Gorzej z treścią - nużący po pierwszym kwadransie, po godzinie wielka nuda (aż przysnąłem). Masa głupotek w stylu: dron przykryty materiałem - to na pewno nie pułapka, derp.
Aktorstwo drewniane, a szkoda, bo aktorów stać na więcej (nawet Cruise'a, za którym nie przepadam).
SI na Thecie skretyniałe do cna.
Akcji jak na receptę. S-F nie potrzebuje wybuchów co 5 sekund, ale powinno ujmować fabułą. Tutaj nie było żadnej z tych rzeczy.