12.08 - niedziela, na TVP2 kolejny raz zabaczymy Declana i Annę oraz niesamowicie ważną postać jaką był Louise ;)
Kto będzie oglądał? Ja na pewno, ten film nigdy mi się nie znudzi.
Uwielbiam patrzeć jak Declan ujarzmia Annę i robi jej głupie dowcipy, a scena kiedy ona ląduje w błocie bezcenna ;)
"I hate you" moje top sceny:
kiedy declan myśli że Anna pojechała a ona poszła po kawę a potem tak na niego patrzy
-gdy muszą się pocałować
-gdy spią razem i rano declan ma ręke na jej ramieniu
Moje to :
- jak Anna dewastuje hotel
- ostatnia scena
- gdy musza się pocałować ;)
- gdy razem gotują
- gdy idą do ruin, a potem leca jak opętani na pociąg.......
Cały film jest świetny, co tu wymieniac :)
ja 1 raz mam zamiar oglądać uwielbiam komedie romantyczne oraz głównych bochaterów
Ja też zamierzam oglądać:) Chociaż na Polsacie leci CSI:Miami i CSI:New York.
Ja uwielbiam tę komedię ;) Oglądam ją za każdym razem, gdy jest w tv i jestem w domu :)
Ja mam wiele ulubionych scenek :)
Scenka z pocałunkiem, jest świetna i jak razem śpią w łóżku i jak razem wracają w autobusie.
I jak Anna mówi Declanowi, że jedzie oświadczyć się swojemu chłopakowi, bo tu jest taki zwyczaj, i że to piękna tradycja, a Declan, stwierdza, że to najgłupsza rzecz o jakiej słyszał :D Jego i jej mina są świetne :D Ta scenka mnie zawsze bawi :D
I mogłabym jeszcze więcej wymieniać :)
Ja też :D Declan ma z niej niezły ubaw, jak Anna orientuje się, że on się z niej nabija, to już nie jest jej do śmiechu :) Mina Declana, gdy Anna wyrzuciła mu bułkę za szybę samochodu .. Bezcenna :D
Scenka w tych ruinach, gdy Declan opowiada jej tę historię miłosną, a A na koniec Ana stwierdza... ;)
Scenka w ogrodzie z marchewkami :D Pamiętam jak za pierwszym razem mnie rozbawiła :)
Mnie rozwala wesele. Jak panna młoda dostaje z obcasa :D
a potem Anna po pijanemu gada do Declana i rzygu - rzygu na buty ;)
Wesele też jest super ;) A mi się podoba przemowa panny młodej...
rzygu-rzygu było niezłe :D
Mi się wszystko podoba w tym filmie ;)
Też sądzę, bo też w jakiej innej komedii słyszałam te słowa, aczkolwiek w Oświadczynach... chyba usłyszałam je po raz pierwszy :)
Wszystkie mnie te sceny bawią co wymieniliście.w moim lektorze nie ma rzygu rzygu ,ale jest wypieremy je w pralce (buty) a i jeszcze bawią mie te sceny: jak Anna dzwoni po taxi i okazuje się że to Declan i gada że rudych nie wozi i to:
-ballycardbery
-nawzajem
-zamek ballycardbery
i po seansi. Znowu dali ten głupi lektor ja wole z tym co mam na pendrivie bo tam jest "wypieremy go w pralce"
Lektor beznadziejny, i jeszcze ta wymowa Dublin zamiast Dablin.... Nie wiem jak was ale mnie to trochę irytowało.
ja się zgadzam ale bardziej mnie to śmieszyło że jak można czytać Dublin. Wogóle jakaś "sałata" zamiast "boba" był 1 plus lektor ten szajski podobał mi się tylko w jednym momęncie gdy Anna rozmawiała z Declanem przez tel" jankeski rudzielec"
Witam
obejrzałam ten film pierwszy raz i stwierdzam że jest fantastyczny. A wie ktoś może kto śpiewa piosenkę z zakończenia filmu??
sorrki ma być CAILLAT. "The way you take my hand is just so sweet" magiczny moment w tej piosence
Tak, nawet postanowił się oświadczyć Annie, gdyby nie to wątpię, iż zalegalizowałby ten ich związek...
A ta jej koleżanka...jakaś zmora: "Najchętniej wypchnęłabym cię przez okno i sama tu zamieszkała" :D
Mi jakoś niespecjalnie... Dziadki i te ich przesądy były OK ;) Albo ten, który chciał podwieźć Annę, ale padł jak długi :D
wogóle w filmie lubiłam ich spojrzenia na siebie, szczególnie Anny m.in: na tym weselu przy stole jak dowiedziała się że był zaręczony, jak szła z kawą dla Declana i siebie co on myślał że odjechała, jak spali na ławce i ona się na niego patrzyła, te ich gesty też są fajne m.in Declan ocierał nos o ręke, Anna poprawiała włosy. Lubie takie cos w kom. Rom.
Scena na przystanku jest boska. Anna wtedy tak naprawdę zdała sobie sprawę, że coś czuje do Declana. :)
tak tak :D i jak są już tam gdzie Anna pieniądze chce dać Declanowi to widać jak są w sobie zakochani :D