Zawsze jak leciał w telewizji to go oglądałem. Pamiętam, że kiedyś to był jeden z HIT-ów na Polsacie i dlatego polubiłem ten film. Świetne role Sylwestra Stallone i jego pomocnika (tego murzyna) a także Rutgera Hauera w roli przestępcy. Najlepsza jest końcowa scena - każdy kto oglądał to dokładnie wie o co chodzi.