Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale najnowszy Nosferatu w interpretacji Billa Skarsgarda kojarzył mi się z ... Józefem Piłsudskim. W dodatku dyszał trochę jak Vader, a może po prostu miał astmę ?
Nie jesteś sam, jestem świeżo po seansie i mam identyczne wrażenia. Niestety, podobieństwo do naszego Józefa kreacji Nosferatu w moich oczach nie pomogło.