Szału nie było. Trochę się rozczarowałem ale to chyba dlatego, że po obejrzeniu trailera miałem naprawdę duże wymagania wobec obrazu. Rani spisała się świetnie w roli, w jakiej nie przywykliśmy jej oglądać. Irytująca była Vidya Balan. Choć nie wiem czy bardziej ona czy jej bohaterka. Jak można się tak poddać?