Nieodebrane połączenie

One Missed Call
2008
5,3 23 tys. ocen
5,3 10 1 22841
4,8 4 krytyków
Nieodebrane połączenie
powrót do forum filmu Nieodebrane połączenie

Cienka fabuła, brak klimatu, strasznie słaba gra aktorów (w pewnych momentach aktorzy tak "świetnie" oddawali przerażenie, że można by pomyśleć iż pomylili plany filmowe), beznadziejne sceny mordów (coś takiego jak gore w tym filmie po prostu nie istnieje, tutaj ze świecą szukać odrobiny krwi! Czemu nie pokuszono się o krwawsze efekty??), a przede wszystkim wszechobecna nuda. Film ani nie zaskakuje, ani nie ciekawi, a banalne zakończenie sprawiło, że razem ze Mną z pokoju chciało wyjść łóżko na którym leżałem. Podobne schematyczne akcje widzieliśmy w setkach horrorach z tym, że w tym filmie nie ma nic czym mógłby się pozytywnie wyróżnić. Dodatkowo w kilku momentach film skojarzył mi się z "Oszukać przeznaczenie". Szczerze nie polecam :)

Jason_Krueger

Mi ten film też sie nie podobał. Niby to remake, więc nie powinno sie oczekiwać oryginalności, ale jak można było tak spartaczyć robotę? Aktorzy kiepscy, "melodyjka śmierci" wcale nie straszna, przerażających momentów to tu wcale nie ma. I takie dziwne zakończenie, brak logiki.

Jason_Krueger

Tak apropo krwi. Dla Ciebie horror to film z mnóstwem ilości krwi, flaków latających gdzie popadnie? Gz.

ocenił(a) film na 2
Faranel

Po 1 - to że podsumowałem w filmie sceny mordów za beznadziejne nie znaczy, że flaki mają latać gdzie popadnie.
Po 2 - film jest jak najbardziej horrorem, a jeśli nie doczytałeś to oceniłem również fabułę, klimat, aktorów itp. jako bardzo słabe w tym filmie. Dlatego nie rozumiem Twojego porównania, że horror = latające flaki.
Po 3 - polecam zapoznać się z oryginalną wersją tego filmu, a nie tą żenującą przeróbką, która wypada blado na tle wersji Miike'a. Tam przynajmniej sceny mordów są zdecydowanie lepsze. Chyba, że nawet jej nie oglądałeś to w sumie nie wiem po co się wypowiadasz. Gz ;)

Jason_Krueger

Nie, ja sam się sobie dziwie że obejrzałem amerykański remake jakiegoś horroru, bo zazwyczaj tego nie robię. Obejrzałem tylko i wyłącznie na odstresowanie. Po prostu po Twojej wypowiedzi po części wywnioskowałem coś takiego, ale jak widać się myliłem.