A ja wlasnie polecilabym ten film ze wzgledu na muzyke. Moim zdaniem to byla najlepsza rzecz, nie jakas tam geba szanownego Toma :D Jednak poprzedniego dziela Tron: Dziedzictwo, nie pobije. Troche tutaj wszystko pogmatwane, ciezko ogarnac pewne watki.
Mój post jest jak najbardziej komplementami w stronę ścieżki dźwiękowej z Obliviona, gdyż uważam ze to co Vangelis zrobił do Blade Runner to arcydzieło, ktore odrazu mi sie skojarzyło oglądając Niepamięć.