Moim zdaniem książka jest rewelacyjna jak wszystkie inne Sparksa.Mam nadzieję,że film też będzie dobry.
nie chciałam, ale niestety płakałam jak bóbr... nawet nie przeszkadzało mi, że nieco sztampowy i ponownie wykorzystujący motyw romansu bez przyszłości
drogie Panie, znajdziecie tu wszystko za co kochacie książki Nicolasa Sparksa
jeśli podobał się wam "List w butelce" i "Pamiętnik" to "Noce w Rodanthe" połkniecie...
na świecie film ma premierę już w czerwcu a jeszcze żadnego zwiastunu nie ma, szkoda, że u nas tak późno będzie, bo nie mogę się doczekać, James Franco to mój ulubiony aktor :)
I to się powtarza co historię
Gdy już wszystko się zaczyna układać, gdy uczucie jest odwzajemnione, gdy świat nawet sprzyja..
ktoś ginie.
życie?
Co za nudy... Jak dla mnie film kiepski. Jeden wątek ciągnie się przez cały film, do tego sceny gapienia się przez 2-3 minuty w ścianę, np. gdy Adrien-ne dzwoni do kogoś, żeby dowiedzieć się czegoś o Paulu i wtedy czeka na odpowiedź - w tym czasie nic się nie dzieje przez kilka minut. Najgorsza była ostatnia część...
powiem krotko, aby film mogl sie podobac, trzeba miec na niego faze albo
byc zagorzalym milosnikiem (raczej milosniczka) 'harlekinowych' powiesci. Film moze i prawdziwy, ale chwilami mialem wrazenie jakbym ogladal jakis brazylijski serial w pigulce. No ale nie mozna w sumie narzekac, bylo wszystko - od goracego...
Nie czytałam książki, ale znając geniusz Nicholasa Sparksa to nie wierzę, żeby to była dobra
ekranizacja. Film wydaje mi się urwany pod koniec, jakby czegoś brakowało... No ale
ogólnie historia miłości, która uskrzydla - piękne :)
Film ogólnie dobry, wzruszający i ciepły ale na końcu jak te konie wybiegły to już mi się śmiać chciało...
Nie mogłam wytrzymać do końca filmu. Nie polecam. Jestem rozczarowana bo spodziewałam się czegoś lepszego po adaptacji ksiązki Nicholasa Sparksa. Strasznie nudne