PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=493235}
6,7 84 tys. ocen
6,7 10 1 83673
5,9 10 krytyków
Oświadczyny po irlandzku
powrót do forum filmu Oświadczyny po irlandzku

Nietypowa komedia romantyczna z nieromantyczna postacia meska, ktora jednak okazuje sie bardziej wlasciwym typem faceta niz wymuskany gostek z laptopem pod pacha :)

Piekne widoki, fajna muzyka i nieco usmiechu. Polecam :)

SPOILER

W scenie w barze pod koniec, kiedy Declan odwraca sie od Anny bez odpowiedzi, prawie sie rozbeczalam. Dziewczyna zdobywa sie na odwage i jedzie taki szmat drogi aby wyznac milosc facetowi a on takie cos...to bylo przykre. Dobrze ze Anna nie zrozumiala irlandzkiej mentalnosci i okazalo sie ze po prostu on po cos poszedl :D Co dziwne, para zareczyla sie bez ani jednej nocy spedzonej razem, nie liczac dzielenia lozka z przymusu goszczac u tego malzenstwa :) To rzadko spotykane w dzisiejszych komediach romantycznych.

ocenił(a) film na 7
Usagi_V

Rzadko spotykane - fakt. Według mnie - Oby więcej takich! Często sceny "łóżkowe" są wrzucone do filmu na siłę, tym samym odejmując mu cały urok. Dlatego każdy taki film bez "ani jednej nocy spędzonej razem" oceniam wyżej niż byłby z takimi scenami.

ocenił(a) film na 8
Usagi_V

Bardzo dobra komedia, choć czasem humor brnie w absurd (zabobony i przysłowia irlandzkie).
SPOILER
Młoda dziewczyna - mocno pechowa, pedantka, snobka, jest do bólu tępa.
Tylko czasem zdarza jej się coś pięknie ubrać w słowa. Jest zdesperowana i wpada na pomysł oświadczyn swojemu facetowi, który jest jeszcze bardziej płytki niż ona.
Aby sie oświadczyć jedzie do Irlandii,gdzie poznaje mądrego choć prostego w obyciu (czasem chamskiego) chłopaka. Czy wspólna podróż zmieni trochę tą dziewczynę i jej widzenie świata?

ocenił(a) film na 1
Usagi_V

"Nietypowa komedia romantyczna"? Serio? :-D

ocenił(a) film na 5
Usagi_V

Nietypowa? Mam dokładnie odwrotne wrażenia. Motyw jest wykorzystywany w kinie od jakichś dwudziestu lat: pretensjonalna pedantka zmuszona jest podróżować z grubiańskim, wyśmiewającym się z jej nawyków przystojniakiem, a ostatecznie zakochują się w sobie, i on odkrywa w sobie pokłady wrażliwości, a ona staje się bardziej spontaniczna. Widziałaś może film "Miłość, szmaragd i krokodyl"? A "Australię"? A "Indianę Jonesa i świątynię zagłady"? No właśnie.
Mnie ten film trochę zirytował... fabuła jest nieudolnie naciągana bez wyjątku od początku do końca. Plusem są oszałamiająco piękne irlandzkie krajobrazy i fragmenty z irlandzką muzyką, oraz - niekiedy - humor. Między aktorami, moim zdaniem, widać było brak chemii. No i subiektywnie - aktor grający główną rolę wyglądał atrakcyjnie, dopóki nie pokazali go z bliska, a zbliżenia były niestety częste...

ocenił(a) film na 7
Usagi_V

Zgadzam się, przyjemny i bardzo romantyczny.Piękny krajobraz.