Nocny pociąg z mięsem

The Midnight Meat Train
2008
5,0 43 tys. ocen
5,0 10 1 42921
5,0 11 krytyków
Nocny pociąg z mięsem
powrót do forum filmu Nocny pociąg z mięsem

nie wiem co to było ale było dużo krwi.... a ja lubię krew dlatego 1/10

użytkownik usunięty
setepka88

Cóż za błyskotliwy komentarz... :/

cóż, błyskotliwość dostosowana do poziomu filmu, który był... żaden. bo czym to nazwać ? klimat - zerowy , Cooper nie najlepszy , "pradawni" żenujący.

użytkownik usunięty
setepka88


kretynów nie sieją, bo sami rosną. i piszą potem GŁUPOTY w internecie.

1/10 bo 0/10 się nie da. zacna kupa milordzie

użytkownik usunięty
flowenoll

Ja tam filmu będę bronić, bo w mojej ocenie wcale taki zły nie był. Dość dobre aktorstwo, świetnie i z pomysłem zrealizowane sceny gore. Smaczki dla fanów gatunku w postaci chociażby krótkiego epizodu z udziałem Teda Raimiego. Zaskakujące zakończenie i do tego jeszcze fakt, że film jest ekranizacją opowiadania C. Barkera (też dość znanej fanom gore persony).

nie no pewnie. po to robi się tyle filmów aby kazdy znalazł coś dla siebie, po prostu po tym filmie obiecywałem sobie więcej i tyle
pozdrawiam
Isoroku Yamamoto
:)

ocenił(a) film na 5

Fakt, gra aktorów zła nie była bo sami aktorzy źli nie są ;). Grali całkiem nieźle oprócz tej laski która słabo wypadła. Po za tym film ma klimat i taki jakby swój styl, ale niestety te parę zalet przyćmiewa fakt, że film jest niewyobrażalnie głupi.... Oglądając ten film masz wrażenie jakbyś oglądał filmową wersję sadistic.pl ze szczyptą mrocznego klimatu, który powoduje że zdajesz sobie sprawę jak bardzo dobrze ci się siedzi w fotelu i cieszysz się że nie jesteś na miejscu bohatera. Niestety na "szczypcie" takiego klimatu film świata nie zwojuje. Jest kupa momentów podczas których ja na początku łapałem się za głowę zastanawiając się czy czasem autor scenariusza nie robi sobie ze mnie żartów, a później tylko się z nich śmiałem. Ogólnie rzecz biorąc przez większość filmu się śmiałem, przez co pod koniec zapomniałem całkowicie o jego mrocznym klimacie. Najbardziej mnie rozbawiła scena w 45 minucie filmu kiedy Susan wpada w histerie , w sumie nie wiadomo czemu (częsty motyw w tego typu filmach, kiedy np. jeden z konkubentów wpada na jakiś trop super zagadkowej zagadki, a drugi ma go za obłąkańca, nie wierzy w ani jedno jego słowo i zamiast pomóc narzeka i histeryzuje tak jakby ta sprawa miała spowodować rozpad związku - totalnie bez sensu...), później Leon także wpada w histerie i oboje krzyczą w sumie nie wiadomo z jakiego powodu O.o I jeszcze ta nie udana sesja zdjęciowa podczas której oboje byli bliscy płaczu (nie wiadomo z jakiego powodu - przerysowanie uczuć bohaterów), Leon próbował robić zdjęcia ale za każdym razem gdy je próbował zrobić dostawał jakby oślepienia obrazami swoich wspomnień z ostatnich wydarzeń, a jego dziewczyna zachowywała się tak jakby Leon zwyzywał ją od najgorszych i zaraz miał ją rzucić zabrać manatki i się stamtąd wynieść... Scena strasznie przerysowana, wprowadzona tylko po to aby dać jakiś powód do skłócenia się pary. Tak więc Susan i Leon zostali skłóceni, a powód ich kłótni jest po prostu - hmmmm.... żaden? Emocje panujące podczas tej sceny są kompletnie nieadekwatne do zaistniałej sytuacji, oglądając tą scenę ma się wrażenie jak bardzo jest sztuczna, a takich scen w tym filmie jest na pęczki. Zakończenie też godne pożałowania... Przez cały film widz jest wprowadzany w (wydawałoby się) niezwykle tajemniczą i misterną zagadkę, której - jak się okazuje - rozwiązanie tkwi w jednym zdaniu bezpłciowego maszynisty... Oglądając film miało się wrażenie że zagadka strzeże na prawdę jakiejś zapierającej dech w piersiach tajemnicy, ja osobiście liczyłem, że również niezwykle zostanie przedstawiona, a tu wyskakuje ziom sterujący składem metra i wali jakieś pozbawione sensu zdanie o "pradawnych ojcach" których od ostatnich 2-stu czy stu lat trzeba dokarmiać... W ciągu jednego zdania dowiadujemy się bardzo ubogiej historii owych ojców, którzy to niby zasiedlają Ziemię od czasów, których żaden człowiek nie pamięta, jednak dokarmiać trzeba ich od ostatnich iluś tam lat i tylko w podziemiach starej rzeźni gdzie kiedyś mieściła się stacja metra... Bajeczka naiwna i głupia pod każdym względem. I taki właśnie jest ten film - głupi i naiwny. Ratują go tylko zdjęcia, gra 3 - 4 aktorów i ten klimat który ostatecznie zostaje zniszczony przez głupotę filmu z której cały czas się śmiałem, a to nie pozwalało na wczucie się w klimat.

ocenił(a) film na 5
bee2r


Teraz pewno można się zapytać czemu w takim razie dałem serducho "temu czemuś". Pomijając fakt, że film jest głupi, naiwny, często nie trzyma się kupy, emocje są przerysowane itp itd bla bla bla to bardzo mi się podobał ten gość z młotem i te wszystkie sceny które miały miejsce w wagonie metra, podobało mi się jak ta krew lała się w każde miejsce jakie tylko chwytała kamera, te wszystkie części ciała rozrywane i miażdżone przez pana Vinnie Jones i ogólnie cała ta sieka, a wg mnie właśnie o to w tym filmie chodzi. Ocena obiektywna słaba ale subiektywnie film mi się podobał ;).

bee2r

bez jaj film jest troszeczke drastyczny bo morduje,ale nie róbcie juz takich smiesznych kpin,da sie ogladac,tylko trzeba chciec ogladac.

ocenił(a) film na 5
xxxfilmen

Ja z niego nie kpie. Namęczyłem się i napisałem tak wielki post - to już chyba jest dowód na to, że podszedłem do tematu poważnie i starałem się poprzeć moją opinie, a co za tym idzie także ocenę, jak największą liczbą rzeczowych argumentów. Inaczej mój post byłby równie pusty jak ten pierwszy....

bee2r

to teraz co tu nakrecic trzeba jak jednemu sie podoba drugiemu nie,trzeciemu zle po maja zmutowane twarze,czwartemu bo poluje na ludzi...itp.chcesz zobaczyc głupi film obejrz sobie,,, Seed: Skazany na śmierć albo Mor w Kawałkach pózniej pisz ze to badziewie.

ocenił(a) film na 5
xxxfilmen

Nie wiem jakie były ambicje twórców tego filmu, myślę, że nawet oni nie przypuszczali, że film odniesie sukces. Film w porównaniu do innych które oglądałem i w moim własnym odczuciu jest dość słaby co nie oznacza, że mi się nie podobał. Jak spojrzysz na moje oceny to zobaczysz, że można nakręcić film, który nie tylko się podoba ale jest po prostu dobry. To że istnieją jeszcze gorsze szmiry to dobrze wiem i im też wystawiam odpowiednią ocenę ;). Zresztą ostatnio doszedłem do wniosku że wszystko jest względne więc pewnie masz rację...

użytkownik usunięty
bee2r


kretynów nie sieją, bo sami rosną. i piszą potem GŁUPOTY w internecie.

użytkownik usunięty
bee2r


'dopoki nie wszedlem do internetu nie wiedzialem, ze na swiecie jest tylu idiotow' (St. Lem).

użytkownik usunięty
flowenoll


kretynów nie sieją, bo sami rosną. i piszą potem GŁUPOTY w internecie.

użytkownik usunięty
setepka88


kretynów nie sieją, bo sami rosną. i piszą potem GŁUPOTY w internecie.