Łojeżu :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Nieścisłości w tym filmie, dotyczących tych kwestii nie ma.Natomiast wiele z tych wątków jest naciąganych.
Natomiast ta tona pytań to dla mnie pewnego rodzaju kuriozum i lekcja zarazem.
Ale proszę :
- Ziemię, Księżyc i ludzkość zniszczyła AI.
- AI była obca, nie pochodziła z Ziemi.Stąd lot badawczy z udziałem Harpera.
-z relacji Beecha, mówiącej o tysiącach klonów Harpera atakujących Ziemię po zniszczeniach spowodowanych brakiem stabilizacji jaką zapewniał Księżyc ( a taką rzeczywiście zapewnia- bez naszego satelity np.wiatry osiągały by ok. 300 km/h ), należy sądzić, że to była armia dokonująca inwazji
- Rusakova należała do załogi nie satelity,tylko statku badawczego wysłanego na spotkanie AI. Po stanie hibernacji można sądzić,że była zmienniczką albo naukowcem.
- nie do końca wiadomo. Każdy człowiek był dla niej zagrożeniem.Nie mogła kazać zabić jej Harperowi nie wzbudzając podejrzeń.Może chciała ją zlikwidować w sposób nie budzący u niego podejrzeń ( chociaż to naciągane...mogła zabić oboje,mając setki klonów do dyspozycji )
- pierwsze klony wzięły udział w inwazji, następne zostały technikami.

Czyli przylecialo AI porwalo Harpera i ta ruda i ja sklonowali i wtedy zniszczyli Ziemie? Innej opcji nie widze he. Poniewaz Harper zyl sobie z zonka na Ziemi spokojnie przed inwazja.

Harper brał udział w misji badawczej odkrytej struktury AI i podczas misji został porwany. Przecież jasno to wynikaztego co widzimy na ekranie.

Może Tet stwierdził(a), że Jack i jego żonka będą bardziej efektywnym zespołem. :)

No tu się kłania znajomość, chociaż niewielka geografii, biologii lub ogólnie mówiąc naszej pięknej ziemi. Jeśli AI rozbiła księżyc stracił on swoją moc tj. Księżyc lata po naszej orbicie przyciągany przez naszą grawitacje ale on też ma swoją grawitacje. Co za tym idzie ma ogromny wpływ na nasze wody. Przypływy i odpływy oceanów, ruchy tektoniczne i inne. W zasadzie wszystko. Księżyc nadaje harmonie, jeśli AI go rozbiła ziemia zwariowała, powstawały wielkie fale i trzęsienia ziemi. I w ten sposób AI zniszczyła połowę ziemi. Zaczął się głód bo na zniszczonych ziemiach mało co rosło i wtedy AI ruszyła ze sklonowanym Jackiem. Czemu tylko z nim i Victorią? Ponieważ gdy Jack z załogą odbywają pierwszy lot (zapis z czarnej skrzynki) i gdy AI zaczyna ich ściągać, Jack odłącza część statku w której kima reszta. Victoria bohatersko z nim zostaje. I w ten sposób AI ma dna Jacka i Victory i TYLKO ich. A reszta lata sobie po kosmosie 60 lat aż sprowadza ich nadajnik.

Szczerze mówiąc czytając twoje pytania zaczęłam się zastanawiać co robiłeś w trakcie filmu? Obcinałeś paznokcie czy jak?

Ostatecznie ja mu dałam 8 bo mimo pewnych braków miał fajną fabułę i zaskoczył mnie koniec. Ale może nie jestem obiektywna bo obejrzałam go zaraz po 1000 lat po ziemi, które były nudne jak flaki z olejem.

... to ja swoje 3 grosze... wytłumacz mi dlaczego:
- księżyc w postaci kulki - grawitacja działa, ziemia stabilna, wszystko ok
- księżyc w postaci lekko rozbitej kulki - nic nie działa, zepsute

Czy oddziaływanie księżyca bierze się z jego kształtu czy też grawitacji?

dalej...
- Jeśli wszystko zginęło i ludzie umarli z głodu, to skąd wzięła się ta grupa ocalałych?
- "Inteligentny" Tet widzi odyseję, przechwytuje sygnał z ziemi, ale nagle gubi na 60 lat znaczącą cześć statku kosmicznego, który siedzi przez ten czas na orbicie ziemi.
- dlaczego misja badawcza leci statkiem kosmicznym lotem kolizyjnym na Wielkiego Obcego?

... tak można dalej.

Wiesz co... aż ciężko mi się czyta tak głupie pytania i odpowiem Ci na nie z czystej troski (może to pobudzi twoją wyobraźnię)

- Księżyc w postaci "kulki" tak jak ziemia posiada własną grawitację, ale już w postaci "lekko rozbitej kulki" a raczej rozwalonej na dwie części nie ma szans posiadać swojej grawitacji (sama sobie sprawdź dlaczego, warto było w szkole uważać). To, że utrzymuje się na orbicie wynika z grawitacji ziemi. Natomiast Księżyc sam już na ziemie swoją grawitacją nie działa... Podejrzewam, że nie wiesz, że np. przypływy to zjawisko wywołane grawitacją księżyca....
Podsumowując: księżyc działa tylko w całości, rozwalony na dwie części już nie.

- po trzęsieniach ziemi i tsunami na całym świecie ludzie umierali z głodu bo na pozostałych terenach było zbyt mało miejsca aby uprawiać ziemie i hodować zwierzęta. Upadły też fabryki, przemysł. Potem zaatakowali Obcy i wybyli resztę ale jak dobrze wiemy z kart historii (Ty chyba jednak nie) ludzie potrafią się ukrywać i tworzyć ruchy oporu. Kłamstwem było też, że ludzie użyli bomb atomowych (to Tet w wymazanej pamięci umiescił taki scenariusz, aby technik nie wychodził poza swoje granice)
Oznacza to, że ziemia nie była skażona i ludzie mogli się wyżywić. Wszystko zależy od ilości ludzi względem możliwości upraw czy hodowli. Dodatkowo, jak widać na filmie w domku technika, ryby w wodzie żyją, rośliny rosną. Aż boli mnie, że tłumaczę taki banał.

- Tet widzi statek i go zgarnia, ale AI nie musi być nieomylna i mogla zwyczajnie nie zauważyć odczepienia części statku. Druga opcja i ta mi bardziej odpowiada to taka, że Tet potrzebował jednego człowieka aby zniszczyć ziemie, a na statku mimo oddzielenia komory ratunkowej miał już dwie istoty ludzkie. Czemu nie szukał kapsuły ratunkowej? A powiedz Ty byś się przejmowała czwórką uśpionych ludzi w kosmosie którzy nie są w stanie Ci zagrozić ?

- Tet był statkiem który, z tego co pamiętam, nie wysyłał żadnych komunikatów i wydawał się "martwy". Dlatego astronauci zostali na niego wysłani celem zbadania.

Zanim zadasz jakieś pytanie, zastanów się dwa, trzy, a najlepiej sto razy.

ehh, liczy się masa i odległość a nie kształt (F=GMM/r^2) szkoła się kłania jak już ktoś tu o szkole wspomina :D
rozbity księżyc RACZEJ mógłby mieć mniejszą "siłę" ale póki szczątki księżyca byłby w kupie i miały taką samę masę, to siła oddziaływania grawitacyjnego pozostałaby względnie podobna (generalnie póki środek masy tego obiektu jest w zbliżonym punkcie, to nie wiele powinno się zmienić)

niewielka zmiana wynikająca z rozbicia księżyca, myślę że by mogła spowodować pewne anomalie, ale ziemia powinna przetrwać takie byle co
po za tym, księżyc odpowiada za ruchy pływowe wody, całkowity BRAK* księżyca mógłby wywoływać tsunami do 3-10 metrów(to dużo tsunami z 2004 miało mniej), i możliwe że potężne trzesięnia ziemi (myślę że dużo rzeczy by przetrwało tą zagładę, aczkolwiek byłaby to jedna z większych katastrof w skali całej ziemi, acz wątpię by była to największa dotychczas)

*ale jak wywołać zniknięcie całej masy księżyca w jednej sekundzie??

w fizyce nie ma większego znaczenia czy obiekt wygląda tak czy inaczej, w grawitacji liczy się MASA i ŚRODEK MASY ciała, a te obydwie rzeczy od zniszczenia księżyca nie powinny się zmienić znacząco w krótkim okresie czasu (tymbardziej iż przewiduje że księżyc został jakoś "rozsadzony" od Środka, a więc środek masy nie powinien MOCNO się ruszyć)


ale jak to film: -tak zniszczenie księżyca zrobiło łubudu bo inaczej film niemiałby sensu, niczym 2012 i te całe neutrina xD, i masa innych filmów i ich całe tragedie/katastrofy/i wymyślone prawa fizyki


ja na miejscu agresywnych kosmitów zrobił tak:
-zrzucił ogromne ilości materiału promieniotwórczego o względnie krótkim czasie rozpadu (w skali dzień-tydzień)
-poczekał rok (dawka promieniowania by spadła około (w przypadku tygodniowego czasu rozpadu) o 9 * 10^16 razy )
-dobił niedobitków (acz, myślę że tylko bakterie, i inne jednokomórkowce by przeżyły)

Ad.końcówki wypowiedzi
a problemem oczywiście by było znalezienie takiej ilości materiału promieniotwórczego (bądź co bądź skażenie całej ziemi, nawet materiałami bardzo radioaktywnymi(o krótkim okresie połowicznego rozpadu) byłoby operacją trudną, kosztowną i pewnie nieopłacalną, nawet posiadając odpowiednie środki (jeśli jest cywilizacja zdolna do takiego "skażenia" planety to z całą pewnością mają w zanadrzu cały wachlarz opłacalniejszych/rozsądniejszych metod anihilacji Ziemi)

ale może by umieli spuścić specjalne atomówki które by wydzielały promieniowanie z krótkim okresem połowicznego rozpadu? to by mogło dać nawet element zaskoczenia :D

jezeli mowimy juz o szkole to faktycznie masa a nie kształt ma znaczenie. Problem polega na tym ze 1 [teoretyczna masa ksiezyca] podzielona na powiedzmy 60 000 a nastepnie ponownie zsumowana nie daje 1. Cialo wytwarza "wlasna" grawitacje tylko jezeli jest jedynką [bardzo mocno upraszczajac]. Jezeli jest suma 60 000 czesci to kazda czesc bedzie wytwarzala grawitacje o sile 1/60 000 [Teoretycznie bo moga byc wieksze i mniejsze kawalki. Jedne beda ciagnely mocniej a inne slabiej] do czasu az stanie sie jedynka. Mi sie to wydaje bardzo logiczne, wrecz przerazliwie ale moze ja z dziwnych czasow pochodze i glupot mnie w szkole uczyli. W uproszczeniu jak masz metalowa kulke i ja podzielisz na 2 rowne czesci to nie masz kulki tylko pol kulki+pol kulki. Zeby miec taka sama kulke nie wystarczy jej skleic. Trzeba ja przetopic i odlac na nowo.
Czy znikniecie ksiezyca wywolalby tsunami i trzesienia ziemi? Pojecia nie mam. Ilosc wody na Ziemi jest stala. Podobnie jak inteligencji. Tylko przemieszcza sie w rozne strony. Nie znam sie na ksiezycu wiec nie wiem co by bylo gdyby zabrac go.
Co do zabijania ludzkosci to atom jest jedna z najgorszych mozliwich opcji. O ile nie najgorsza. Duzo syfu z tym. Gdybym dysponowal czyms co znajduje sie na orbicie to uzylbym pociskow kinetycznych [patrz meteoryty].

zobaczmy:
Wzór na oddziaływanie grawitacyjne (był wcześniej) (F=GM1M2/r^2)
M1 - masa ziemi - nie zmieniła się w zakresie nawet 1%
M2 - masa księżyca
r- odległość ŚRODKÓW masy - traktujemy ziemię i księżyc jako masy punktowe, znajdujące się w środku ciężkości obiektów (ziemi i księżyca)
i teraz, Jeśli masę księżyca podzielisz na 60 000 kawałków, ale środek ciężkości nie ulegnie zmianie, to NIC się nie zmienia w oddziaływaniu.

Na filmie wyraźnie widać, że kawałki księżyca są bardzo blisko siebie w jednym obszarze nieba. Środek ciężkości księżyca prawie się nie przesunął. A przypomnę, że księżyc w trakcie swojej dobowej wędrówki przesuwa się po całej orbicie (360st)

... co do kulki, nie chcemy jej skleić. Dwie połówki wytwarzają pole grawitacyjne na takich samych zasadach jak jedna kulka. Liczy się rozłożenie masy w przestrzeni

dokładnie!

.... to ja jeszcze.... Piszesz: trzęsienia ziemi, tsunami,.... łubudu, sruuu... to ja się pytam... co zasypało budynki w NY do wysokości kilkudziesięciu (chyba ponad 100m)? tak równo po dachy. - skąd tyle piasku?
..... ALE budynki przetrwały pod spodem całe, stoją sobie, z szybami w oknach, nawet kandelabry wiszą i książki nietknięte można znaleźć, obrazy na ścianach .... przepiękne krajobrazy - jak to wytłumaczyłaś sobie?

właśnie księżyc psuje stabilizacje Ziemi, Ziemia "nie lubi" księżyca, musi ciągle kontrować ruchy pływowe itp
ale nie ma nic za darmo, układ ziemia-księżyc jest układem cokolwiek ciekawym
-układ ten dąży do tego aby okres obrotu ziemi, ruchu obiegowego księżyca i ruch obrotowy księżyca był taki sam (z czego 2 ostatnie są spełnione od wielu lat (zapewne miliardów) natomiast spełnienie pierwszego pewnie nie nastąpi nigdy ale zbliży się)
-ale tak długo jak powyższa stabilizacja nie nastąpi to będą ruchy pływowe mórz i oceanów
-i tak długo jak to nie następuje księżyc się oddala od Ziemi z prędkością rzędu centymetrów w skali roku (nie jako to jest źródło energi tego układu, właśnie to że księżyc oddala swą orbitę)

Zapewne kiedyś (oj wiele wiele lat) ksieżyc się oddali na tyle że jego wpływ będzie znikomy, (ale będzie miał zawsze wpływ i będzie ciągle się oddalał, aż stanie się ?planetą?, księżycem czegoś innego)

Ja znalazłem dwie inne nieścisłości Julia po spotkaniu z Sępami mówi Harperowi że tym obiektem który spotkali w kosmosie był Tet , w przecież w czasie kiedy Odyssey go spotkała była zahibernowana , druga sprawa to czarna skrzynka , powinna znajdować się w sekcji którą wchlonęła Tet a nie w części statku którą odłączył Harper z zahibernowanymi uczestnikami lotu. Byc może jestem w błędzie ;)

Ależ ludzie się czepiają. Nawet tam, gdzie nie ma się czego czepić. Równie dobrze w innym filmie można by się czepiać: "a dlaczego on przeszedł obok pasów dla pieszych, a nie podszedł dwa kroki dalej i nie przeszedł na pasach? A przecież był policjantem! To czyni ten film idiotycznym" ;))

Wracając do Niepamięci. Wygląda na to, że Julia doskonale wiedziała, gdzie lecą i w jakim celu. Uśpiono ją dopiero przed wylotem, a nie przed przybyciem Teta. Co jest jak najbardziej sensowne i mam nadzieję nie wyda Ci się też i ten pomysł absurdalnym ;).

Lokalizacja czarnej skrzynki jest dowolna, to znaczy leży w kwestii kontruktorów. Widać tak ją umieścili konstruktorzy i trudno tu się czepiać. Poza tym z tego co się orientuję, tzw. czarna skrzynka nie występuje w tylko 1 egzemplarzu, lecz w kilku dla bezpieczeństwa. Zatem jak najbardziej rozsądnym jest to, że mogła zostać umieszczona w obu modułach statku.

nie czepiam się film bardzo mi się podobał zauważam takie tam może drobne nieścisłości , na lokalizacji czarnych skrzynek nie znam się dlatego pytam fachowcó o odpowiedź :)

Tak gwoli ścisłości to "Odyseja" leciała z misją badawcza na tytana gdy w przestrzeni dostrzegli Tet dostali rozkaz by zbadać obiekt, gdy nie mogli wyrwać się z promienia ściągającego(?) Harper odczepił moduł statku z zahibernowaną resztą załogi.
Co do czarnych skrzynek to mogli umieścić drugą w module hibernacyjnym(?) tak na wszelki wypadek.

... a gdyby Harper był pilotem- astronautą, to nie leciałby torem kolizyjnym do obcego obiektu - bo się zderzyć można tylko lotem orbitalnym, obok
... jak już, mu tak wyszło, to za pomocą tych silniczków manewrowych obróciłby Odyseye i odpalił główny napęd - ten sam który pozwolił mu uciec ze studni grawitacyjnej słońca i skierować się na Tytana.... a i oczywiście musiał mieć paliwo w głównym silniku. W końcu zamierzali znaleźć się na orbicie Tytana, a do tego wymagane jest paliwo do wyhamowania prędkości i ewentualny powrót. ... proste... czasem rzeczywistość zaskakuje.