lubię filmy akcji ale to "dzieło" ciężko w swojej kategorii nazwać dobrym. Przyśpieszone sceny
walki, całkowicie nie realne, początek filmu z wysadzeniem transportera -kiczowaty do bólu -
przyznaje się nie widziałem całego filmu bo po prostu nie dałem rady
Żałuję, że nie zrobiłem tego samego. Gdybyś wytrwał jak ja do końca, to pewnie i 3 byś nie dał. W tym filmie im dalej, tym gorzej. Generalnie, jeśli ktoś nadal wierzy w św. Mikołaja, dzieci w kapuście, wzruszają go songi disco-polo, no to może się z tym "dziełem" zmierzyć. Jeśli komuś się jednak ten film podobał, no to cóż? Polecam wtedy zainteresować się innymi pozycjami kinematografii azjatyckiej. Byle przeciętniak powinien wzbudzić zachwyt :)