Może jego umiejętności walki są wyższe, ale jego filmy są raczej dużo mniej znane niż z Van Damme i
nigdy nie będą takimi klasykami jak np: Krwawy sport, Kickboxer, Lwie serce.
Nie trafił z czasem. Kino kopane popularne było tylko w latach 70', 80' i w pierwszej połowie lat 90'

Jego filmy nie mogą być zbyt znane czy stać się klasykami, bo w większości gra w gniotach.
Kino zatacza koło więc myślę że filmy kopane wrócą w miarę niedługo do łask.
Widać to choćby po takich filmach jak Yip Man I i II , obok Niepokonanego 3 to dla mnie najlepsze współczesne filmy karate.

gdyby ktoś nakręcił krwawy sport teraz zapewne również nazwał byś go gniotem - poprostu różnica technologiczna w tworzeniu filmów i co może najważniejsze obecnie filmów kręci się kilkaset (jak nie więcej) rocznie o przeróżnej tematyce (łatwość dostępu do kamer i wydawców jest olbrzymia) wiec i porządnych scenariuszów nie ma, a reszta ginie w tej ilości. obecnie na fali są filmy bazujące na efektach specjalnych, nawet sensownej fabuły nie musi być grunt żeby efekty powalały.
Dla jasności sam po niepokonanym 2 i 3 z Adkinsem szukam filmów z jego udziałem bo się fajnie oglądało ;) i co do kilku produkcji z jego udziałem, cóż każdy musi płacić rachunki więc i on musi łapać gnioty skoro nic innego nie ma ....

To prawda , współcześnie nakręcony "Krwawy Sport" dostał by ode mnie 5 , z sentymentu dla filmów które oglądałem mając kilka-kilkanaście lat daję 6.
Jestem też bardziej wymagający niż kiedyś , oglądam sporo filmów co przekłada się na to że coraz ciężej mi znaleźć jakiś
wyróżniający się z "tłumu".
Myślę że Adkins ma już na tyle wyrobione nazwisko że mógłby się pokusić na coś lepszego , nie musi to być typowa nawalanka,
skoro na razie wychodzą same słabizny. Wybierając słabe filmy rozmienia się na drobne, to mu raczej w większej karierze nie pomoże.Jak znajdziesz współczesny film klasy Niepokonany 3 czy Yip Man 1 i 2 to daj znać:)

No właśnie o tym mówię, no może nie do końca zgodzę się że jesteśmy bardziej wymagający poprostu kiedyś kręcono na taśmach i koszty były większe, więc 80% obecnie przechodzących scenariuszy lądowało w koszu. Obecnie kręci się wszystkie badziewia bo w gruncie rzeczy zrobienie filmu niekoniecznie musi kosztować.
I pomyliłem się co do Adkinsa, miałem własnie nieprzyjemność obejrzeć Grobowiec smoka... brak słów film w którym NIE WALCZY, jest poprostu tak tragiczny (szok że Dolph Lundgren również zagrał), brak słów w jaką tandetę można wkręcić się biorąc wszystko jak leci.

To że teraz powstaje niewiarygodnie dużo filmów to oprócz minusa, także plus , wcześniej filmy mogli robić nieliczni, dziś prawie każdy, a pod nieznanymi nazwiskami też kryją się talenty. Dla mnie najgorsze jest to że prawie każdy film jest na jakimś schemacie, strasznie rzadko pojawiają się produkcje typu Matrix 1 , czy film "Wyścig z czasem" (pomysł dobry, film niezbyt to jednak dźwignął). Bardziej mi chodzi o to aby Adkins na razie grywał w filmach sensacyjnych , aby fabuła i walka były na podobnym poziomie. Do innych produkcji Scott się nie za bardzo nadaje, aktorsko nie jest zbyt dobry. Właśnie się dzisiaj
zastanawiałem nad obejrzeniem "Grobowiec Smoka" miałem mieszane uczucia, ale przechyliłeś szalę w drugą stronę, daruję sobie tą superprodukcję. Niestety Lundgren przyzwyczaił mnie już, że nie wybiera ambitnych filmów , leci tasiemcowo na klasie B i C. To samo z Seagalem i Van Dammem, obecnie żal patrzeć, omijam produkcje z ich udziałem bo już na kilku brzydko się sparzyłem.

Scott jest najczęściej odpowiedzialny za ruchy postaci w filmach, bezpośrednio nie gra, ale np. w stroju wykonuje ewolucje i tworzy schemat ruchu / ataku. Przykładem może być X-Men Geneza. Tam Scott był odpowiedzialny za to co robił Weapon X. Jest nawet o tym film na YT.

Sam liczyłem na jego angaż do roli Batmana w nowym projekcie DC, ale się nie udało. O ile jego aktorskie umiejętności nie są najwyższych lotów, to z pewnością jego umiejętności bojowe uczyniły by tą rolę epicką. Wystarczy sobie obejrzeć/przypomnieć ruchy Weapon X'a przy końcu filmu. Nie ta klasa, co tworzenie filmów akcji/bijatyk w oparciu o aktorów, którzy styczność z walką mieli tylko oglądając TV.

Weapon X świetnie się poruszał , ale z charyzmą cieniutko:) , Adkins przekonał mnie do siebie jako Boyka i umiejętnościami.
Czekam na kolejny film i bohatera tego typu ze Scottem. To co mnie jeszcze urzekło w Niepokonanym to dosyć nieliniowe walki, przeciwnicy w miarę równorzędni . Naparzają się w tym samym czasie, bez zmian typu: ja najpierw ciebie, ty potem mnie , a na końcu padnę bez sił na deski , przypomnę sobie jakiś motyw z przeszłości albo mnie ktoś zmobilizuje , wstanę i cię efektownie wykończę.