film

Nienasycenie

2003
1h 45m
5,2 1,8 tys. ocen
5,2 10 1 1765
Zypcio opuszcza dom w poszukiwaniu zastępczych rodziców. Po drodze poznaje galerię osobliwych postaci. Zobacz pełny opis
Nienasycenie

reżyseria

scenariusz

gatunek

produkcja

premiera

nagrody

Rok 1997
"Nienasycenie" Wiktora Grodeckiego, choć nie okazało się komercyjnym przebojem, w moim przekonaniu jest jedną... ... czytaj więcej
false
Marcin Kamiński

Do Europy zbliża się nawałnica chińska. Bohater filmu, Zypcio (Michał Lewandowski), zdaje maturę w trybie przyspieszonym i wraca do domu. Zastaje ojca (Cezary Pazura) na łożu śmierci, a matkę (Ewa Decówna) w łożu ogrodnika. Opuszcza więc dom w poszukiwaniu zastępczych rodziców, ale jego dzieciństwo kończy się bezpowrotnie. Naiwny i bezbronny Zypcio staje się ofiarą nienasyconych bestii ludzkich...

premiera

na podstawie
dystrybucja
Vision Film Distribution
studio
Międzynarodowy Instytut Zaawansowanych Technologii / Telewizja Polsat
tytuł oryg.
Nienasycenie
inne tytuły
Insatiability
więcej
Początkowo Cezary Pazura miał zagrać tylko Kocmołuchowicza, ale po rozmowach Grodecki zaproponował mu również rolę Tengiera i Ojca. Decyzja była logiczną konsekwencją fabuły (za sprawą wpływu tych postaci na Zypcia).
Zdjęcia do filmu nakręcono w Wilnie (Litwa).
Cały film kręcono w pomieszczeniach. Nawet las został specjalnie zbudowany w studiu na potrzeby produkcji.
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Jak dla mnie 9/10

ocenił(a) film na 6

Jest to jedna z najlepszych adaptacji filmowych w polskim kinie współczesnym. Film jest tylko dla ludzi inteligentnych, ponieważ typowy średniak w akcji by się zgubił. Brawo dla Lewandowskiego za ciekawą rolę. Najgorzej wypadł Krawczyk (debil).

Dziwaczny

ocenił(a) film na 6

Siakiś taki dziwaczny... z resztą Witkacy takie rzeczy pisał. Ciężkostrawny film, próbowałem szukać jakiegoś przesłania, ale bez rezultatu. Wg mnie 7/10 za oryginalność no i walory wizualne ;D

mieszane uczucia

ocenił(a) film na 5

Grodecki porwał się na Witkacego i chwała mu za to, ale jakoś nie mogę powiedzieć, aby mnie usatysfakcjonował. jest tu kilka dobrych konceptów, ale z drugiej strony film miejscami nazbyt przypomina teatr tv, a gra aktorska (zwłaszcza Pazury) jest miejscami nazbyt przeszarżowana- wiadomo: Witkacy, czysta forma,...

stanisław ignacy w tele-estetyce teatru młodego widza, nudno, pretensjonalnie, bez smaku i na wariackich papierach (pierwsze to zarzuty, ostatnie niekoniecznie)

takie rzeczy tylko w Polsce