Pewnego dnia na pewnym portalu z filmami miałem okazję wymienić parę zdań z przeciwnikiem dzieła Gaspara Noe. Rozmowa ta wg mnie doskonale pokazuje naiwność postawy jaką przedstawiają anty fani i dobrze podsumowuje wszelkie wątki tego typu.....

ON: Obrzydliwy odrażający, nie wiem-może to ewidentny dowód na to że...

trzeba byc totalnym palantem zeby puscic kobiete sama po imprezie...co innego sie moglo stac? draznil mnie ten facet przez caly film...
brudny obraz ale obejrzalam bez odwracania glowy spokojnie....scena z gasnica niezla

Pierwsze 20 minut zniechęciło mnie do dalszego oglądania. Nie lubię filmów
kręconych z ręki, gdzie wszystko się trzęsie aby podkreślić (podobno) realizm lub
głupotę albo coś w tym stylu. W Nieodwracalne operator i reżyser poszli znacznie
dalej. Tu kamera miotana jak łajba w czasie sztormu tylko czasem zachacza o...

Po obejrzeniu go odczuwam duży niesmak. Wulgarny i brutalny gniot wprawiający w zażenowanie,np.scena gwałtu trwającą zbyt długo. Po chwili można mieć jej dosyć. Przez pierwsze pół godziny przez mrugające światła nie wiadomo o co chodzi. Dodatkowo jest nużący i totalnie nie trzyma w napięciu. Dolewają oliwy do ognia...

to nie Tapeworma zabili gaśnicą-on stał z boku przygladając się jak Pierre wali gaśnicą po głowia tego który złamał Marcusowi rękę i ściągnął spodnie. Pooglądajcie raz, jeśli nie wierzycie-filmweb się widocznie znów pomylił

Apoteozy brutalności w tym filmie nie usprawiedliwia ani dobre rzemiosło filmowe ani nowatorski pomysł. Jak ktoś chce sobie zrobić kuku, to niech ogląda. Współczucia dla reżysera.

Nie będę tego filmu oceniać...
Wiem jedno, nie rozumiem w jakim celu powstają takie filmy? Czemu ma to służyć?

10/10..Widziałam wiele filmów o podobnej tematyce, ale ten naprawdę jest wstrząsający. Brutalny, trzeba miec naprawdę mocne nerwy...Dla mnie 10 za autentycznośc...Dał mi do myślenia.

Pomysł na tego typu retrospekcje ,w filmie o takiej tematyce, jest nietrafiony. Zdecydowanie upłyca film. Mam wrażenie jakbym widziała urywki czyjejś pamięci; sceny niedokończone, przerwane w połowie. Owszem można było zacząć film sceną gwałtu i konsekwentnie cofać się w czasie, ale reżyser calkowicie odwrócił do góry...

Zabiera Cię tam, gdzie, nigdzie nie chciał/a/byś być, Ja nie dałam rady obejrzeć go w całości za
pierwszym razem. Nie dla wrażliwych ludzi!!! Ładunek emocjonalny przeogromny! Gdyby nie
muzyka na koniec, penie bym wybuchła...

Ciągle tylko scena gwałtu, scena gwałtu.. Dlaczego nikt nie wspomina o innych wątkach tego filmu? Co z rozmową 2 mężczyzna na początku filmu? Co z nieoczekiwanym, psychopatycznym atakiem na pozór jakże spokojnego i opanowanego Pierre-a? Co z wątkiem homoseksualistów i wg samą idiotyczną decyzją Alex o samotnym wyjściu...

Oryginalny montaż dający złudzenie chaosu. Ordynarny, brutalny , nie dający się zpomnieć... nie istnieje tabu....Polecam...

Świetny film, krzywdzące dla niego jest to, że jest głównie rozpoznawany po scenie
gwałtu(przykro mi to mówić ale zagranej genialnie). Akcja pokazana jest od tyłu, zabieg prosty,
ale skuteczny. Fajne również jest to, że jest na wpół improwizowany i świetnie zagrany, co
pokazuje jak naturalnymi aktorami potrafią...

Świetny film. Ale od tego okropnego dźwięku co trwał kilkanaście minut i kamery latającej na wszystkie strony aż mnie głowa rozbolała.

Otwierająca scena filmu jest powiązana z wcześniejszym filmem Gaspar Noé'la z 1998 "Seul contre tous" - Sam przeciw wszystkim. Pilippe Nahon łączy obydwa filmy swoją postacią i motywem kazirodczym. Czy tylko mnie sia tak wydaje?

Aż ciężko mi to przechodzi przez klawiaturę bo brzmi jakby podobał mi się pod względem tego co się działo, ale nie. Podobało mi się to, że film nie gryzie się w język i praktycznie każda z brutalniejszych scen jest ukazana niesamowicie realistycznie bez pominięcia niewygodnych szczegółów, co bardzo doceniam. Słynna...

Puściłem znajmomemu film, zapłaciłem 27zł za premium w cda i coś.mi nie pasowało od początku ale ostatnio obejrzałem go ponad 10lat temu i.nie skapnąłem się. Film zaczął się w pokoju, później impreza później "woadomo co w przejściu podziemnym".a.na.końcu gaśnica. To jest porąbane, film jest filmem nie można go edytować...

Podoba mi się ta odwrócona narracja, podoba mi się czyste szaleństwo bohaterów, scena gwałtu obrzydliwie naturalistyczna... muzyka szczególnie w klubie "Rectum" i scena z gaśnicą mogą wywołać torsje. Absolutnie jestem przeciwnikiem oskarżania ofiar, że to ich wina, że zostały zgwałcone, oczywiste jest, że gwałciciel...

jestem człowiekiem o silnych nerwach jednak takie sceny są ponad moje siły :/ słowa "zniesmaczenie" , "zdegustowanie" , "obrzydzenie" nie wyrażą w pełni tego co czuję po obejrzeniu tego filmu ... aż ciężko nadać mu prawidłową ocenę ..

widzisz że reżyseruje Gaspara, wiesz, że będzie to coś! Z każdym filmem jest tak, że pozostaje na długo w pamięci i rylcem ryje w głowie to co się zobaczyło. Bellucci i Cassel genialni. Scena gwałtu, przemocy i wszystkiego co złe zapisana na kartach historii kina. Warto nadrobić (i też to zrobię) wcześniejsze filmy...