problemów będzie więcej przy kręceniu kolejnych filmów. Obym się mylił, ale mam jakieś przeczucie, że niekończąca się seria może zmierzać ku końcowi i następny aktor grający 007, może być ostatnim, ale zanim by to nastąpiło, to by musiało upłynąć minimum 10 lat, ale to tylko moje osobiste przypuszczenia.
Tak czy inaczej jak zdjęcia ruszą 1-2 miesiące później, to nie powinna się zmienić data premiery

ocenił(a) film na 8
PanFerdek

Zdjęcia może ruszą w terminie, jeżeli reżyser zostanie wybrany w przeciągu tych kilku tygodni. Jeżeli wszystko okazałoby się prawdą to rozumiem decyzję Boyle'a. Ok, rozumiem wymóg producentów co do tego wątku z Rosją, bo patrząc na obecne czasy ten wątek może być zbyt narażony na krytykę i być może producenci chcą po prostu uniknąć jakichś nieprzyjemności. Ale uśmiercanie Bonda? Z tego właśnie znany jest Bond, że wychodzi z każdej opresji cało. Nie rozumiem po co byłoby to zmieniać. Boyle miał wizję i nie chciał w tym nic zmieniać. Dla producentów wątek z tą całą Rosją był niedorzeczny, ale bardziej niedorzeczne wydaje mi się uśmiercenie Bonda. Ciekawe sytuacja jest z Tomaszem Kotem. Myślę, że Craigowi przeszkadzał głównie jego wzrost. Kot jest wyższy od Craiga o jakieś 20 cm, a to chyba niezbyt dobrze by wyglądało na ekranie, gdzie James Bond przy swoim przeciwniku wyglądałby na bardzo niską osobę. Naprawdę wielki szacunek dla Boyle za to, ze trzymał się swojej wizji i nic nie chciał zmieniać. W przypadku Spectre tak nie wyglądało. Ktoś rzucił luźny pomysł, by Bond i Blofeld byli braćmi i producenci się zgodzili, bo wydawało im się to ciekawe. Podobnie cała akcja z Meksykiem. Meksyk zapłacił ileś tam pieniędzy byleby tylko ukazać ich państwo w ''pozytywnym świetle''. Dlatego uważam, że Boyle nigdy by się na coś takiego nie chciał zgodzić i zawsze jest wierny własnej wizji. Jestem ciekaw tego wyboru reżysera, jakoś ten Demange do mnie nie przemawia. Mam nadzieję, ze trafi się ktoś lepszy.

ocenił(a) film na 8

Mendes zapytany ostatnio o możliwy powrót do Bonda oświadczył, że dwa filmy mu wystarczą i definitywnie do Bonda już nigdy nie wróci. Demange podobno za to walczy jak lew o posadę reżysera. Z najnowszych informacji wynika, że Purvis i Wade poprawiają swój tekst, który ma podobno w jakimś stopniu nawiązywać do ''W tajnej Służbie jej Królewskiej Mości'' ale przy tym zaprezentować coś całkiem nowego. Chyba chodzi głównie o wątek wesela i śmierci Madeleine. Lea Seadoux zapytana ostatnio o możliwy powrót oświadczyła, że na razie nic nie wie na ten temat, ale jest otwarta na propozycje. Co ciekawe podobno w scenariuszu Boyla nie było wzmianki ani o postaci Seadoux ani Bellucci, co przeszkadzało producentom, a zwłaszcza Craigowi, który oświadczył, że komplet jego filmów ma mieć pewną ciągłość.

ocenił(a) film na 8

BREAKING NEWS
Tom Ford słynny projektant mody i autor filmu ''Zwierzęta Nocy'' jest brany pod uwagę do przejęcia stołka reżysera.

ocenił(a) film na 8

Jak podają Brytyjskie media niemal z całą pewnością premiera filmu zostanie przeniesiona na 2020 rok. Daniel Craig pozostaje w głównej roli. Skrypt prawdopodobnie zostanie zlecony do napisania nowym scenarzystom. Co ciekawe dwa zespoły będą pracować nad dwoma osobnymi historiami z czego finalnie zostanie wybrana jedna. Ze skróconej listy reżyserów pozostał podobno Tom Ford, Edgar Wright i Yann Demange. Więcej szczegółów mamy poznać z początkiem września.

ocenił(a) film na 8

Baz Bamigboye, który słynie z rzetelnych informacji na temat Bonda, podaje, że głównym powodem odejścia Boyle'a była chęć zatrudnienia nowego scenarzysty przez Craiga i producentów. Dodaje, że sytuacja za kulisami jest bardzo napięta, ma to oczywiście związek z wyborem nowego reżysera, bo Craig chce ''hucznie'' pożegnać się z rolą Bonda.
David Bautista w ostatnio udzielonym wywiadzie wyraził chęć powrotu do roli Mr. Hinxa.
Film prawdopodobnie zostanie opóźniony. Ponoć nowy film o Sonic'u dostał nową datę i ma zadebiutować 9 listopada, czyli wtedy na kiedy był zaplanowany nowy Bond. Wielka szkoda, że to wszystko tyle trwa. 5 lat czekać na film o Bondzie i podejrzewam, że nowy Bond nie będzie jakoś zaskakujący. Mam nadzieję, że się myle, ale takie zamieszanie wokół produkcji nie wróży niczego dobrego.

ocenił(a) film na 7
Heines

Jeżeli teoretycznie premiera miałaby się odbyć w 2020 roku, to może np. w pierwszym kwartale. Zdziwił bym się bardzo, gdyby chcieli premiery na jesieni 2020, tylko dlatego aby zachować ''jesienną'' tradycję, która i tak nie była od początku praktykowana. Zbyt długie czekanie. Zdjęcia ruszą jak znajdą reżysera i dokonają ewentualnych poprawek/uzupełnień w scenariuszu. Wątpię, aby pisano go od nowa.

ocenił(a) film na 8
PanFerdek

Są różne pogłoski. Była nawet mowa o marcu 2020, ale póki co nic nie zostało ogłoszone, więc listopad 2019 na chwile obecną wciąz jest aktualny. Nie wiem jak to wszystko w praktyce wygląda, ale mieć tyle czasu na napisanie scenariusza i rezygnować ze wszystkiego na 3 miesiące przed kręceniem zdjęć to niezbyt napawa optymizmem. Również było wspomniane, że to Craig naciskał na zmianę Hodge'a na kogoś innego. Hodge jest zaufanym współpracownikiem Boyle'a, więc nic dziwnego, że Boyle zrezygnował razem z nim. O scenariuszach są różne wersje, z tego co pamiętam to było tak:
- Purvis i Wade tworzą własny scenariusz
- Hodge tworzy własny scenariusz
- Hodge pracuje na podstawie scenariusza Wade'a i Purvisa
- Purvis i Wade mają 2 tygodnie na poprawę scenariusza stworzonego przez Hodge'a
- Niewykluczone również, że nowy reżyser będzie chciał przerobić któryś z tych scenariuszy, zatrudniając dodatkowego scenarzystę
Jeżeli w tym miesiącu zostanie ogłoszony reżyser to jest spora szansa, że data nie ulegnie zmianie. Choć należy też brać pod uwagę, że Craigowi własnie urodziło się dziecko i to też może mieć jakiś wpływ na opóźnienie zdjęć.

Heines

Nowa plotka głosi że tak naprawdę śmierć Bonda w 25 części to tylko wykorzystanie zakończenia z powieści Fleminga ,,Pozdrowienia z Moskwy", gdzie Bond zostaje zatruty przez Rose Klebb (jako wprowadzenie czegoś nowego w zakończeniach). A tak naprawdę to Bond powróci w 26 części i co ciekawe z Danielem Craigiem.
Nie wiem na ile ta plotka jest prawdziwa, ale to by mi pasowało do starej plotki o kręceniu dwóch filmów pod rząd jako kontynuacja.

ocenił(a) film na 8
mati007kr

Uważam, ze to może być plotka, ale być może coś w tym jest. Broccoli ma rozważyć swój ''pierwotny plan''. Criag ponoć ma mieć dużą rolę w tym filmie i nie chce całkowicie zabijać tej postaci. Ma nadzieję przekonać go na jeszcze jeden film. Po odejściu Boyle'a, ponoć jej nowe motto to ''Kiedy masz wątpliwości, wróć do powieści Fleminga''. Ponoć własnie teraz na tym się skupiają. Pierwotny plan własnie zakładał, że 25 i 26 miałyby być kręcone jednocześnie, ale wątpie by Craig na takie coś się zgodził, biorąc pod uwagę, że własnie urodziło mu się dziecko. Nie jestem też pewien, ale te wszystkie informacje o tym otruciu Bonda pochodzą chyba od fana, który miał przyjemność porozmawiać z Broccoli. Coś tak kojarzę, że czytałem artykuł, gdzie opowiadał, że ''powiedział jej'' o powrocie do powieści Fleminga i otruciu Bonda, tak by ten nie poniósł śmierci. Nie mogę teraz tego znaleźć, więc cięzko mi to potwierdzić. Źródło tej plotki to Mirror, więc niezbyt rzetelne źródło.

ocenił(a) film na 8

Wydaje mi się, że Bond 25 będzie jedną historią zawartą w jednym filmie z ostatnim występem Craig'a. Faktycznie kiedyś była mowa o dwóch filmach jednak patrząc na to jak wyglądają obecnie prace nad filmem ta opcja wydaje się wątpliwa. Jeżeli statystycznie Bond wychodzi co trzy lata to 26 część biorąc potencjalnie datę 25 w 2020 roku miałaby premierę w 2023. Myślę, że występ w 25 filmie naprawdę jest ostatnim. Co do nowych plotek:
Ostatnio pojawiają się co raz głośniejsze informacje o tym, że w 25 Bond rzeczywiście ma umrzeć. Scenariusz Wade'a i Purwisa zawiera lub zawierał sceny kiedy to jego partnerka Madeleine urodziła mu syna. Ten własnie syn miał lub ma nazywać się James Bond Junior i w 26 ma odrzucić swój przydomek i kontynuować dzieło ojca. To swego rodzaju swoista klamra.

ocenił(a) film na 8

Boyle wypowiedział się ostatnio na temat swojego odejścia:
''Książki były dla mnie wszystkim, kiedy byłem dzieckiem. Przeczytałem je wszystkie wielokrotnie. Jak każdy widziałem filmy, ale także czytałem książki, więc inaczej postrzegałem te charaktery. Jednakże, myślę, że to chyba niemożliwe, by miłośnik Bonda mógł napisać i wyreżyserować film. Wielką trudność sprawia to, jak dużo wiesz na ten temat, a oni (producenci) oczekują byś wniósł coś świeżego.''
Pojawiają się także plotki, że opóźnienie filmu może być spowodowane leczeniem kontuzji Craiga, którą odniósł na planie Spectre.

ocenił(a) film na 8

BREAKING NEWS:
Rian Johnson wyreżyseruje thriller szpiegowski, w którym główną rolę detektywa zagra Daniel Craig. Johnson będzie reżyserował film, zanim pochłonie się w produkcji jego nowej trylogii " Gwiezdne wojny ", a Craig zagra, zanim powróci do roli Jamesa Bonda w Bondzie 25 .

ocenił(a) film na 8

Wg najnowszych informacji zdjęcia do filmu zostaną przeniesione z grudnia na kwiecień 2019 roku. Film trafi do kin w październiku 2020 roku. Podobno kolejny scenariusz został zlecony nowemu team'owi.

ocenił(a) film na 8

Daniel Craig spotkał się ostatnio z Christopherem Nolanem, gdzie podobno bardzo mocno naciskał by przejął stołek po Boyle'u. W najnowszym zestawieniu reżyserskim znajdują się również: Tom Ford, Kathryn Bigelow, Joe Wright, Christopher McQuarrie, Yann Demange,

ocenił(a) film na 7
Indy_6

Tylko nie Christopher McQuarrie (spod jego ręki wyszedł nieszczęsny "Jack Reacher: Jednym strzałem" - pisze to jako fan).

ocenił(a) film na 7
Shiloh

I dwie znakomite części "Mission impossible". Ja byłbym za tym wyborem ;)

ocenił(a) film na 8
robert_28

zwłaszcza ostatnia, która jest fenomenalna.

ocenił(a) film na 8

Strona MI6 podaje, że prace w Pinewood Studios wciąż trwają i przebiegają zgodnie z planem. Dodatkowo strona podaje, że scenariusz Hodge'a bazował na skrypcie Purvisa i Wade'a. Obecnie scenariusz ponownie jest przerabiany, tak by odpowiadał Craigowi oraz producentom. Niestety nie podano, kto zajmuje się przeróbką tekstu. Na Twitterze ktoś zapytał o scenariusz Hodge'a, że przecież w komunikacie prasowym podano, że za nowy i oryginalny scenariusz odpowiadał Hodge. Strona odpowiedziała, że ''oryginalny'', czyli nie bazujący na żadnej powieści Fleminga, ale bazujący na tym co stworzyli Purvis i Wade. Lokacje oraz wszelkie budowy, czy konstrukcje na planie zostały już ''zaklepane'' zanim pojawił się Hodge. Hodge musiał się po prostu do tego wszystkiego dostosować. Jest szansa, że data premiery nie zmieni się, skoro prace dalej trwają, tak by wyrobić się w terminie.
Wczoraj pojawiła się też informacja, że oprócz takich nazwisk jak: Demange, Layton oraz Clarkson, brani są pod uwagę te znane nazwiska, jak właśnie Christopher McQuarrie czy Edgar Wright.

ocenił(a) film na 8

Według najnowszych informacji Yann Demange zostanie reżyserem Bonda 25. Akcja ma mieć miejsce na bliskim wschodzie, a głównym złoczyńcom ma zostać Said Taghmaoui.

ocenił(a) film na 8

Neal Purvis oraz Robert Wade wrócą jako scenarzyści przy nowym Bondzie. Wszystko wskazuje na to, że zostanie wykorzystany ich autorski scenariusz, choć 100% potwierdzenia jeszcze nie ma. Wciąż nie wiadomo, czy film zostanie przesunięty. Data rozpoczęcia zdjęć wciąż jest ponoć aktualna. W Los Angeles ponoć trwają rozmowy z wieloma reżyserami i być może niedługo poznamy więcej szczegółów.
Lea Seydoux zapytana na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto o nową część Bonda, odpowiedziała, że z przyjemnością wróci. ''Uwielbiam pracować przy Bondzie, było to jedno z najlepszych doświadczeń w moim życiu. Wrócę z przyjemnością, ale zobaczymy''.

ocenił(a) film na 8
Heines

No i ja jestem zachwycony. Wolę, żeby erę Craiga dokończyli stali bywalcy, którzy znają tę historię i jej kierunek. Wcale nie przeszkadza mi fakt, że ich Bond w dużym stopniu nawiązuje to ''W Tajnej Służbie Jej Królewskiej Mości''. Seadoux bardzo lubię i niezmiernie cieszyłbym się gdyby wróciła. Wszystko wspaniale.

ocenił(a) film na 8
Heines

Anonimowe osoby z Eon donoszą, że trwa właśnie proces zaplanowania sceny otwierającej, w której:
SPOILERY
SPOILERY
SPOILERY
-Film rozpoczyna malownicza scena wesela dziejąca się w Dubrowniku. Bond i Madeleine biorą ślub.
-Malowniczy opening przerywa nalot wielkiego balonu.
-Zaprzyjaźniona z widmem organizacja czy też konkretna osoba, ma za zadanie zabić żonę Bonda. Jest to ponoć akt zemsty za wsadzenie Blofelda do więzienia.
-Akcja dalej ma nas zaprowadzić w wielką Bondowską tragedię z nieoczekiwanym finałem.
-Głównym antagonistom ma być ponoć osoba związania z bliskim Wschodem.

ocenił(a) film na 8
Indy_6

Początek wydaje się przewidywalny, ale skoro to ma być kontynuacja, to niczego innego nie oczekuje. Jeśli to ma być coś na wzór remake'u ''W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości'' z połączeniem ''Pozdrowienia z Rosji'' to może wyjść coś ciekawego. Akurat w tę informacje jestem w stanie uwierzyć, bo już od jakiegoś czasu słychać, że scenariusz Purvisa i Wade'a przedstawiał ślub Bonda. Jestem ciekaw, jak to dalej się rozwinie. Mam tylko nadzieję, że Bond nie zginie.

ocenił(a) film na 8

BREAKING NEWS:
Michael G. Wilson i Barbara Broccoli wraz z Danielem Craigiem ogłosili dzisiaj, że Bond 25 rozpocznie zdjęcia w Pinewood Studio2 24 marca 2019 wraz z nowym reżyserem Carym Joi Fukunaga. Premiera filmu odbędzie się 14 lutego 2020 roku.

ocenił(a) film na 8

Nowości.
Jak podaje IndieWire Daniel Craig i Cary Fukunaga znaleźli wspólny język w wymowie finalnego filmu. Craig bardzo mocno naciskał producentów aby ostatni film bardzo mocno nawiązywał do ''From Russia With Love''. Kiedy Boyle był jeszcze reżyserem właśnie filmowa Rosja miała być głównym tłem filmu. W którymś momencie Boyle podobno przekroczył granicę, co Craigowi bardzo się spodobało. Fukunaga podobno świetnie zrozumiał przesłanie Craiga i zamierzają zaprezentować nam wielki finał
obciążony emocjonalnym bagażem. Co ciekawe podobno nie akcja ma być motorem napędowym, a niesamowita fabuła stworzona przez Purwisa i Wade'a. Wygląda więc na to, że nie mamy co oczekiwać akcyjniaka wypełnionego scenami kaskaderskimi, a raczej ostatecznie rozegranie z Bondowską psychiką.

ocenił(a) film na 8

Anonimowe osoby z Eon donoszą, że trwa właśnie proces zaplanowania sceny otwierającej, w której:
SPOILERY
SPOILERY
SPOILERY
-Film rozpoczyna malownicza scena wesela dziejąca się w Dubrowniku. Bond i Madeleine biorą ślub.
-Malowniczy opening przerywa nalot wielkiego balonu.
-Zaprzyjaźniona z widmem organizacja czy też konkretna osoba, ma za zadanie zabić żonę Bonda. Jest to ponoć akt zemsty za wsadzenie Blofelda do więzienia.
-Akcja dalej ma nas zaprowadzić w wielką Bondowską tragedię z nieoczekiwanym finałem.
-Głównym antagonistom ma być ponoć osoba związania z bliskim Wschodem.

ocenił(a) film na 8

Niewiele ostatnio plotek odnośnie nowego Bonda, jednakże tym razem pojawiła się informacja, że Bond zawita do Kanady. Potwierdza ją Stefan Zürcher, który był już zaangażowany przy poprzednich produkcjach z Bondem. ''Ostatnio w końcu wybrano reżysera i kręcenie zdjęć w Kanadzie zaplanowano na marzec przyszłego roku''. Przypomnę tylko, że zdjęcia ruszają 4 marca.

ocenił(a) film na 8

Cary Fukunaga w ostatnim wywiadzie odniósł się do najnowszego Bonda:

Jeśli chodzi o zakres tego, co mogę wnieść by dokonać zmian, Bond to charakter posiadający tzw. łuk postaci (chodzi o przemiany, jakie dokonują się w bohaterze), który został zapoczątkowany w Casino Royale i zamierzam to kontynuować. Będą zmiany, jestem tego pewien. Jak w każdej historii, bohater musi się zmieniać, tak aby mieć narracje.

Zapytany o to, czy to prawda, że Ben Whishaw oraz Christopth Waltz nie pojawią się w Bondzie odpowiedział:
Skąd te plotki? Nie skończyliśmy jeszcze scenariusza, więc nie ma mowy, by ktoś o tym wiedział. Są to niezwykli aktorzy, więc jeśli będzie dla nich miejsce w tej historii, z całą pewnością będę ich tam chciał. Ale jeszcze nie wiem, co się wydarzy.

Zapytany o planowanie scen akcji, odpowiedział:
Myślę nad paroma, ale nie nad wszystkimi. Na chwilę obecną skupiam się na uporządkowaniu tej historii i przedstawieniu jej w jak najlepszy sposób.

Fukunaga zapewnił również, że w filmie pojawią się egzotyczne lokacje.

W filmie ma pojawić się ponoć nowy Aston Martin.

ocenił(a) film na 8

W najnowszym wywiadzie reżyser Cary Fukunaga poinformował, że jego film będzie bezpośrednią kontynuacją poprzednich filmów. W swojej opowieści pragnie wyjaśnić do końca niepokojące nas wątki i zaserwować nową linię dramaturgiczną. W filmie nie zabraknie oczywiście najnowszych gadżetów, choć Fukunaga zaznacza, że dla niego najważniejsze są interakcje między bohaterami. Zapytany o możliwy powrót Waltza odpowiedział, że może tak, może nie. Powrót innej postaci może być dla fanów nie lada niespodzianką.
SPOILER. SPOILER
Pojawiły się informacje, że może to być sama Vesper, która przeżyła Casino Royale upozorowując swoją śmierć zażywając jakąś substancję, która ogranicza puls do minimum. Pan White pojawiający się w scenie kilka sekund później, miał ponoć po odejściu Bonda podać jej antidotum.

ocenił(a) film na 8

Pojawiła się ciekawa informacja, jakoby Linus Sandgren odpowiadał za zdjęcia przy najnowszym Bondzie.

ocenił(a) film na 8
Heines

Dzisiaj ta informacja została potwierdzona.

ocenił(a) film na 8

Dzisiejsza plotka głosi, że Lea Seydoux powróci w nowym Bondzie. Ponoć sam reżyser to potwierdził. Potwierdzono również powrót M, Q oraz Moneypenny. Na chwilę obecną niewiadomo co z Tannerem oraz Blofeldem.

ocenił(a) film na 8
Heines

Wszystkie zagraniczne media o tym piszą. To jest oficjalnie potwierdzone. Kurczę strasznie się cieszę, że nie będzie to żadna oderwana historia, a idealne zakończenie poprzednich filmów. W zasadzie spełniły się wszystkie wcześniej podawane przez nas informacje. :)

ocenił(a) film na 8
Indy_6

Również mnie cieszy fakt, że to będzie kontynuacja. Swego czasu czytałem, że Fukunaga ma odpowiadać również za scenariusz. No i potwierdzają się plotki odnośnie Norwegii. Ciekawi mnie tylko, co z tym Waltzem. Czy faktycznie pojawi się w filmie i czy producenci będą chcieli utrzymać to w tajemnicy. :)

ocenił(a) film na 8
Heines

Wydaje mi się, że pojawi się na pewno, ale raczej w epizodycznej roli. Chyba, że Fukunaga wyciągnie z niego to, czego nie potrafił Mendes. Wówczas ten film ze Spectre byłby jednością. Niedawno czytałem, że nową sceną otwierającą jest ucieczka Blofelda z Londyńskiego więzienia.

ocenił(a) film na 8

Pojawiła się ciekawa plotka. Paul Haggis, który był jednym ze scenarzystów Casino Royale oraz Quantum of Solace, wziął udział w nanoszeniu poprawek do scenariusza nowego Bonda. Wersja jego scenariusza została ponoć dostarczona 22 listopada i to właśnie nad tą wersją pracuje Fukunaga. To by oznaczało, że w tworzeniu scenariusza biorą 4 osoby. O ile dobrze pamiętam, gdy Bond23 miał wyjść w 2010 roku, Haggis chciał dalej kontynuować wątki Quantum i dalej trzymać się ''realnego'' Bonda i jednym z jego pomysłów było wprowadzenie ciąży lub dziecka Bonda. Oczywiście informacje nie zostały potwierdzone, ale jeśli Haggis faktycznie bierze w tym udział, to wątek tej ciąży wydaje się realny.

ocenił(a) film na 8

Rami Malek coraz częściej jest pytany o plotki związane z Bondem.
Na pytanie odnośnie występu w nowym Bondzie odpowiedział:
''Zobaczymy, jak to będzie. Byłoby miło zagrać czarny charakter. To kolejna rola na mojej liście marzeń. Do tej pory udało mi się zagrać wiele znakomitych postaci. Na razie zaciskam wargi.''

Goszcząc ostatnio u Kimmel'a, również był pytany o Bonda.
Kimmel: Czytałem gdzieś, że grasz czarny charakter w nowym Bondzie, prawda czy fałsz?
Malek: Wow, jeśli bym Ci o tym powiedział, musiałbym Ci opowiedzieć o wielu innych rzeczach, jak np. o zakończeniu 4 sezonu Mr. Robot. Nie mam pojęcia. To wszystko jest w sieci? Kto wie? Nic nie mówię... Czy ja coś powiedziałem?
Kimmel: Zawsze uważałem, że jesteś świetnym aktorem aż do teraz.

Polecam obejrzeć te wywiady, bo Malek wygląda na strasznie podekscytowanego i widać, że nie może o tym mówić. Wydaje mi się, że jego angaż jest bardzo prawdopodobny, ale to kwestia tygodni nim poznamy prawdę. Pojawiają się również spekulację, że Malek miałby zagrać dr.Guntrama Shatterhand'a, który w powieści ''Żyje się tylko dwa razy'' okazał się być Blofeldem.

ocenił(a) film na 8
Heines

być może dr. Guntrama Shatterhand będzie jakoś spokrewniony z Blofeldem. Dzisiaj pojawiła się nowa informacja do obsady dołączył José Alfredo Fernandez, który zagra postać zwaną Henchman,

użytkownik usunięty
Indy_6

Okej, jeżeli Henchman będzie pachołkiem głównego przeciwnika Bonda w filmie to... bardzo oryginalna nazwa postaci

ocenił(a) film na 8

NOWE INFORMACJE:
Potwierdzono pierwszą lokalizację. Jest nią Norwegia. Film otrzyma z tamtejszego funduszu 7mln dolarów na realizację. Dla przypomnienia warto wspomnieć, że podobna sytuacja miała miejsce przy SPECTRE, gdzie film otrzymał dofinansowanie z Mexico City. Kolejna wiadomość pochodzi od samego operatora Linusa Sandgrena. Poinformował, że BOND25 będzie drugim po Skyfall filmem o Bondzie w całości filmowanym na kamerach cyfrowych.

ocenił(a) film na 8

Wiadomości z ostatniej chwili:
Do obsady filmu dołączyła Emma Stone i Dakota Johnson. Zdjęcia rozpoczną się 6 kwietnia we Włoszech. Film będzie realizowany w takich miejscach jak Square Catedra, Piazza San Francesco i Murgia. Obsada jutro spotkania się w Londynie na próbie czytania scenariusza.

ocenił(a) film na 8
Indy_6

Potraktowałbym to jako plotkę, ale kto wie. Emma Stone pasowałaby jako femme fatale, ale Johnson jakoś nie bardzo do mnie przemawia. Data rozpoczęcia produkcji jest bez zmian. Chyba, że 6 kwietnia miałby dotyczyć rozpoczęcie pracy Stone lub Johnson o ile plotka okazałaby się prawdą. Była również plotka, że Fukunaga nie przedstawi głównej obsady filmu na konferencji prasowej, ponieważ wybór kobiet Bonda ma nastąpić podczas, gdy zdjęcia będą już trwały, tak jak to było w Casino Royale. Zdjęcia ruszyły na samym początku stycznia, a Eva Green została ogłoszona jakoś w połowie lutego. Został już tylko miesiąc, więc plotek powinno być coraz więcej.