Ale film mi sie bardzo podobal. Chociaz z pewnoscia wplynal tez na to fakt, ze Paul Newman, to dla mnie ideal meskiej urody, albo tez, ze moj ojciec w mlodosci byl bardzo podobny do P.N.:)
No przeciez przyznalam... ten "usmiech Lucka":)A tak na powaznie, to jakos mnie ujmuja filmowi przestepcy (ale tylko filmowi:)...a jezeli jeszcze nieslusznie skazani.... "Skazani na Shawshank" i rola
Jamesa Whitmore'a czyli filmowego Brooksa-plakalam jak bobr, kiedy sie powiesil, "Wiezien Brubaker "jako idealny film wiezienny, "Zielona mila" i rola Michaela Clarke Duncana..to tak na szybko:)