(Uwaga! Poważny argument Filmwebowiczów 13>)Z góry mówię, że nie oglądałem trailera. Więc nie mam co porównywać i komentować, że umieszczono w nim "najlepsze sceny". Tym bardziej iż nawet takowych scen nie było.


Cieniutki jak barszczyk. Przewidywalny, fabuła to jedno wielkie pomieszanie z poplątaniem - nie rozumiem... nie można było znaleźć innego powiązania tylko przez Oświęcim i jakieś chore eksperymenty? Get a life. Albo sama akcja egzorcyzmu? Oldman wychodzi na koniec i odklepuje jakiś tam suchy tekścik i następuje unicestwienie Dybuka.
Dialogi są na prawdę bogate(ironia please?), średnia aktoreczka grająca główną rolę, jeszcze bardziej średni Oldman...

I co najgorsze - nie straszy. A chyba taki ma być horror prawda?

Nie wspominając o tym śmiesznym czymś co przerodziło się ze sparaliżowanego pana na wózku inwalidzkim. Faktycznie, był tak sparaliżowany, że potrafił zrobić mostek na stojąco! I obrócić głowę o 180 stopni. Zupełnie jak sowa! No, no... dziarski staruch. A tak swoją drogą, to zaliczyłem niezłego rotfla przy tej scence.

Sam nie wiem jaką ocenkę wystawić. Spodziewałem się czegoś innego, a otrzymałem przeciętniaka. Ocena w granicach 3-5. No, chyba, że ktoś lubi takie klimaty albo skusił się dupą na plakacie (sic!).