PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=535756}

Niepamięć

Oblivion
2013
6,8 143 tys. ocen
6,8 10 1 142795
5,8 35 krytyków
Niepamięć
powrót do forum filmu Niepamięć

Czytam wypowiedzi niektórych osób i zarzucają Oblivion'owi, to że film nie wnosi nic nowego, a wszystko co tam widzimy już było. Ale czy to w jakiś sposób przeszkadza ? Chcąc iść takim tokiem myślenia można byłoby zarzucać wielu dziełom to 'że to już kiedyś widzieliśmy'. W horrorach często widzimy grupkę znajomych, którzy chcą spędzić spokojny weekend w jakimś domku w lesie, ale nagle zostają wymordowani w jakiś okolicznościach. W science fiction nie raz przejawiają się obce formy życia, które starają się wybić Ziemian, albo przejmują nad nimi kontrolę - Intruz.
UWAGA ! MOŻLIWE SPOILERY: Jak dla mnie Niepamięć to świetny film. Może zapożyczył trochę od takich tytułów jak 'Moon' gdzie główny bohater również jest klonowany, a jakiś tam robot ma swoje ciemne tajemnice. 'Dzień niepodległości' - koleś wlatuje i wysadza statek obcych od wewnątrz. Bajki 'WALL-e' - gdzie ludzie uciekają z wymierającej niebieskiej planet na jakiś wahadłowiec. 'Top Gun', 'Matrix' - ludzie są wykorzystywani przez maszyny i muszą się przed nimi bronić - jak tutaj przed dronami. W pewnym sensie kojarzy mi się także z 'Planetą małp' oraz z 'Gwiezdnymi wojnami' - na końcu Obliviona widzimy statek do którego wleciał Jack, który nasuwa mi na myśl Gwiazdę Śmierci. Gry Fallout - akcja dzieje się w postapokaliptycznym świecie, a nawet 'Portal 2'
Można się doszukać podobieństw do wyżej wymienionych ekranizacji oraz egranizacji, ale wszystko to jest pokazane w całkiem nowy sposób i nie zrzyna od początku do końca jednego filmu.
Do efektów jakie widzimy podczas seansu nie można się przyczepić, a ścieżka dźwiękowa od M83 jest świetna - chociaż bardziej podobała mi się ta z 'Tron: Dziedzictwo'.

Podsumowując - ten cały zlepek z innych filmów wyszedł na dobre i nie zarzucajmy 'Niepamięci', że ma w sobie podobieństwa do innych filmów, bo w każdym dziele się ich dopatrzymy.
A stwierdzenie 'bo to już było' jest dla mnie śmieszne.

RockyOne

Było było i dlatego fabuła tego filmu jest przewidywalna i nudna.

ocenił(a) film na 7
kadim_filmweb

Wiedz, że zapożyczenia były i zawsze będą. Nie zrzynają jedynie fabuły, ale także plakaty jak np. Aviator - Hancock, Ostre Psy - Bad Boys II, Tylko dla twoich oczu - Transporter II, Avatar - Pamięć absolutna (ta z Arnoldem) itp. W różnych bajkach Disney'a można zauważyć podobne, a nawet identyczne sceny - http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=hXIkUgG3h6c#! . Jedyne co się zmienia to tło i postacie. Czy komuś to przeszkadzało ? Nawet nie wiem czy ktoś o tym wiedział. A ten niby głośny plagiat 'Doliny paproci', którym jest niby 'Avatara' ? Do tego James Cameron zapożyczył sobie parę scen z 'Obcego'. Kapsuły kriogeniczne, walkę Ripley z xenomorphem (tutaj natomiast jest walka tego całego pułkownika, który ma blizny na policzku z jakimś avataro-lwem), coś wielkiego, co wzbudzało podziw, coś czemu jedna ze stron oddawała cześć, a po zniszczeniu tego poddani nie mają szans - w 'Obcym' była to królowa, po jej zabiciu wiadome - alieny padną, są jej posłuszne, nie są wstanie się rozmnażać, a w 'Avatarze' drzewo Eywa do którego modlili się - łącznik z przodkami, gdyby ten statek tam doleciał i wybuchł - koniec niebieskich, załamaliby się. Wiele podobieństw jest również między 'Prometeuszem' i również 'Obcym'. W nowym G.I Joe można zobaczyć scenę podobną do tej z 'Animatrixa'. W obydwóch dziełach możemy zobaczyć kobietę z opaską na oczach i trzymającą w ręku katanę - może to małe zapożyczenie, ale jeżeli już o nich mówimy to liczy się wszystko. Albo 'Matrix' i 'Ghost in the shell' - zielone literki, ucieczka przez targ (końcówka pierwszego filmu braci Wachowskich, oraz początek anime - jakieś 20 minut) i kilka innych rzeczy. Jeszcze raz 'Matrix' i 'Incepcja' - w obu akcja dzieje się po podpięciu do jakiegoś urządzenia - albo jest to jakaś walizka, albo wciskany w tył głowy bolec, możemy wyginać umysłem łyżeczkę, albo wywracamy świat do góry nogami bawiąc się prawami fizyki. Ponownie 'Incepcja' i tym razem 'Wyspa tajemnic' - tu i tu występuje ten sam aktor Leonardo DiCaprio (to jest dopiero zerznięcie !), który wciela się w rolę głównego bohatera, w jednym gra złodzieja snów, w drugim detektywa. Mało tego - w jednym jak i w drugim dziele ma problem ze swoją żoną, która go dręczy w snach. Końcówka 'Incepcji' oraz 'Wyspy tajemnic' jest niemal identyczna - w pierwszym filmie widzimy kręcący się (nie wiem jak to nazwać - w filmie jest to ujęte jako 'talizman', więc niech tak zostanie) talizman. Widz nie wie czy główny bohater został uwięziony w swoim umyśle czy się z niego wyszedł. Drugi pokazuje nam człowieka, który ma coś nie ten tego z głową dlatego wymyślił sobie fikcyjną postać detektywa, w którą się wciela - widz także nie wie czy na końcu udało mu się pokonać nękające go halucynacje czy nadal są w jego głowie. W obydwóch filmach nie wiemy co naprawdę się stało - uwolnili się czy nie.
Zapożyczeń jest o wiele, wiele więcej i jak widzisz nikomu to nie przeszkadzało, gdyż wyżej wymienione filmy są dobrze oceniane i zajmują wysokie miejsca w rankingu światowym. Nie wiem czemu na tamte podobieństwa nie zwracali w ogóle uwagi, a w przypadku 'Niepamięci' zaczęli to robić przez co film dostaje niższe oceny. W takim razie Ci, którzy maja pretensje do 'Obliviona' za podobieństwa obniżą oceny filmów, które wcześniej wymieniłem - w końcu przecież mają podobne do siebie sceny i mogą stwierdzić - 'bo to już było'..

RockyOne

https://www.youtube.com/watch?v=etN_PiRLAws&list=UURX7UEyE8kp35mPrgC2sosA&index= 11
Ta piosenka kwituje cały film.

ocenił(a) film na 8
kadim_filmweb

Ta piosenka bardzo spłyca film. taką piosenkę można napisać także do każdego innego filmu (np Ojciec Chrzestny). Pisałem już kilka razy - szukasz dosłowności to ogladaj dokumentu. Jak oglądasz film przygodowy to miej na uwadze że trzeba spojrzeć trochę ponad to co się dzieje na ekranie.

posith

Ten film jest płytki poza solidnym cgi i ścieżką dźwiękową z czystym sumieniem mogę go porównać do Prometeusza tyle że u mnie Oblivion stoi o stopień wyżej gdyż fabuła trzyma się jeszcze kupy ale nie jest to dobre ani bardzo dobre sf chyba że potraktujemy go jako pastisz gatunku .
Akurat z Ojcem Chrzestnym to przesadziłeś nie ma do czego się przyczepić film Coppoli odpowiada książce Mario Puzo pod tym samym tytułem którą czytałem jest bardzo dobrą adaptacją , a nie historyjka wyssaną z palca.

ocenił(a) film na 7
kadim_filmweb

Oglądałem to już i jak napisał @posith można coś takie stworzyć również do innych filmów np. tych wymienionych przeze mnie. Twierdzisz, że nie jest to dobre kino. Każdy ma inny gust, ale jak dla mnie to dobra odskocznia od całych kosmitów i innych dupereli jakie często widzimy w s-f. Kosmici w 'Zapowiedzi' kosmici w 'Skyline' albo w 'Intruzie'..

RockyOne

Akurat w tym filmie obcych zepchnięto , a nawet zmarginalizowano do do roli nieudolnej sztucznej inteligencji .Akurat te filmy które wymieniłeś to jedne z syfów mogłeś jeszcze dodać Bitwa o Los Angeles, Battleship: Bitwa o Ziemię, Bitwa o Ziemię z (2000),Dzień Niepodległości,Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia i tak dalej.
Ten film to hermetyczna puszka napakowana efektami komputerowymi z przewidywalną fabułą , mnóstwem zapożyczeń z wcześniejszych obrazów kina sf i nic poza tym to jest moje zdanie na temat tej produkcji możesz się z nim zgadzać bądź też nie. Dziewięć to powinien od ciebie otrzymać Ghost in the Shell , a nie Oblivion.

ocenił(a) film na 7
kadim_filmweb

Nawet jeżeli zmienili obcych na sztuczną inteligencje (wcale nie udolną, w końcu potrafili pokonać ludzkość) to dla mnie to wielki +. Wreszcie nie widzę wampirów (które ostatnio jakoś zaczęły szaleć w kinematografii) czy ufoludków, które albo potrafią mieszkać pod wodą - 'Głębia' czy też mają kozackie statki kosmiczne wyposażone w jakąś prze kozacką broń - 'Wojna światów' itp. - w tym filmy, które wymieniłeś. Mówisz, że to szmiry (fakt mi tylko przypadł do gustu Dzień Niepodległości) - a dlaczego ? Pewnie dlatego, że kosmici się trochę przejedli. Do tego kino się zmieniło, kiedyś były o wiele lepsze filmy. Teraz nie potrafią zrobić dobrego sequel'a czy remake'u, a jeżeli już to zdarza się rzadko.. Nakręciliby coś naprawdę godnego obejrzenia, ale pomysły chyba się powoli wyczerpują i jadą na jedno kopyto.
Jeżeli mówisz, że ten film posiada w sobie same zapożyczenia to oglądając kiedyś jakiś inny tytuł dokładnie mu się przypatrz. Na upartego dojrzysz w nim coś co już oglądałeś. Z takim nastawieniem mogę wymieniać wiele filmów.

Ghost in the Shell spodobał mi się, ale nie trafił na tyle do mnie by dać mu 9/10 - dostał za to nie wiele gorsze 8/10. Zobaczymy jak będzie w przypadku części drugiej. Natomiast np. 'Księżniczka Mononoke' 10/10. Do tego całkiem inaczej ogląda się anime od filmu, w którym widać żywe postacie. To także wpływa w pewnym sensie na odbiór.

RockyOne

Akira , Ghost in the Shell mimo tego że są animacjami stoją u mnie wyżej niż ten amerykański pamperek gdyż skłaniają do refleksji i mają swój klimat ja tego właśnie wymagam od filmu ma cię ruszyć nie ma być tylko i wyłącznie ucztą dla oka i uszu z wiekiem zaczynasz wymagać.
''Na upartego dojrzysz w nim coś co już oglądałeś. Z takim nastawieniem mogę wymieniać wiele filmów.'' - Słuchaj zależy w jakiej formie jest to ci podane ma się nie rzucać w oczy.
Nawet jeżeli zmienili obcych na sztuczną inteligencje (wcale nie udolną, w końcu potrafili pokonać ludzkość) to dla mnie to wielki + - Tak lecz z drugiej jednak strony tak łatwo dała się podejść co uwłacza tej ''inteligencja''.

ocenił(a) film na 7
kadim_filmweb

'Akire' obejrzałem wczoraj i.. Wizja Nano-Tokio nieco bardziej spodobała mi się od świata opanowanego wszędzie przez komputery gdzie panował Władca Marionetek.
"Słuchaj zależy w jakiej formie jest to ci podane ma się nie rzucać w oczy." - wczoraj oglądając wymienione wcześniej przez Ciebie anime nie szukałem w nim podobieństwa do innych filmów, a mimo to same się pojawiły. Podczas, gdy Tetsuo nie panuje nad swoja mocą zmienia się w wielkie coś. Wciąga wtedy Kanede oraz Kaori. Podobną scenę możemy zobaczyć w 'Księżniczka Mononoke', gdy bóstwo Okkoto - wielki dzik został opętany przez demona i pochłania San.
Mało tego - 'Kanye West - Stronger' - kiedyś dość często puszczana piosenka chociażby na Trace TV. Po obejrzeniu go możemy stwierdzić, że był inspirowany 'Akirą'. Zaraz na początku teledysku widzimy jakieś urządzenie, w którym leży muzyk, łudząco podobne do tego z anime. Następnie widzimy jakieś ścigacze czy inne motocykle ciągnące za sobą pasy światła identycznie jak w anime (denerwowały mnie te promienie), oglądając dalej możemy zobaczyć idącą pielęgniarkę zielonym korytarzem pukającą do pokoju, albo leżącego na łóżku West'a przewracającego się z boku na bok jak Tetsuo. Muzyk wydostaje się z pokoju opiera się o ścianę, a w jego kierunku jakiś oddział mierzy z broni po czym są odrzuceni w tył jak przy pomocy mocy jaką posiadał bohater animacji. Albo ta czerwona aura. Teledysk skopiował i skrócił caluśką 'Akire'.
Jak widzisz, chcąc nie chcąc zawsze dostrzeżesz podobieństwa między jakimiś rzeczami, które i tak wpadną w oko.
"Tak lecz z drugiej jednak strony tak łatwo dała się podejść co uwłacza tej ''inteligencja'' " - poniekąd masz racje, ale nawet ja nie byłbym wstanie uwierzyć, że ktoś jest wstanie się wysadzić przede mną. Być może ona też nie wiedziała, że jest do tego zdolny, wiec został wpuszczony. A do tego niby miał to czego ona chciała - jego laskę.

RockyOne

Zdania nie zmienię ale dzięki za rozmowę .
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
kadim_filmweb

Ja swojego także nie zmienię.
Również dziękuję i pozdrawiam :)

RockyOne

zapożyczenia oczywiście będą i masz rację, że nie da się ich uniknąć. Ale zapożyczenia, czy inspiracje to zupełnie coś innego od kradzieży głównego konceptu, na którym film się opiera (mam oczywiście na myśli motyw z klonowaniem, ordynarnie zerżnięty z Moon). Mnie najbardziej zabolała drastyczna różnica pomiędzy trailerem zapowiadającym dobry film SF, osadzony w klimacie postapokaliptycznym, a tym, czym film w rzeczywistości się okazał, czyli, moim zdaniem, ciężkostrawną, napchaną do granic możliwości infantylnymi frazesami papką, w której zabrakło jedynie powiewającej w tle amerykańskiej flagi. Film mierny. Amen

ocenił(a) film na 7
dzwierz

Kradzież głównego konceptu ? Przecież 'Niepamięć' nie kopiuje całego 'Moon', jedynie co je łączy to to, że tu i tu ludzie są klonowani i są okłamywani przez sztuczną inteligencję, więc bez przesady, ale gdzie tutaj kradzież ? Nie nazywajmy tego, aż tak mocno. W takim razie plagiatem mogę nazwać praktycznie każdy horror, w którym przewija się wątek (pisałem o tym już wcześniej) grupki znajomych, którzy podczas ciepłego weekendu zostają wybici - przeżywa tylko jeden, albo dwóch i często jest to facet i dziewczyna i można powiedzieć 'eee to już widziałem, skopiowali pomysł'. Kradzieżą można nazwać przypadek 'Wyspy' do 'Matrixa'. To już jest kradzież na wielką skalę - filmy są do siebie od początku do końca tak podobne, że szok.. Pierwszy zrzynał od drugiego i nie krył się z tym - główny bohater Lincoln Sześć Echo wyłamuje się z zakłamanego systemu po czym mu się sprzeciwia i postanawia z nim walczyć podobnie jak Neo, w dwóch filmach wszyscy żyją w kłamstwie - jedni żyją w podziemnych bunkrach i nie są świadomi tego, że mogą żyć na powierzchni Ziemi, drudzy również żyją pod ziemią i są hodowani przez maszyny - nie są świadomi tego, że żyją w wykreowanej przez komputery fikcji.. W obu główni bohaterowie uwalniają swoich podopiecznych i można ich przez to nazwać 'wybrańcami'. To już nie zapożyczenie lecz plagiat, a mimo to 'Wyspa' klasyfikuje się wysoko w rankingu. I znowu nikomu to nie przeszkadzało tak jak w przypadku 'Obliviona' gdzie wszyscy mają pretensje.