oglądałam go wiele razy, uważam że jest doskonały, widziałam również Valmonta i tutaj - pomijając lzejsze ujęcie tematu - film ten był również o wiele lżej zagrany, nie poruszył mnie zbytnio. natomiast "Niebezpieczne zwiazki" to róznorodne oblicza namiętności, to doskonałe studium stosunków miedzyludzkich, które zasadniczo sie nie zmieniły, różnica polega tylko na tym , że dzisiaj sie mniej ukrywa...perfekcyjne aktorstwo, duzo emocji, piękne kino