moze poczatek pierwsze 20 minut ..były ciekawe a reszta to parodie "omena"i" egzorcysty"..wkurzają juz mnie wszystko wiedzace dzieci ..to tez juz było..albo nagle wyskakajace mordy ..nudziłem sie .. i w dodatku zamiast ona zginac to zgineli wszyscy jej bliscy oprócz jej ..to mnie najbardzie wkurzyło ;D ..niepodobał mi się 2/10...
Taka piękna, a ty byś ją uśmiercał. Gej jesteś? I nie mówi się "oprócz jej" tylko "oprócz niej". 88 w twoim nicku to chyba nie rok urodzenia? Bo mój brat, rocznik 92, z pierwszej klasy liceum już wie jak się poprawnie wysławiać.
Ale w jednym przyznam Ci rację. Słabiutki film. Ratuje go tylko Yustman swoją przecudnej urody aparycją.
Dziewczyna musiała przeżyć, bo kto inny urodziłby kolejne pokolenie nawiedzonych bliźniaków? ;)
Wiele horrorów "idzie" według zasady- najbardziej zagrozona osoba i tak przeżyje na koniec, aby była jakas furtka na część 2;) film hmmmm, mam mieszane uczucia, może ogladalem jakąś lipną wersję z wyciętymi scenami ale momentami wydawało mi się,że leciał za szybko. Nie budowano klimatu, a moim zdaniem film związany z mistyka żydowskam jeśli dobrze zrobiony, móglby byc całkiem całkiem;) Nie weim czemu, ale cos mi się w tym filmie spodobało. Za bardzo tego nie kumam, bo takie filmy na wstępie po obejrzeniu staram się wymazać z pamieci;)co do kozaka z internetu, któtego post mamy wyżej, no jest ich trochę tu, zaraz od geja wyzwie, wiek wyśmieje. Przyczepi sie do wszystkiego,żeby ośmieszyć inna osobę. No cóż...
Nigdy nie praktykowałem takich zachowań. Po prostu zwalił mnie z nóg infantylizm wypowiedzi i nie byłem już w stanie powstrzymać się od komentarza. Ale macie rację, internetowe kozactwo jest żałosne. Następnym razem zachowam zimną krew:) Wybaczcie, pozdrawiam.
hehe autor tematu tylko krótko i dostępnie wyraził swoje odczucia;) czasem nie chce się ludziom pisać wywodów to lecą kluczowymi odczuciami, dwuzdaniowymi hasłami i czasem daje to fajny efekt, odczucia co do tego tutaj pozostawię dla siebie;)Przyznam,że kozakom (okazało się,ze nim jednak nie jesteś) też rzadko zdarza się przyznać do błędu. Tak więc podziwiam no i również pozdrawiam;)