Już początek był śmieszny, może jest takie wrażenie bo film jest już stary. Nic mnie na nim nie przeraziło.
Film ma ledwo 17 lat, więc nie jest chyba aż taki stary. Zależy oczywiście co rozumiesz przez pojęcie "stary". O oryginale można by tak napisać jeżeli już. A Twoje argumenty są powalające-spadłem z krzesła i runąłem na podłogę po ich przeczytaniu. I popracuj trochę nad stylem, bo Twoja wypowiedź to jakiś 'koszmarek'.
Widocznie dla ciebie był to horror bo dla mnie nie. Filmy o trupach stanowczo nie są dla mnie.
Nie tylko dla mnie ten film jest horrorem, ale jeżeli traktujesz go jako inny gatunek to OK, Twoja sprawa. I widzę,że wzięłaś sobie do serca moją uwagę o Twoim poprzednim poście. To dobrze.
Pozdrawiam;)
Moim zdaniem film nie jest nawet śmieszny tylko zwyczajnie przeraźliwie słaby. O ile oryginał z racji wieku posiada "ten" klimat, o tyle remake nie ma go w sobie w ogóle. A przerobienie głównego bohatera na kolejnego amerykańskiego superhero, który chce pokazać, kto tu rządzi wyszło dość żałośnie. Tym bardziej dziwi, że ocena remake'u jest wyższa niż oryginału...
Horrory z reguly strasza tylko mlode dzieci. Mnie tez nie przestraszyl ale to nie jest komedia. Chyba nie bylo tam zadnego akcentu humorystycznego. Zupelnie nie rozumiem dlaczego ludzie pisza ze horror jest komedia jesli ich nie przestraszyl, to zaden argument.
Przerażający poziom intelektualny ludzi , dla których film musi mieć 89 minut efektów specjalnych ala matrix na 90 minut seansu...w tym filmie ich zabrakło więc jest stary i smieszny bo nie było ujeć z wewnatrz tkanki szyjnej ofiary pokazujących w mega zwolnionym tempie wbijające się zęby wygłodniałego zombie! Brak też efektów zwolnienia lotów wystrzelonych naboi...itd Zombie same w sobie nie maja wygładać strasznie przerażająco ale ich ilość i klimat zamknięcia na niektórych działa. Do tego filmu trzeba też mieć swiadomość co to jest śmierć.
Kiczowate filmy o zombie sa najlepsze, no ale przyznajcie - po plakacie mozna stwierdzić że to bardziej komedia w stylu Martwe Zło :D
Film fajny, ale nie dla miłosnika zajebistych efektów, polecam. 9/10