PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=535756}

Niepamięć

Oblivion
2013
6,8 143 tys. ocen
6,8 10 1 142797
5,8 35 krytyków
Niepamięć
powrót do forum filmu Niepamięć

nie zrozumiałam tego filmu :(

ocenił(a) film na 9
izka1998

Jesteś głupia :)

ocenił(a) film na 5
Sztychu

Ok pocieszyłeś mnie ;) Problem tkwi w tym że cała moja klasa tego filmu nie zrozumiała hehe :D

ocenił(a) film na 9
izka1998

Kolega nie był zbyt miły, to fakt. Jeśli natomiast o mnie chodzi - czego nie zrozumiałaś? Jakichś konkretnych momentów w fabule czy w ogóle sensu całego filmu? Inaczej się patrzy na film i czego innego oczekuje od kina w wieku 15 lat, a inaczej w nieco późniejszym czasie. To w sumie tyle co mogę powiedzieć patrząc na Twoje ulubione filmy. Generalnie nie przejmuj się, z wiekiem zaczniesz rozumieć więcej i oglądać filmy, które dziś uznałabyś za nudne i w ogóle niezrozumiałe. Normalna rzecz, pisze z własnego doświadczenia :)

eclipticc

Iście rycerskie podejście, pogratulować ;)

ocenił(a) film na 9
supnopl

Nie miałem zamiaru urazić izki i mam nadzieję, że nie wzięła tego do siebie ;) Film jest zwyczajnym filmem akcji, który ma nas cieszyć fabułą i efektami, oglądając go nie zauważyłem żadnych "głębokich" treści, ale za to świetnie się bawiłem podczas seansu.

ocenił(a) film na 5
Sztychu

Ja niczego nie biorę do siebie, a w szczegolności wypowiedzi osób, których nie znam, więc nie zraniły mnie twoje słowa, nie przejmuj się :-)

ocenił(a) film na 7
Sztychu

Oo, tu się nie zgodzę. Oblivion bynajmniej nie jest zwyczajnym filmem akcji. Treści, które zawiera może i zostały tęgo spłycone, ale zaczerpnięto je z jednych z największych klasyków kina sf takich jak Odyseja Kosmiczna czy Omega Man, a im głębi już odmówić nie sposób.

Izka i jej pokolenie po prostu wychowali się w takich a nie innych czasach i nie są przyzwyczajeni do tego, że głównym celem leżącym u podstaw sf było przekazywanie trudnych treści filozoficznych. Oblivion to trochę pokraczna próba przywrócenia gatunkowi tej roli, ale trzeba film docenić za sam fakt, że pobudził jednak młode umysły do zastanowienia się przynajmniej, o co tu chodzi:)

Ainar

ja tam widziałem więcej zapożyczeń.... Matrix (szczególnie Rewolucje), Mad Max, Moon, Ja robot, Obcy vs. Predator.... ogólnie trudno zrobić film bez zapożyczeń.... no ale to było widoczne do przesady, podobnie jak "Oh Jack" x 1000, nawet kombinezony musieli zrobić obcisłe jak np. w Promku, kino się ujednolica totalnie

ocenił(a) film na 7
chavez_domingo

Mnie się na początku trochę jakby jeszcze kojarzyło Equilibrium.

Ale Moon na pewno, zwarta i foremna bryła statku i jeden "umysł" sterujący wszystkim skojarzyły mi się ze Star Trekiem (Borg). I Matrix Rewolucje to głównie samobójcza wycieczka "w górę", żeby skończyć wojnę.

Ale mnie się sam motyw polecenia latadłem w górę, żeby zniszczyć statek-matkę skojarzył głównie z tym jak w Dniu Niepodległości gościowi się kończy amunicja i mówiąc, żeby powiedzieli jego dzieciom, że je kocha leci w górę, na śmierć.

ocenił(a) film na 7
Ainar

BYNAJMNIEJ

ocenił(a) film na 4
Ainar

Alinar, film jest tak kiepski, że sam musisz dorabiać do tej cienizny jakiś sens istnienia, bo film sam się nie obroni. Tak już jest z kiepskimi filmami. Reżyser po prostu zmarnował szansę na coś fajnego, zmarnował kasę.
Klasyka SF jest w książkach, a nie w spłyconych filmach Hollywood, nastawionych na kasę.

pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Sztychu

to też nie dobrze że nie zauważyleś głębszego przekazu. Może źle się nastawiłeś? jak do kolejnego zwykłego filmu akcji...ja staram się do każdego filmu podchodzić indywidualnie, i tak jak w przypadku Dystrykt 9 ludzie bardzo krytycznie się o nim wyrazili ale wielu dostrzegło tam bardzo głęboki przekaz, między innymi ja, tylko trzeba czytać między wierszami.
Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem ta wypowiedzią.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
supnopl

tiaaa lepiej zwyzywać od idiotek niż strać się komuś dać kilka wskazówek. Tylko pogratulować twoim znajomym skoro pomoc komuś traktujesz jako obciach...

Coyotman

Zle zrozumiałeś moje słowa kolego, mój bardzo krótki post poniżej wyraznie daje do zrozumienia co miałem na myśli, nie sądzisz ?

ocenił(a) film na 8
supnopl

myślałem, że ironizujesz. W takim razie przepraszam.

Coyotman

wybaczam :)

ocenił(a) film na 5
eclipticc

Ogólnie o czym jest to rozumiem, ale pogubiłam się w tych wszystkich wątkach i raz pokazywali przeszłość raz teraźniejszość i oglądając to tak nie za bardzo "nadążałam", tu zabili Viktorię później ona się pojawiła jak dla mnie niezrozumiałe. I to nie tylko ja nie zrozumiałam tego, bo moi koledzy także. Nie musisz mi tłumaczyć, kiedyś oglądnę jeszcze raz i może załapię o co chodzi ;) Też może być tak, że film był z napisami i coś przeoczyłam i dlatego mi się to tak nie złożyło w całość.

izka1998

Hmm ;) kim byłaś tak zajęta, że nie dostrzegłaś że ziemia została podzielona na rejony z klonami 2 bohaterów ;)? Podejrzewam, że i kolega również był zajęty czymś innym, ale na pewno nie filmem :)

ocenił(a) film na 5
Jaskolka_90

po pierwsze byłam tam z klasą, a nie z chłopakiem po drugie obok mnie siedziały same dziewczyny, a po trzecie oglądałam uważnie, ale wszystko mi się pomyliło i dlatego tego filmu nie zrozumiałam, ale teraz czytam posty Sztycha i coś już mi to wyjaśniło :D

ocenił(a) film na 9
izka1998

Uwaga spoilery!!

Powrót Victorii nie był sceną z przeszłości, lecz ukazaniem obecnej sytuacji na świecie, a mianowicie tego, że został on podzielony na sektory w których służą klony Jacka i Viktorii. Przeszłość widzimy pod koniec filmu, gdy Jack udsłuchuje zapis czarnej skrzynki co wyjaśnia widzowi jak to się stało, że tylko ich sklonowano.

ocenił(a) film na 6
Sztychu

To się zgadza.Dodam jeszcze od siebie,że te bazy w których służyli Jack i Victoria miały nazwę Tower i były ponumerowane.W filmie pierwsza baza Jacka to Tower-49,a później Jack przylatuje po Medkit (zestaw medyczny) na Tower-52.

Sztychu

A jednak można :)

ocenił(a) film na 5
Sztychu

No ok już coś mi rozjaśniło, ale i tak kiedyś wrócę do tego filmu, za kilka lat albo jak bedzie leciec w TV i pojmę coś więcej. Dzięki za wyjaśnienie :D

izka1998

Nie, nie wrócisz i nie obejrzysz, nie będzie ci się chciało tracić czasu dla tego... "dzieła".

ocenił(a) film na 5
vivian23

A skad ta pewność? Często wracam do filmów, które kiedyś oglądałam. Niektóre nawet ze 10 razy juz widziałam :)

izka1998

Słaby film, na raz... ale jeśli masz naturę naukowca to powodzenia.

ocenił(a) film na 9
vivian23

To tylko Twoja opinia czy niezawisła prawda i fakt który wszyscy musimy przyjąć i bez mrugnięcia się z nim zgodzić?

TBaDoo

Oczywiście tylko moja opinia i nikt nie musi się ze mną zgadzać. Hej, to był sympatyczny komentarz. Chętnie dowiem się co Ciebie urzekło w tym Filmie.

ocenił(a) film na 9
vivian23

Wg mnie świetna gra Cruse'a, całkiem niezła fabuła, świetne zdjęcia i efekty specjalne. Jak dla mnie film trzyma poziom na tle tak niewielu dobrych produkcji sf ostatnimi czasy.

TBaDoo

Przykro mi, ale nie podzielam twojego entuzjazmu. Żaden z podanych przez Ciebie argumentów do mnie nie przemawia. Po prostu nie podobało mi się, ale szanuję twoje odczucia i życzę nam wielu dobrych produkcji w tym roku.

ocenił(a) film na 9
vivian23

Ależ mi wcale nie jest przykro z tego powodu, dziwne jakbyśmy wszyscy byli identyczni i lubili dokładnie to samo. Jak to mówią "jedni lubią rybki, inni lubią..." ;-) No i tego samego nam wszystkim życzę, tu się zgadzamy :-) Pozdrawiam

Sztychu

A ja jednak nadal wszystkiego nie rozumiem.
Wracając do przeszłości, kiedy Jack i Vika lecą Odyseją na stację. Co to za stacja, jaką rolę pełniła, kto ją zbudował, po co tam lecą, czy to już po wojnie, czy przed?
Jeżeli to zdarzenie z przeszłości, to jak rozumiem, odpina on kapsułę, w której jest Kurulenko, a ta spada na ziemię, kiedy Jack jest już w przyszłości, jako klon. To znaczy tak długo spadała ?:)
Skąd ta obca technologiak znał ją przed wojną, czy ta sztuczna inteligencja wszczepiła mu takie przeświadczenie, że to osoba, którą zna.
W końcu, ta cała stacja na, którą się udał na koniec to ten Tet, na którym mieli życ ocaleni ludzie. Tet miał być, księżycem Saturna. Rozumiem, że naturalnym księżycem, a nie stacją kosmiczną.
Mam rozumieć, że dostał się na tę odległą stację, tym helikopteropodobnym latadłem ?
Freemana musiał być wprowadzony w stan snu, z uwagi na odległość, a Jack w tym czasie, pilotował statek, jakby miał lecieć do sąsiedniego miasta?
I wiele innych, o których może później.

mtmg

Tet to stacja kontrolna. Księżyc Saturna to Tytan.

Kasia11547

OK, ale jak wiesz, to rozwiej pozostałe moje wątpliwości, które opisałem.

ocenił(a) film na 9
mtmg

Scena w której Jack i Viki lecą na stację, jest sceną z przyszłości, przed wojną. Tet zauważono z daleka, więc wysłano misję, aby ją zbadać, nie jest powiedziane jak długo lecieli, ale gdy stacja zaczęła wciągać Odyseję, Jack wystrzelił resztę załogi w stronę Ziemi, no i tak sobie lecieli 60 lat. Jako że ludzi się nie klonuje, naukowcy mogą jedynie snuć przypuszczenia, jednym z takich przypuszczeń jest to, że w naszym kodzie genetycznym są nasze wspomnienia. Jack miał sny o Kurelenko, ponieważ były to kopie jego wspomnień z dawnego życia. Tet nie miał być księżycem Saturna, tylko statkiem który zabierze na Tytana ocalałych. Tak, na Tet dostał się tym helikopteropodobnym latadłem, jako, że stacja była na orbicie ziemi, nie była to wielka odległość (około 36 tyś. km) co dla takiego wypasionego helikopterka pewnie nie było wielkim wyzwaniem. Freeman został wprowadzony w sen po to, aby oszukać Tet, w końcu miał do niej wpaść z żonka, a przecież nie chciał jej śmierci, za to Freeman z chęcią rozwalił stację, zgodnie z tym wierszem co sobie tam czytali.

ocenił(a) film na 7
mtmg

Kapsuła nie "spadała długo", tylko długo krążyła po orbicie ziemi. Długo za to zajęło "rebeliantom" złamanie kodów i ściągnięcie jej na Ziemię

mtmg

Wyjaśnię po kolei:
- Jack i Vika lecieli z misją NASA żeby zbadać Tytan - księżyc Saturna
- w trakcie misji odkryli Tet, czyli stację obcych (robotów), ale nie wiedzieli co to jest więc dostali rozkaz od NASA by ją zbadać i zostali pochwyceni i sklonowani
- Tet po sklonowaniu ich przeniósł się z orbity Saturna na orbitę Ziemi, i zaatakował ludzkość, więc później dostęp do Teta był bardzo łatwy bo był blisko
- Jack pamięta żone bo część wspomnień została w "genach" i nie udało się ich usunąć, dlatego też tak zależy Tecie żeby odzyskać Julię - prawdopodobnie zaprzestali by klonowania Victorii i zaczeli klonować Julię, ponieważ razem z Jackiem stanowili bardziej zgrany i "efektywny" zespół, a to właśnie na efektywności realizacji zadań Tetowi zależało najbardziej

ocenił(a) film na 7
jaarekparf

najlepsze wyjaśnienie chronologii zdarzeń :)

pytanie tylko, po co ludzie lecieli na Tytana?

ocenił(a) film na 7
peeszet

Lecieli tam w celach badawczych (gdzieś w filmie o tym mówią). Tytan jest jednym z ciekawszych obiektów w naszym układzie słonecznym. Podejrzewa się, że istnieją na nim warunki do istnienia życia, podobnie jak na Europie i innych księżycach Jowisza i Saturna.

ocenił(a) film na 9
izka1998

A widzisz, jednak nie jesteś głupia. Głupek napisał by "gniot" i poszedł spać. A ty pytasz... a to raczej nie jest cecha głupców.

ocenił(a) film na 8
eclipticc

Tylko weź mnie tu nie obrażaj :) Może ma się 15 lat, ale każdy jednak ma inny "poziom" :) Oglądałam już bardziej zawiłe czy trudne filmy i wszystko jasne. Ten jest normalny, zwykły trening umysłowy

ocenił(a) film na 8
izka1998

To na ten film wpuścili szkołę podstawową?

ocenił(a) film na 5
Xzarr

Jesteśmy w drugiej gimnazjum ;)

ocenił(a) film na 8
Sztychu

Gimnazjum... a wystarczyło dodać motyw gry edukacyjnej "słoneczko", od razu wszyscy by załapali.


Świetny film, szkoda że niż nie zrozumiałaś bo zmarnowałaś kasę rodziców, a mogliby przeznaczyć to na dodatkowe godziny korepetycji.

izka1998

Trzeba się było skupić. A jeśli to Ci nie pomogło to... No wiesz - "może" jest zbędne. To samo tyczy się reszty Twojej klasy. Ile Wy macie lat , że nie nadążacie za takim filmem? Może warto odstawić facebook'a i inny bez wartościowy szajs ?

ocenił(a) film na 8
Struggy

Facebook- dla większości to życie, bo po co się robi melanże i upija w wieku 12 lat? -"żeby wstawić t o na facebooka" xD

Struggy

A czy dla Ciebie czytanie ze zrozumieniem i udzielenie odpowiedzi na zadane pytanie jest takie trudne? Skoro uważasz, że w tym filmie nie było nic szczególnie skomplikowanego to mogłeś krótko jednym zdaniem go podsumować zamiast ciskać jadem. Zmarnowałbyś na to tyle samo czasu, ale widocznie wyładowanie frustracji jest ważniejsze. Pogratulować. Od tego jest to forum między innymi - żeby pytać.

Claudija91

I żeby wyrażać swoje zdanie. Żadnej frustracji nie wyładowuje , bo takowej nie czuję. Bo pierwsze autorka nie zadała wprost pytania, raczej zasugerowała rozwinięcie dyskusji nt. przesłania i fabularnego skomplikowania filmu. Moje zdanie jest takie ,że niezrozumienie takiego filmu powinno martwić , niepokoić. Autorki w żaden prymitywny i dosłowny sposób nie obraziłem. Zgodziłem się jedynie z jej myślą. Jeśli ktoś nie nadąża za takim filmem , to ktoś powinien uświadomić mu ,że "coś jest nie tak". Moje zdanie jest takie ,że lepiej skłonić kogoś to samodzielnego myślenia niż prostacko podać rozwiązanie na tacy. Pozdrawiam.

Struggy

Każdy ma prawo czegoś nie zrozumieć i od tego jest to forum, żeby wszelkie wątpliwości rozwiewać. Czasem może człowiekowi coś umknąć, bo nie na tym co trzeba się skupi i potem sypie się cała reszta. Ja na przykład oglądałam 'Cast Away' z Hanksem chyba z pięć razy i uwierz mi na słowo, że dopiero za ostatnim razem się zorientowałam, że ścisły początek filmu jest tak mocno związany z ostatnimi dwiema minutami, przez co okazało się, że zupełnie inaczej zinterpretowałam zakończenie. Gapa jestem, ale nigdy na to uwagi nie zwróciłam, bo na czym innym się skupiałam w tym filmie, tak więc mogą nawet najprostsze rzeczy umknąć ;) Przepraszam za mój napastliwy ton, ale naprawdę strasznie mnie irytuje, gdy tutaj jedna osoba drugiej sugeruje, że coś z nią nie tak, bo w filmie się zgubiła, ale może to dlatego, że mi samej takie zagubienia się zdarzają ;) Pozdrawiam.

Claudija91

Okej, spoko. Rozumiem.
Pozdrawiam