Oglądałem dziś ten film w tv i się zastanawiam, co on miał w ogóle wspólnego z horrorem?
Bo niestety, film jest niesamowicie nudny, wręcz usypiający... Dopiero w końcówce coś tam się zaczęło dziać, ale 5 minut... "akcji" to chyba trochę za mało, skoro film trwa prawie 2 godziny. Ciężko jest to obejrzeć do końca, bo nie ma nic na czym człowiek mógłby się skupić. Nie ma tu ani ciekawego klimatu, ani jakiegoś interesującego wątku, który sprawiłby, że nie dałoby się odwrócić od ekranu. Na końcu, jak już wspomniałem, coś się tam dzieję i w sumie zakończenie byłoby nawet niezłe, gdyby nie to, że cały film był po prostu słaby, przez co nie poczułem zaskoczenia, czy... Przerażenia. Niestety zawiodłem się i to bardzo. Jeśli ktoś szuka horroru, to tutaj go nie znajdzie.
Też przed chwilą oglądałem ten film i moim zdaniem ma świetny klimat. Kwestia gustu :)
Masz rację co do gatunku, moim zdaniem jest to thriller psychologiczny, a nie horror.
No tak, kwestia gustu. Może nie dostrzegłem tego klimatu, o którym niektórzy tu piszą, przez obejrzenie wiele współczesnych horrorów, w których mroczny klimat jednak wygląda inaczej ;)