Gary Oldman gra Rabina a nie Księdza.

szczegół....

To nie szczegół tylko Twoje olewcze podejście.

Żal

no i...?

bardzo mnie uraziłaś, zaraz się popłaczę.

Nie płacz, nie płacz

się burzysz jakbyś nigdy nie robiła błędów.

To nie jest bład - błędem byłaby niepoprawna ortografia - a to masz pod kontrolą.

Twoje zdanie obchodzi mnie tak bardzo, jak zeszłoroczny śnieg....

Chciałabym się dłużej kłucić ale mam inne zajęcia. Pozdrawiam

właśnie popełniłaś ,,błąd". Pisze się ,,kłócić" nie ,,kłucić".

Pozdrawiam.

Ortografię też można mieć pod kontrolą, wystarczy się tylko troszczę pouczyć.

Pokłócić się o drobny szczegół filmowy. Tak potrafią tylko kobiety :)

; DDD

Oglądajc film " To Kill A Priest " myśle sobie... Ten Rabin mi przypomina Christopher'a Lambert'a. Fajnie gdyby to był on.
A to był on... HAHAHA

Oglądając "How I Met Your Mother" myślę sobie... Barney niesamowicie przypomina Neil'a Patrick'a Harris'a. W siódmym sezonie nie wytrzymałem i sprawdziłem kto to a to był on... HAHAHA