Zabrakło mi jedynie jeszcze więcej wyczesanej technologii np. jakiegoś zajefajnego robota. Poza
tym film o najwyższej jakości, wyważony/wysmakowany, na pewno zainspiruje projektantów
samochodów, architektury, wnętrz i mody. Młody reżyser nie ma tego typu wyczucia jakie miał np.
młody Ridley Scott, brak tu efektu vintage czy brudu. Bo nawet żużel pokrywający wszystko jest
jakiś czysty i perfekcyjny, czy piach na pustyni który chce mi się pałaszować. Ale zawsze to jakaś
odmiana. W każdym bądź razie ja wolę, mózg mi się oczyścił przy okazji z brudnych myśli.