Ja też oglądałam wczoraj trzecią część Szklanej pułapki ;-) Szkoda, że walka McClane'a z tym Targo nie była dłuższa. Tak jak np w pierwszej części, gdy John walczył z Karlem - to było fajne starcie i dosyć długie. Ale teksty tu są też atutem ;-)
Ja też - obowiązkowo. W gazecie zaznaczone, przypomnienie w telefonie ustawione, żebym nie zapomniała.
Mam tego VHSa :) Tłumaczenie wymiata nie ma porównania z tymi z TV. Mam tez oryginalne DVD z Mroczną dzielnicą również świetne teksty totalnie spieprzone przez tłumaczy zTV
Boyd do T.K. Johnsona:-Co tam obserwujesz gołębie?.-
-Nie swoją babe ostatnio puszcza się ile wlezie,a jej duże wlezie-.
co prawda to prawda
to dobre :
T.K. Johnsona - Ile kosztuję ten wóz, 200 tys ?
Sprzedawca : 285
Za tyle to chyba obciąga kierowcy druta
nie mogłem z tego
Dokładnie! Jeżeli ktoś postrzega Stevena tylko i wyłącznie przez pryzmat jego obecnych filmów robi duży błąd. Prawda jest taka, że żaden z weteranów kina akcji nie kręci takich filmów jakie kręcił 20 - 30 lat temu.
Seagal w latach 1988 - 1998 robił naprawdę bardzo dobre kino. Nawet "Na Zabójczej Ziemi" czy małomiasteczkowy "W Morzu Ognia" , które w połowie lat 90-tych były uznawane za nieco słabsze filmy Stefka i tak trzymały bardzo wysoki poziom. Szczególnie "WMorzu Ognia" miał fajną, z pozoru sielankową atmosferę klimat. Stefan zrobił w tym filmie coś podobnego co Van Damme w "Uciec, ale Dokąd" .
No nic miejmy nadzieje, że jednak zobaczymy Seagala wEx3.
Młoda Bradock to się zgadza. Ja jestem rocznik 95 - z tego powodu tyle zaległości :(
Ciesze sie:) Co do Van Damma i Lundgrena, to w którym punkcie się ze mną nie zgadzasz? Moim zdaniem panowie kręcą pod względem budżetowym i wykonawczym filmy na podobnym poziomie . Nie oszukujmy się nie są to filmy przeznaczone do kin i dla masowych odbiorców, a dla prawdziwych fanów, którzy jeszcze nie zapomnieli o "bohaterach" z dzieciństwa.
wiesz to że filmy z Van Damme nie lecą w polskich kinach to nie oznacza że są one wyłącznie na DVD bo np "Krzyżowy ogień" czy "Replikant" leciały w innych krajach w kinach i prawie zawsze budżet był kilkanaście milionów a Seagala kilka milionów.
a takiego czegoś jak klasa C to nie ma
No to, że film nie ma premiery w kinie tylko na dvd - to nie musi oznaczać, że film jest kaszaną, ale fajnym kinem akcji.
Tak było ale przeważnie w latach 80i 90 kiedy kino akcji miało swoje złote lata ,to nawet b -c klasowe budzetówki produkowane wyłącznie na rynek Video były znakomite np Hycel ,Czarny Pas ,Szpony Orła ,Król Kickboxerów ,Misja Sprawiedliwości ,Odział Specjalny ,Wściekłość i Sprawiedliwość ,Pazury Tygrysa i wiele innych filmów tej klasy robiło wtedy wrażenie .Dzisiaj takie budzetówki nie mają już tego samego poziomu ani wykonania .Nawet uwielbiana przez wszystkich budzetówka ,,Killing Machine z Lundgrenem nie zblizyła się do tego poziomu ....
Dobrze, że mi przypomniałeś o ''Pazurach Tygrysa'' oraz o ''Wściekłości i sprawiedliwości'' - muszę ogarnąć te serie.
Jasne, że nie ma czegoś takiego jak klasa C, to po prostu moje "potoczne" określenie na niskobudżetowe filmy. Z tego co wiem "W pół do smierci" czy wcześniejsza "Mroczna Dzielnica" też leciały w kinach, z resztą to żaden wyznacznik. Generalnie zarówno Van Damme jak i Seagal kręcą filmy na podobnym poziomie. Z tymże plus dla Van Damma, za to że zdecuydowanie rozwinął się jako aktor.
Tak Replikant z 2001 roku leciał w kinach,jego budżet to 17 milionów$.W tym samym roku do kin wszedł film Seagala Mroczna dzielnica z budżetem 50 milionów$ i w odróżnieniu od Replikanta był przebojem kasowym..Krzyżowy ogień miał budżet 8 milionów,a Sprawiedliwość ulicy 12 milionów.