Muszę to obejrzeć. Nawet jeśli film będzie zły, wciąż można zamknąć oczy i słuchać...
A czego byś tak posłuchał, skoro nie wiesz co zostanie nagrane? I czy nie lepiej w tej sytuacji kupić po prostu soundtrack?
soundtrack miażdży! co do zasady nie przepadam zbytnio za sci-fi, ale po przesłuchaniu dzieła Anthonego muszę bezwzględnie zobaczyć jak ta genialna muzyka komponuje się z obrazem, fabułą i grą aktorską.
Mówie o filmie Oblivion. Soundtrack jest od paru dni do przesluchania w sieci i jest moim zdaniem rewelacyjny.
nie będę na razie słuchał,bo nie chce pozbyć się efektu zaskoczenia w kinie,tak samo w wiekszości przypadków nie ogladam trailerów.
Niestety muzyka rozczarowuje. Po zapowiedziach ( dwóch utworach wrzuconych do sieci ) obiecywałem sobie wiele. Nie jestem wielkim fanem M83, ale doceniam ich za kreatywność i własny styl. Niestety własnie tego brakuje w soundtracku. Oprócz 3-4 utwórów łącznie ze wspomnianymi wyżej ( swietna piosenka OBLIVION ) muzyka jest wtórna, szablonowa, standardowa i niewciagajaca. Wpada do ucha i przelatuje przez głowe nie pozostawiając praktycznie nic w pamieci. Sekcje smyczków i bębny to juz kopia Zimmera z trylogii o Batmanie ( muzyka Zimmera tez jest wtórna, ale ZImmer zjada akurat swój własny ogon ). Tutaj melodie przewodnie, pojawiajace sie gdzieniegdzie grane sa na 2,3 akordach i na tym koniec. Absolutnie zmarnowany potencjał!!!!